Dzisiejsi demonstranci są bardzo świadomą grupą obywateli. Bardzo dobrze się orientują, że propozycja Ministerstwa na dzień przed demonstracją, a więc złożona pod presją i tylko werbalnie, jest typowym posunięciem w takich okolicznościach, kiedy protest społeczny ogarnia powoli wszystkie grupy społeczne i polityczne i wszystkie wrażliwe społecznie środowiska, jednocząc cały kraj.
Dzisiejsza manifestacja przed krakowskim Urzędem Wojewódzkim w sprawie ratowania NPOZP. Fot. arch. wł.
Można NPOZP bojkotować, likwidując go na poziomie legislacyjnym nowa ustawą – przyznajmy, że to posuniecie rządu nie przyszło do głowy żadnemu światłemu człowiekowi i było pełnym zaskoczeniem – a można go bojkotować i nie realizować, podobnie jak dzieje się to w krajach trzeciego świata, wydając ustawę, ale nie przyznając na jego realizacje funduszy.
Dlatego zawiązane przez nas OGÓLNOPOLSKIE POROZUMIENIE na rzecz NPOZP i działania Sekcji Psychiatrii Środowiskowej i Rehabilitacji, Federacji Rodzin Osób Chorujących Psychicznie, Instytutu Otwartego Dialogu, Organizacji Pacjentów, Rzecznika Praw Obywatelskich i oczywiście Komisji ds. Reformy i realizacji NPOZP ZG PTP skupiały się na konieczności realnego finansowania i wdrożenia programu.
Nie ma żadnego porozumienia z Ministerstwem, póki nie zostanie ustalone finansowanie w NPOZP w wysokości 2 miliardów złotych – analogiczne do Narodowego Programu Walki z Rakiem w 2005 roku. Program onkologiczny dostał takie finansowanie, choć były to zupełnie inne pieniądze przed 10 laty i nigdy nie miał do wykonania tak kompleksowego zadania modernizującego i inwestycyjnego, jak od lat niedoinwestowana psychiatria.
Trzeba wrócić do procedur sprzed roku, ustalić rozporządzenia na lata 2016-2020, finanse uwzględniające, że pomoc dla Polski w funduszach społecznych (patrz ekspertyza dla Sejmu pani Bisikiewicz) wynosi 340 miliardów złotych i zawiera programy deinstytucjonalizacyjne, które bezpośrednio dotyczą psychiatrii.
Wnioskowana suma dwóch miliardów, o którą cały czas walczymy, urealnia możliwość wdrożenia NPOZP i pozwoli wykorzystać dotychczasowy wysiłek samorządów, organizacji pozarządowych i tej olbrzymiej grupy psychiatrów reformatorów którzy współpracując w codziennej pracy z organizacjami pacjentów i rodzin już od wielu lat zmieniają obraz polskiej psychiatrii.
Dzisiaj już nikt nie cofnie nas przed działaniem.
Nie ma powrotu do dużego szpitala psychiatrycznego. Chcemy, aby nasi pacjenci żyli , mieszkali, leczyli się i pracowali wśród nas. Byli szanowani, żyli godnym życiem. Chcemy realnego realizowania NPOZP w dotychczasowym kształcie, a więc zabezpieczenia finansowania zmian.
Od redakcji
Jak już pisaliśmy dzisiaj, sprawa NPOZP rozstrzygnie się dopiero w poniedziałek, kiedy zbierze się Rada ds. Zdrowia Psychicznego. - To jedyne ustawowe gremium, które może podejmować decyzje w sprawach dotyczących rozwiązań w obszarze zdrowia psychicznego - powiedział nam Marek Balicki, członek Rady.