Depresja związana z narodzinami dziecka dotyka również ojców - wynika z pracy, którą publikuje online pismo "JAMA Pediatrics".
Fot. pixabay.com
Jak przypominają jej autorzy - naukowcy z Indiana University School of Medicine w Indianapolis, szacuje się, że łącznie około 24 proc. mam w okresie ciąży i po narodzinach dziecka doświadcza depresji. Ma to negatywny wpływ na rozwój i zachowanie dziecka oraz na całą rodzinę. Amerykańska Akademia Pediatrii rekomenduje, by pediatrzy badali rodziców pod kątem objawów depresji podczas wizyt kontrolnych z maluchem. Jednak badania dotyczące depresji u ojców są rzadko wykonywane.
Naukowcy pod kierunkiem dr Eriki R. Cheng przeanalizowali dane zebrane podczas 9 572 kontrolnych wizyt rodziców z dziećmi w wieku do 15 miesiąca życia. W poczekalniach ośrodków pediatrycznych rodzice dostawali tablety i mieli wypełnić ankietę (w języku angielskim lub hiszpańskim) składającą się z 20 pytań. Służy ona generalnie do oceny stanu zdrowia dziecka, jednak została już wcześniej zmodyfikowana tak, by z jej pomocą można było oceniać występowanie depresji poporodowej u matek. W ankiecie trzeba było zaznaczyć, który rodzic ją wypełnia - matka czy ojciec.
Okazało się, że ojcowie byli obecni na 31 proc. wizyt z dziećmi, ale ankietę wypełniali tylko podczas ok. 8 proc. wizyt. Jak wyliczyli naukowcy 4,4 proc. ojców, którzy odpowiedzieli na pytania w ankiecie, miało objawy depresji. Wśród mam odsetek był bardzo zbliżony i wyniósł 5 proc.
Autorzy badania podkreślają, że depresja ojca po przyjściu na świat potomka może - podobnie jak depresja u mamy - negatywnie wpływać zarówno na dziecko, jak i na całą rodzinę. Dlatego warto edukować lekarzy na temat konieczności wykrywania depresji u obojga rodziców. Warto też wprowadzić proste narzędzia, które to ułatwią, podsumowują naukowcy.