Zaawansowana technologia i narzędzia niebawem umożliwią badaczom i ustawodawcom oszacowanie ryzyka zdrowotnego płynącego z zanieczyszczenia powietrza na poziomie jednostki – uważają naukowcy z New York University.
Fot. pixabay.com
Tylko w Nowym Jorku przedwczesne zgony powodowane zanieczyszczeniem powietrza, w tym astmą i innymi chorobami układu oddechowego i krążenia, wiążą się z kosztami wysokości 30,7 mld dolarów rocznie. Na całym świecie smog przyczynia się do śmierci 4,2 mln ludzi każdego roku – w 2015 r. była to piąta przyczyna zgonów.
Interdyscyplinarny zespół z New York University, prowadzony przez Masoud Ghandehari, opracował przegląd ostatnich działań prowadzących do zmierzenia poziomu ekspozycji na smog w miastach.
Naukowcy tłumaczą w „Nature Communications”, jak dane pozyskiwane z czujników smogu montowane na budynkach czy latarniach, a także z przenośnych sensorów, zostały zestawione z informacjami o statusie socjoekonomicznym, trasami przejazdów do pracy i stylem życia, np. ćwiczeniami pod gołym niebem. Wszystko po to, aby opracować modele ekspozycji na zanieczyszczenia w danej okolicy. Takie badania przeprowadzono w centrach dużych miast, jak Nowy Jork, Hongkong i San Francisco.
Autorzy badania uważają, że zaawansowane technologie wykrywania i przekazywania informacji mogą być wykorzystane w jeszcze większym stopniu, gdyż oferują możliwości bardziej szczegółowej oceny - na poziomie jednostki. „Jedno z pytań, na które chcieliśmy odpowiedzieć, brzmiało: jak różni ludzie doświadczają zanieczyszczeń i dlaczego” - powiedział Ghandehari.
Jak dodał, szacowanie na poziomie populacji nie uwzględnia czynników takich jak mobilność ludzi – w tym przemieszczania się samochodem, autobusem, rowerem czy piechotą, i często nie bierze pod uwagę np. etapu życia. Przykładowo studenci i pracujący dorośli są bardziej mobilni niż starsze osoby i stąd bardziej narażeni na smog, natomiast dzieci doświadczają konsekwencji zanieczyszczeń przez całe życie.
Status socjoekonomiczny jest również znanym czynnikiem zwiększonej ekspozycji na zanieczyszczenia oraz ryzyka astmy i chorób układu krążenia. Na zanieczyszczonych obszarach mieszkają ludzie w różnej sytuacji ekonomicznej i często doświadczają odmiennych efektów zdrowotnych. „Wykorzystanie technologii dla określenia indywidualnych powiązań między zanieczyszczeniem powietrza a wpływem na zdrowie – a nie dotyczących grupy – da poparte dowodami argumenty do zmian, które dotyczyłyby szczególnie osób o zwiększonym ryzyku problemów zdrowotnych” - podkreślił Ghandehari.