– W tym tygodniu Polska wchodzi w kluczowy etap masowych szczepień przeciwko COVID-19 – mówił w środę na konferencji prasowej szef Kancelarii Premiera Rady Ministrów (KPRM) Michał Dworczyk. 15 stycznia ruszają zapisy na szczepienie dla osób powyżej 80. roku życia, tydzień później dla osób powyżej 70. roku życia. Szczepienia dla obu grup wiekowych wystartują jednocześnie – 25 stycznia.
Fot. Jakub Orzechowski/ Agencja Gazeta
Pełnomocnik rządu ds. programu szczepień przeciwko COVID-19 zaprezentował w środę harmonogram dostaw szczepionki i harmonogram szczepień na I kwartał tego roku. – Na podstawie tego harmonogramu wystawiamy centralny kalendarz, w którym będą zarejestrowane wszystkie punktów szczepień z niemal sześciu tysięcy. Każdy z tych punktów będzie miał wystawiony „slot”, czyli miejsca w tygodniu, w których można się zapisać konkretnego dnia i o konkretnej godzinie – zapowiedział Michał Dworczyk.
Dodał, że tygodniowo – przynajmniej w pierwszych tygodniach – każdy punkt będzie mógł dostać 30 dawek szczepionki. Z czego to wynika? Rząd dzieli każdy transport szczepionki na pół. Do tej pory szczepionki masowo dostarcza tylko jeden producent – 360 tys. dawek tygodniowo, czyli na pierwszą dawkę w tygodniu może trafić 180 tysięcy dawek. Rząd zakłada tym samym, że w ciągu dwóch tygodni, do 25 stycznia, wszystkie osoby z etapu 0 otrzymają już swoje pierwsze dawki szczepionki w szpitalach węzłowych i rozpocznie się w nich tura szczepień drugą dawką. Podjęto decyzje wskazujące na determinację w realizacji tego planu – Agencja Rezerw Materiałowych rozpropagowała niedostępną wcześniej szerzej informację o możliwości składania zamówień (nie przez mail czy telefonicznie, ale w systemie) na dodatkowe dawki do realizacji szczepień w weekendy – we wtorek do szpitali węzłowych na Mazowszu o taki tryb realizacji szczepień osób z etapu zerowego w najbliższy weekend zwrócił się wojewoda Konstanty Radziwiłł i z naszych informacji wynika, że duża część szpitali węzłowych rzeczywiście takie „weekendowe” szczepienia będzie prowadzić.
– Na dziś możemy zakładać, że do końca pierwszego kwartału zostanie zaszczepionych ok. 3 mln osób. Około 700 tysięcy z etapu zerowego i 2,3 mln seniorów, czyli około połowy grupy 70 plus, w której jest ok. 1,75 mln powyżej 80. roku życia i 2,8 mln w wieku 70–79 lat – powiedział Dworczyk potwierdzając jednocześnie wcześniejsze deklaracje rządu.
Dworczyk podkreślał, że takie dostawy szczepień gwarantuje porozumienie, do jakiego Polska przystąpiła w ramach Unii Europejskiej (UE), które wyklucza pozyskiwanie szczepionek na własną rękę. Nie wspomniał jednak, że – zakładając szybsze dopuszczenie do obrotu szczepionki opracowanej przez zespół AstraZeneca/Uniwersytet Oksfordzki (posiedzenie EMA wyznaczono na 29 stycznia br.) – nie kupiliśmy pełnej przysługującej nam puli szczepionki Moderny, która jako druga szczepionka otrzymała pozwolenie na warunkowe dopuszczenie do obrotu w krajach UE.
Minister podkreślał, że Polska – z 338 tys. zaszczepionych do środowego popołudnia – zajmuje czwarte miejsce w UE pod względem liczby zaszczepionych. Nie wspomniał jednak, że Polska jest piątym pod względem liczby ludności krajem, w dodatku następna w „rankingu” Rumunia ma o połowę mniejszą populację. Nasze czwarte miejsce (wyprzedzamy bowiem znacząco Francję, która zaliczyła potężną wpadkę ze swoim programem szczepień) nie jest w tej sytuacji znaczącym osiągnięciem, bo determinuje je wielkość kraju. Bardziej miarodajne jest miejsce Polski – w tej chwili dziesiąte – pod względem liczby szczepień w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Według Michała Dworczyka niektóre kraje UE (w tym kontekście wymienił Włochy, również kraj z dużą liczbą mieszkańców), zdecydowały się przeznaczać wszystkie otrzymywane dawki do bieżących szczepień, więc można się spodziewać, że po 3-4 tygodniach tempo przyrostu zrealizowanych szczepień u nich wyhamuje. Nie dodał jednak, że – z dużym prawdopodobieństwem – wejdą ze swoimi szczepionkami Moderna i AstraZeneca, więc to wyhamowanie wcale nie jest oczywiste.
Patrząc optymistycznie, przedstawione przez ministra tempo szczepień i ich harmonogram może ulec zmianie – jeśli pojawi się trzecia szczepionka (i w przyszłości kolejne). Harmonogram na razie uwzględnia bowiem wyłącznie zarejestrowane preparaty, a deklarowana miesięczna wydajność zgłoszonych punktów szczepień dochodzi do 4 mln.
W piątek 15 stycznia br. zostanie otwarta rejestracja na szczepienie dla osób powyżej 80. roku życia. Seniorzy będą mogli zarejestrować się na konkretny termin szczepienia w danym punkcie. 22 stycznia otwarta zostanie rejestracja dla osób powyżej 70. roku życia. Szczepienia obu grup rozpoczną się 25 stycznia. Objęciem priorytetem szczepień osób 80+ polega więc wyłącznie na daniu im pierwszeństwa w wyborze terminu. – To szczepienie rozpocznie się w 5994 punktach – poinformował minister Dworczyk.
Także 15 stycznia zostanie uruchomiony formularz zgłoszenia na szczepienia dla wszystkich osób powyżej 18. roku życia, który będzie dostępny na stronie gov.pl/web/szczepimysie. Tam będzie można zadeklarować wyłącznie gotowość do zaszczepienia się, zyskując pierwszeństwo w rejestracji, gdy otworzony zostanie etap szczepień dla konkretnej grupy wiekowej czy zawodowej. Wtedy osoba zapisana otrzyma maila z powiadomieniem, że może się zarejestrować.
Michał Dworczyk zapowiedział, że rozporządzenie dokładnie regulujące m.in. kolejność szczepionych grup zostanie opublikowane „w ciągu najbliższych kilkunastu lub kilkudziesięciu godzin”.
Mimo apeli rząd nie zdecydował o priorytetowym szczepieniu nauczycieli. Minister stwierdził, że nauczyciele zostaną zaszczepieni wtedy, gdy pojawi się większa liczba szczepionek. Czy nastąpi to na początku drugiego kwartału 2021 roku, czy nieco wcześniej, trudno dzisiaj powiedzieć. Najpierw szczepimy osoby starsze, jako najbardziej zagrożone zachorowaniem na COVID-19 o ciężkim przebiegi.
