Powstawanie alergii na insulinę ludzką nie w każdym przypadku jest jasne. Czasami, zwłaszcza dawniej, było ono następstwem zanieczyszczeń preparatów leku.
Kiedy się okazało, że przyczyną nadwrażliwości są nie tylko zanieczyszczenia, diabetolodzy byli zaskoczeni tym odkryciem. Powstało wówczas kilka hipotez tłumaczących to zjawisko. Dwie z nich przytacza się najczęściej.
W myśl jednej – w czasie ekstrakcji hormonu zachodzą zmiany konformacji cząsteczki, która obok sekwencji aminokwasów w łańcuchu peptydowym decyduje o swoistości białek.
Druga hipoteza zakłada istnienie alergizujących agregatów prawidłowych cząsteczek ludzkiej insuliny. Osoby, które takie agregaty uczulają, mogą nie tolerować jednej, a dobrze znosić inne ludzkie insuliny. Są też chorzy uczuleni tylko na insuliny ludzkie, a nie na zwierzęce.
Przegląd piśmiennictwa wskazuje, że odczulanie na insulinę daje zachęcające wyniki. W jednym ośrodku odnotowano tylko 7 niepowodzeń w grupie 295 pacjentów odczulanych insuliną wieprzową, w innym materiale klinicznym – 6 w grupie 129. Podobne obserwacje dotyczą głównie hormonów zwierzęcych, a stosunkowo rzadko ludzkich. Na ogół się uważa, że 90% chorych z odczynami ogólnoustrojowymi można całkowicie odczulić. Nieraz odczulanie insuliną jednego gatunku umożliwia leczenie wyłącznie insuliną homologiczną, niekiedy jednak także insuliną innego gatunku. Opracowano kilka protokołów takiego postępowania, a niektórzy autorzy uważają, że można je modyfikować i uzupełniać w zależności od wyników otrzymywanych u konkretnego chorego. Niekiedy cała procedura trwa tylko kilkanaście godzin. Wskazaniem do odczulania są objawy ogólnoustrojowe, zwłaszcza występujące często lub wykazujące duże nasilenie. Po zakończonym leczeniu nieraz obserwuje się ponowną pozytywizację prób skórnych, a wynik RAST staje się znowu dodatni. Wówczas omawiane postępowanie można ponowić. Należy pamiętać, że odczulać na insulinę mogą tylko doświadczeni lekarze w odpowiednio przygotowanych ośrodkach.