×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Pierwsza od ponad 200 lat śmiertelna ofiara wścieklizny w Norwegii

Paweł Wernicki

Birgitte Kallestad to pierwsza od ponad 200 lat śmiertelna ofiara wścieklizny w Norwegii. Została prawdopodobnie pogryziona przez bezpańskiego szczeniaka, którym zaopiekowała się podczas wakacji na Filipinach – informują norweskie gazety.


Fot. pixabay.com

Jak poinformowała rodzina zmarłej, gdy 24-letnia Birgitte była w lutym tego roku na wakacjach z przyjaciółmi, znaleźli szczeniaka na ulicy. Do zakażenia doszło prawdopodobnie na skutek ugryzienia, gdy zabrali psa do miejsca zakwaterowania i bawili się z nim. Kilka osób miało pozornie niegroźne ugryzienia i zadrapania.

Kobieta zachorowała kilka tygodni po powrocie do Norwegii i zmarła w poniedziałek w szpitalu, w którym pracowała. To pierwsza od ponad 200 lat (od roku 1815) śmierć związana z wścieklizną na terenie Norwegii.

Rodzina Birgitte Kallestad wzywa rząd Norwegii do wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko wściekliźnie dla obywateli podróżujących na Filipiny. „Nasza droga Birgitte kochała zwierzęta” - piszą. „Obawiamy się, że spotka to innych, którzy - jak ona - mają gorące serca”.

Koledzy, z którymi podróżowała Birgitte i którzy mieli kontakt z psem oraz osoby kontaktujące się z Brigitte zostali ostrzeżeni przez służby medyczne. 31 osób zostało zaszczepionych przeciw wściekliźnie.

Wirus wścieklizny zabija niemal 100 procent ludzi, u których rozwinęła się infekcja. Dotychczas opisano tylko kilkanaście przypadków wyleczenia człowieka z tej choroby.

Co roku z powodu wścieklizny umiera około 60 tys. ludzi, z czego 40 proc. stanowią dzieci. Blisko połowa zgonów ma miejsce w Indiach, gdzie nieszczepione bezdomne psy tolerowane są z powodów religijnych, a mają co jeść dzięki spadkowi populacji sępów, które wcześniej zajmowały się padliną. W sumie na Azję, Afrykę i Amerykę Południową przypada 99 proc. wszystkich zgonów z powodu wścieklizny. Zagrożonych jest około 3,3 miliarda ludzi, ale są też obszary uważane za wolne od wścieklizny – Nowa Zelandia, Australia, Grenlandia czy Islandia. Jadąc na dłużej w zagrożone rejony warto rozważyć szczepienie.

Według WHO ludzie najczęściej zakażają się wścieklizną od psów, jednak notuje się także przypadki pokąsania przez wściekłe koty, mangusty, szakale, lisy i inne zwierzęta drapieżne. Również wściekłe konie i osły stają się agresywne i mogą pogryźć człowieka. Natomiast pokąsanie przez wściekłe szczury czy małpy należy do rzadkości.

W Polsce wprowadzony po wojnie obowiązek szczepienia zwierząt domowych bardzo ograniczył problem wścieklizny. Obecnie roznoszona jest w Polsce głównie przez wolno żyjące lisy. Dzięki akcjom szczepienia lisów udało się znacznie ograniczyć liczbę zachorowań (odnotowywane są pojedyncze przypadki). Niestety, zakażone lisy nadal przedostają się przez granice ze wschodu. Przypadek zgonu człowieka zdarza się rzadziej niż raz na rok.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) chce całkowicie wyeliminować wściekliznę na całym świecie przed rokiem 2030. Mają w tym pomóc szczepionki nowej generacji, lepsze testy diagnostyczne, ale przede wszystkim sprawne raportowanie zachorowań i zakażeń. Według danych tej organizacji co roku szczepionkę podaje się około 15 milionom ludzi narażonych na kontakt ze wściekłymi zwierzętami, co zapobiega najprawdopodobniej setkom tysięcy zgonów. Szczepienie przedekspozycyjne jest zalecane w niektórych zawodach wysokiego ryzyka oraz osobom podróżującym w dotknięte wścieklizna rejony.

Osoba, która została ugryziona, podrapana lub oblizana przez zwierzę, powinna przemyć ranę lub miejsce narażenia dużą ilością wody z mydłem i niezwłocznie zasięgnąć porady lekarza. Jeśli nie wystąpiły jeszcze objawy choroby, podaje się antytoksynę oraz serię szczepionek – dawniej w mięśnie brzucha, obecnie – w mięsień naramienny lub podskórnie. Uodpornienie organizmu już po zakażeniu jest możliwe, ponieważ wirus bardzo powoli przemieszcza się do mózgu wzdłuż włókien nerwowych.

Po wystąpieniu objawów wścieklizna jest prawie zawsze śmiertelna.

Objawy występujące u zwierząt zależą od gatunku. Psy są niespokojne, nadpobudliwe włóczą się, ślinią, połykają niejadalne przedmioty, są agresywne. Koty ponadto chowają się, uciekają i miauczą bez przerwy. Konie wpadają na ściany stajni, mają drgawki i kolkę. Świnie stają się lękliwe i chrząkają bardziej chrapliwie. Niespokojne owce i kozy ochryple beczą i przewracają się.

W przypadku dzikich zwierząt najbardziej charakterystyczne jest to, że nie boją się ludzi, ale mogą też być agresywne. W szczególności nie należy dotykać nietoperzy (tracą one zdolność do lotu, stają się nadpobudliwe na dotyk i dźwięk, przewracają się na grzbiet), a jeśli to się zdarzy, konieczna jest konsultacja z lekarzem.

15.05.2019
Zobacz także
  • Wścieklizna
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta