"Ludzie mają w nosie restrykcje"

Tomasz Więcławski

Epidemia się rozwija, a trend nadal jest negatywny – powiedział w środę wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że wszystko zależy jednak od społeczeństwa. Jego zdaniem, 90 procent zakażeń można wyeliminować szybko dzięki rozsądkowi.


Fot. pixabay.com

"Dzięki szczepieniom osób starszych osiągamy jedno - powinno być mniej zgonów. Dzięki szczepieniom medyków będzie miał nas kto leczyć. Jeżeli zakażeń będzie dużo więcej, to zabraknie jednak łóżek i sprzętu do ratowania chorych. Optymistyczne zawsze jest to, że wszystko zależy od nas. 90 procent zakażeń można zniwelować w krótkim czasie. Do tego potrzeba tylko rozsądku - maseczek w zamkniętych przestrzeniach, mycia rąk i odpowiedzialnego podchodzenia do infekcji. Teraz choruje wielu młodych ludzi. Oni mocniej roznoszą epidemię niż starsi. Po pierwsze dlatego, że mają więcej kontaktów. Po drugie, bardzo późno w ogóle reagują na to, że się źle czują. Dłużej więc sieją wirusa" - podkreślił ekspert.

Zdaniem prof. Guta, przykład woj. warmińsko-mazurskiego pokazuje, że w pewnym momencie żadne restrykcje nic nie dają. "W tym regionie wzmocniono obostrzenia już jakiś czas temu. Czy sytuacja się poprawiła? Pogorszyła się. Co może być przyczyną? To, że ludzie mają w nosie te restrykcje. Wówczas nie zostaje nic innego jak nabranie odporności zbiorowej. Wirusa złapią więc prawie wszyscy na danym terenie. Jaki będzie tego koszt? Ogromny" - ocenił wirusolog.

W ocenie eksperta, Polacy w trakcie epidemii racjonalnie zachowywali się rok temu. Wówczas wszyscy posłuchali ekspertów i w Polsce w zasadzie nie było wiosennej fali.

"Potem stało się dużo złego. Swoje zrobiły ruchy kontestujące wszystko. Swoje zrobiły złe zachowania osób na świeczniku. Teraz to już ludzie są po prostu zmęczeni. Dlatego odpowiedzenie na pytanie, gdzie jest szczyt obecnej fali, jest w zasadzie niemożliwe. Ona będzie tak wysoka, jak się zachowany. Tu przepisy niewiele pomogą. Na ulicy, gdy nie ma tłumu, można iść bez maski. Nie mam o to pretensji. Nie rozumiem jednak potem tłumaczenia, że ktoś w sklepie jej nie założy, bo zapomniał. Albo jesteśmy odpowiedzialni i wystarczają miękkie zalecenie, albo jesteśmy nieodpowiedzialni i nie pomogą nawet twarde" - stwierdził wirusolog.

10.03.2021
Zobacz także
  • Zabezpieczeni przed trzecią falą?
  • Co mówią liczby?
  • Nie jest jasne, czy sytuacja w czasie III fali jest lepsza niż w podczas drugiej
  • MZ: wskaźnik R na poziomie 1,2
  • "Pacjentów przybywa w dość lawinowy sposób"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta