Moje dolegliwości są związane z wypróżnianiem się. Niekiedy bywa tak, że muszę udać się kilkakrotnie do toalety, a niekiedy tylko raz lub wcale. Gdy byłem w wojsku, lekarz, do którego chodziłem, odnotował w mojej kartotece zespół jelita drażliwego. Stolce bywają na przemian raz twarde, raz luźne. Poza tym mam wadę wymowy i kiedy dochodzi do zdenerwowania lub stresu, bywa tak, że czasami muszę kilkakrotnie się wypróżnić. Czy tę przypadłość można wyleczyć, uregulować? Przypuszczam, że opisane objawy mają podłoże nerwowe, ale zasadniczo chciałbym wiedzieć, czy muszę przyjmować jakieś leki. Papierosów nigdy nie paliłem, piwo pijam sporadycznie, wódki w ogóle. Bywa niekiedy tak, że kolor stolca jest żółtawego koloru. Czy można to leczyć, zaleczyć lub jest do wyleczenia? Uczęszczam też na wizyty do logopedy. Proszę o poradę.
Odpowiedziała
dr med. Anna Mokrowiecka specjalista chorób wewnętrznych Oddział Kliniczny Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytecki Szpital Kliniczny UM w ŁodziSzanowny Panie, na podstawie opisanych dolegliwości rzeczywiście można przypuszczać, że chodzi o zespół jelita drażliwego. Jeżeli towarzyszą im: domieszka krwi w stolcu, chudnięcie czy niedokrwistość, należy wykonać dodatkowe badania, m.in. endoskopowe. Jednak nie wspomina Pan o tych alarmujących objawach, co potwierdzałoby wstępne rozpoznanie jelita drażliwego.
Typowe dla tej choroby są naprzemienne biegunki i zaparcia, nasilające się pod wpływem stresu. Silnym stresem dla chorego jest na pewno wada wymowy, utrudniająca kontakty społeczne i zmniejszająca poczucie pewności siebie. Sam Pan potwierdza, że sytuacje stresowe związane z wadą wymowy wywołują objawy ze strony przewodu pokarmowego. Dlatego leczenie u logopedy i poprawa wymowy będą na pewno działały pozytywnie także na objawy ze strony jelita drażliwego. Jeżeli skutek nie będzie wystarczający, można dodatkowo wspomóc się lekami przeciwdepresyjnymi (doksepina), doraźnie stosować leki przeciwbiegunkowe (loperamid), a także – długotrwale – przyjmować któryś z leków rozkurczowych (np. mebewerynę). Czasem ulgę przynosi kuracja antybiotykowa (10–14 dni, np. rifaksiminą).
Zespół jelita nadwrażliwego jest chorobą przewlekłą, ale można z powodzeniem kontrolować jego objawy. Mogą one całkowicie ustąpić w miarę polepszenia się stanu psychicznego pacjenta. W leczeniu ważna jest świadoma współpraca z lekarzem, czasem także psychologiem, i dobór optymalnej terapii w zależności od dominujących objawów. Należy podkreślić, że nie jest to choroba zagrażająca życiu i nie prowadzi do poważniejszych powikłań.