Pytanie nadesłane do redakcji
Jakiś czas temu cierpiałam na drożdżakowe zapalenie pęcherzyka żółciowego. Przez pięć miesięcy stosowałam Ketokonazol, Nystatynę i Ortanol, bardzo dokładnie przestrzegając zakazu jedzenia słodyczy i picia alkoholu. Jednak po zakończeniu tego leczenia wróciłam do popijania niewielkich ilości (czasem do kolacji jedna, dwie lampki wina, raz na jakiś czas dwa piwa wieczorem, więcej na sporadycznych imprezach). Problem dotyczy faktu, że po wypiciu nawet jednej lampki wina bardzo często zdarza mi się zbudzić z normalnym, pełnowymiarowym kacem. Nigdy do tej pory tak nie było, zjawisko kaca było mi w ogóle obce, niezależnie od ilości wypitego alkoholu, zanim zaczęłam brać leki. Jakie badania zrobić, żeby ustalić przyczynę tej, dość uciążliwej, zmiany? Czy istnieje szansa na powrót do poprzedniego funkcjonowania metabolizmu alkoholu? Piję niewiele, ale kac po każdej niemal ilości jest bardzo niekomfortowy. Gosia, 25 lat.
Ostre zapalenie pęcherzyka żółciowego (potocznie zwane zapaleniem woreczka żółciowego) jest stanem ostrym, w którym dochodzi do stanu zapalnego ściany pęcherzyka, który przebiega z bólem w prawej górnej części brzucha i gorączką. Najczęściej zapalenie pęcherzyka żółciowego jest powikłaniem kamicy pęcherzyka żółciowego.
Odpowiedź
Trudno stwierdzić, co jest powodem opisanych w pytaniu reakcji. Być może ta wrażliwość na alkohol związana jest z przebytą niedawno chorobą, która osłabiła organizm. Nie bez znaczenia może być fakt szkodliwego działania ketokonazolu na wątrobę. Bardzo rzadko, ale może spowodować nawet ostre zatrucia. Ryzyko uszkodzenia wątroby zwiększa się w trakcie leczenia trwającego >14 dni, u osób z chorobami wątroby w wywiadzie, podczas stosowania innych leków źle działających na wątrobę, u osób źle tolerujących ketokonazol oraz u chorych po 50. rż., zwłaszcza kobiet. Podczas stosowania ketokonazolu nie wolno spożywać alkoholu, gdyż może dojść do reakcji disulfiramowej. Jest to zjawisko podobne jak przy genetycznie uwarunkowanym braku lub niedoborze enzymu dehydrogenazy aldehydowej. Zaburzona zostaje przemiana alkoholu, powstaje w nadmiarze aldehyd octowy, który może powodować wzrost ciśnienia tętniczego, przyspieszone bicie serca, nadmierną potliwość, zaburzenia oddychania, duszność, nudności, wymioty, lęk.
Reakcje na picie alkoholu, a także podatność na uzależnienie od alkoholu, są bardzo zróżnicowane, nie tylko ze względu na wiek, płeć, a nawet w zależności od miejsca zamieszkania. Ta wrażliwość na alkohol może także zmieniać się u danej osoby, np. z wiekiem, pod wpływem chorób oraz przyjmowania szeregu leków.
Alkohol może spowodować większe szkody u osób młodych, niż u dorosłych. Negatywne następstwa picia alkoholu występują zazwyczaj znacznie wcześniej u kobiet niż u mężczyzn. Ważny jest sposób odżywiania i stan odżywienia - osoby niedożywione są bardziej wrażliwe na szkodliwe działanie alkoholu.
Uwarunkowaną genetycznie podwyższoną wrażliwość na alkohol mają mieszkańcy Azji, rzadko osoby pochodzące z Europy lub Afryki, u których występuje upośledzenie metabolizmu alkoholu z powodu nieprawidłowej pracy enzymu ALDH (dehydrogenaza aldehydowa). Reakcja organizmu nawet na małą ilość alkoholu może być piorunująca i objawiać się, m.in. zaczerwienieniem twarzy, nudnościami, przyspieszeniem rytmu serca i zawrotami głowy. Podatność na alkohol zwiększają także inne choroby, m.in. cukrzyca, nadciśnienie tętnicze.
Spożywanie alkoholu nasila proces uszkodzenia wątroby u osób z inną chorobą tego narządu, np. WZW typu C. Znane jest szkodliwe połączenie alkoholu z wieloma lekami (tetracykliny, antyhistaminowe, barbiturany, leki rozluźniające mięśnie, benzodiazepiny i opioidy).
Polecamy: Polekowe uszkodzenia wątroby