×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

To nie kłopot, to menopauza

Ewa Stanek-Misiąg

Wiele kobiet mówi, że nie podobają im się zmiany, które zachodzą, ale nic z tym nie robi. Są kobiety, które się nie godzą na starzenie i robią wszystko, żeby wyglądać na 30 lat. Najlepiej byłoby to jakoś wypośrodkować – mówi dr Katarzyna Skórzewska.


dr Katarzyna Skórzewska. Fot. arch. wł.

Ewa Stanek-Misiąg: Wśród czynników, od których zależy to, kiedy rozpoczyna się okres okołomenopauzalny znajduje się wiek wystąpienia pierwszej miesiączki, długość cyklu miesiączkowego, ciąże. Jak duże jest to znaczenie?

dr Katarzyna Skórzewska: Nieduże. To może być kwestia kilku miesięcy różnicy.
Trzeba pamiętać o tym, że kobieta rodzi się z określoną – szacowaną na 1–2 mln – liczbą komórek pierwotnych w jajnikach. Wchodząc w okres dojrzewania, ma ich ok. 0,5 mln, z czego przez cały okres reprodukcyjny dojdzie do uwolnienia ok. 500. Liczba komórek jajowych zdolnych do zapłodnienia maleje z każdym cyklem miesiączkowym. Ok. 35. roku życia rozpoczyna się okres przekwitania, kiedy potencjał rozrodczy znacznie się obniża, o ok. 60%. Podkreślam to, ponieważ wiele kobiet sobie tego nie uświadamia. W wieku 35 lat uważają, że mają jeszcze czas na dzieci. Niestety nie mają czasu.
Menopauzę mogą opóźnić – ale zaznaczam, o miesiące, nie lata – ciąże, bo podczas ciąży nie występuje owulacja, a także długie cykle menstruacyjne, z których część jest zwykle bezowulacyjna oraz stosowanie dwuskładnikowej antykoncepcji hormonalnej.

Kiedy mówimy o przedwczesnej menopauzie i jakie są jej przyczyny?

Menopauza występuje między 45. a 55. rokiem życia, średnio w wieku ok. 51 lat. Gdy przekwitanie rozpoczyna się między 40. a 45. rokiem życia, mamy do czynienia z wczesną menopauzą, a gdy poniżej 40. roku życia z przedwczesną niewydolnością jajników (premature ovarian insufficiency – POI). Tutaj rolę odgrywają przede wszystkim uwarunkowania genetyczne oraz czynniki zewnętrzne, jak leczenia operacyjne, naświetlania, farmakoterapia, choroby.

Na przykład choroba Hashimoto?

Nie. Co prawda nie do końca wiadomo, jak na jajniki działają przeciwciała przeciwtarczycowe; były teorie, że powodują przedwczesne wygasanie czynności jajników, nie zostało to jednak potwierdzone.
Trzeba natomiast pamiętać, że jeżeli kobieta leczy się z powodu niepłodności, to ponieważ leczenie takie polega na stymulacji jajników, powoduje też przyspieszone wyczerpywanie się liczby komórek pierwotnych. Takie kobiety mogą trochę wcześniej przekwitać.

Jakie konsekwencje zdrowotne niesie przedwczesna/wczesna menopauza?

Wygasanie hormonalnej czynności jajników powoduje zmniejszenie stężenia estrogenów. A ponieważ estrogeny działają ochronnie na układ krążenia, układ kostno-stawowy, układ płciowy, mózg, skórę, to następuje wtedy zwiększenie ryzyka rozwoju wielu chorób: choroby niedokrwiennej serca, miażdżycy, cukrzycy, osteoporozy, zakażeń układu moczowego, nietrzymania moczu. Długo by wymieniać.
Przyspiesza wtedy proces starzenia. Następuje pogorszenie sprawności intelektualnej.

Czy można to zatrzymać?

Jeżeli na podstawie objawów, a następnie badań hormonalnych stwierdzamy u pacjentki przedwczesną niewydolność jajników, możemy włączyć antykoncepcję hormonalną, która poprzez blokowanie układu podwzgórze-przysadka-jajnik i hamowanie owulacji troszkę opóźni wygasanie funkcjonowania jajników. A potem, kiedy już nie będzie pęcherzyków w jajnikach, mamy do dyspozycji terapię hormonalną. Dla kobiety 40-letniej w takiej sytuacji niestosowanie terapii hormonalnej byłoby zbyt dużym ryzykiem poważnych konsekwencji zdrowotnych, o których mówiłam.

Czym ciało sygnalizuje, że wchodzi w okres przekwitania?

Zaburzeniami miesiączkowania. Najpierw jest to skrócenie cyklu, albo wydłużenie krwawień miesiączkowych, mogą pojawić się nieprawidłowe krwawienia, a potem następuje wydłużanie cyklu – miesiączki stają się coraz rzadsze, coraz mniej obfite, czy coraz bardziej skąpe aż ustają zupełnie.
Występują problemy ze snem – trudności w zasypianiu, wybudzanie się w nocy, poty nocne. Często kobiety łączą je z różnymi innymi kłopotami życiowymi, nie kojarzą z menopauzą. Podobnie, jak nie łączą z nią stanów lękowych, napadów paniki, labilności emocjonalnej.
Sławetne uderzenia gorąca i poty uważane za najbardziej charakterystyczne objawy menopauzy wcale nie są najczęstsze, a poza tym pojawiają się na dalszym etapie zmian, dopiero wtedy, gdy zaczyna brakować estrogenów, czyli nie w fazie premenopauzy, a bezpośrednio przed menopauzą, w okresie perimenopauzy.

Przez jaki czas po menopauzie zaleca się stosowanie antykoncepcji?

Ponieważ w jajnikach znajdują się jeszcze pęcherzyki pierwotne, ok. 1000, to zakłada się, że teoretycznie może wystąpić spontaniczna owulacja. Jest to mało prawdopodobne, ale możliwe. Zatem jeszcze przez rok po menopauzie zaleca się stosowanie antykoncepcji – zwykle są to metody mechaniczne lub wkładka wewnątrzmaciczna.

Występują problemy ze snem – trudności w zasypianiu, wybudzanie się w nocy, poty nocne. Często kobiety łączą je z różnymi innymi kłopotami życiowymi, nie kojarzą z menopauzą. Podobnie, jak nie łączą z nią stanów lękowych, napadów paniki, labilności emocjonalnej.

Jak kobieta może się sobą zaopiekować, żeby złagodzić objawy menopauzy?

Kosmetologia, medycyna estetyczna, chirurgia plastyczna dają teraz mnóstwo różnych możliwości. Jest wiele preparatów do stosowania na skórę. Mamy preparaty roślinne, suplementy diety, witaminy. Można zadbać o odpowiednią dietę, zacząć aktywność fizyczną ukierunkowaną na utrzymanie prawidłowej masy ciała. Ale przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że rozpoczął się okres starzenia i to od każdej kobiety zależy, czy będzie próbowała proces starzenia spowolnić (np. stosując terapią hormonalną), czy nie.
Wiele kobiet mówi, że nie podobają im się zmiany, które zachodzą, ale nic z tym nie robi. Są kobiety, które się nie godzą na starzenie i robią wszystko, żeby wyglądać na 30 lat. Najlepiej byłoby to jakoś wypośrodkować.

Hormonalna terapia zastępcza…

Nie używa się już tego terminu. Mówimy o okołomenopauzalnej terapii hormonalnej. Niczego nie zastępujemy. Stosujemy hormony, których już nie produkują nasze jajniki.

A więc terapia hormonalna. Jaki stosunek mają do niej pacjentki?

Jak wynika ze statystyk światowych Polska jest jednym z krajów, w których kobiety częściej niż w innych sięgają po terapię hormonalną. Przyznam, że było to dla mnie zaskoczeniem.
Generalnie jednak przeważa lęk. I to nie tylko wśród pacjentek, także wśród lekarzy. Kobiety czasem mówią, że internista, czy kardiolog odradził im stosowanie terapii hormonalnej. Panuje przekonanie, że jej stosowanie wiąże się z nowotworami, a także udarami i wylewami. Nie ma żadnych badań, które by to potwierdzały, ale ludzie wiedzą swoje.

Jak długo można stosować terapię hormonalną?

Tak długo, jak będzie sobie życzyła kobieta i jak długo będzie to dla niej bezpieczne. Nawet do końca życia. To mit, wciąż niestety dzięki internetowi żywy, że należy ją odstawić po 4–5 latach. Nie trzeba. Należy natomiast terapię zindywidualizować i dostosować do stanu zdrowia kobiety, jej oczekiwań. Czasem kobiety po prostu po jakimś czasie rezygnują. No i brać też musimy pod uwagę koszty. Wysokość emerytury z reguły jest nieporównywalna z wcześniejszymi zarobkami, a zwykle dochodzą wydatki na leki, na rehabilitację.

Czy terapia hormonalna staje się nowocześniejsza? To mógłby być argument w rozmowach z pacjentkami.

Nigdy nie namawiam pacjentek na terapię hormonalną. Nie na tym polega moja rola.
Jeśli chodzi o preparaty, to w tej chwili nie ma niczego lepszego od 17-beta estradiolu. Ostatnio prowadzi się badania nad zastosowaniem w terapii hormonalnej estetrolu i być może kiedyś wejdą na rynek leki z tym płodowym estrogenem (estetrol jest produkowany przez wątrobę płodu), ale chyba za wcześnie jeszcze o tym pisać.
Terapia hormonalna jest od lat taka sama. Preparaty są oparte na tych samych substancjach, czyli estrogenach i progestogenach. Idzie się natomiast w kierunku minimalizowania dawek i stosowania substancji jak najbardziej zbliżonych w budowie i działaniu do naturalnego progesteronu.

Mówi Pani, że wiele kobiet nic ze skutkami menopauzy nie robi. Czym innym jest jednak niedepilowanie wąsika, a czym innym przyrost masy ciała…

Nie wiem, czy można tak powiedzieć, jestem zwolenniczką nurtu body positiv, ciałopozytywności. Najważniejsza jest akceptacja samego siebie. Jeśli komuś jest wygodnie w jego skórze, jeśli dobrze się czuje z tym, ile waży… byłabym ostrożna w ferowaniu wyroków.

Nie namawiam przecież do tego, żeby kogoś gnębić. Natomiast wąsik jest kwestią estetyczną, a masa ciała zdrowotną. Wydaje mi się, że warto wiedzieć do czego prowadzi otyłość?

Oczywiście, że ze względów zdrowotnych otyłość nie jest dobra – prowadzi do insulinooporności, cukrzycy, choroby niedokrwiennej serca, nowotworów itd. Natomiast trudno jest powiedzieć pacjentce: „Niech Pani nie tyje, bo będzie Pani chora”. Ja przynajmniej staram się tak nie mówić. Podchodzę do pacjentek akceptująco, zawsze, niezależnie od tego, jak wyglądają, ile ważą. Nie mówię, że nie wolno im przytyć, ale namawiam do aktywności fizycznej, zmiany nawyków żywieniowych i tłumaczę, dlaczego trudniej walczyć z otyłością po menopauzie.

Trudnym tematem są też dolegliwości związane z osłabieniem mięśni dna miednicy. Czy pacjentki pytają, jak sobie z tym poradzić?

Właściwie nigdy. To dotyczy zarówno starszych, jak i młodszych kobiet. Bo to jest także problem kobiet 30-letnich, np. po porodach. To jest takie tabu, że musi się dziać dramat, brak kontroli nad mikcją, żeby pacjentka sama o tym powiedziała. Uważam, że lekarze powinni się tu wykazać proaktywną postawą i sami pytać, sugerować badania, zabiegi, leczenie.

Rozmawiała Ewa Stanek-Misiąg

Dr n. med. Katarzyna Skórzewska – ginekolog, endokrynolog, przyjmuje w Warszawie.
http://www.skorzewska.pl/

05.08.2021
Zobacz także
  • Sekrety menopauzy: atrofia pochwy
  • Jak zadbać o życie intymne w czasie menopauzy?
  • Poddać się menopauzie
  • Fakty i mity o hormonalnej terapii menopauzy
  • Menopauza
  • Menopauza – jak uniknąć dodatkowych kilogramów?
Wybrane treści dla Ciebie
  • Depresja okołomenopauzalna
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta