Zdjęcie termograficzne wykonane w muzeum „Camera Obscura and World of Illusions” w Edynburgu pozwoliło wcześnie wykryć raka sutka u 41-letniej kobiety – informuje brytyjska prasa.
Fot. pixabay.com
41-letnia Bal Gill ze Slough w hrabstwie Berkshire w maju tego roku odwiedziła wraz z rodziną istniejącą od 165 lat wystawę iluzji optycznych “Camera Obscura and World of Illusions”. Jedną ze stu tamtejszych atrakcji jest zainstalowana w roku 2009 kamera termowizyjna. Tworzony przez nią kolorowy obraz ujawnia mozaikę cieplejszych i zimniejszych plam na ciałach obrazowanych osób.
Panią Gill zastanowiło, że na jej piersi była cieplejsza plamka — nikt z obecnych nie miał czegoś takiego. Zrobiła zdjęcie ekranu. Po powrocie do domu przejrzała w internecie teksty o termografii. Nabrała podejrzeń i umówiła na wizytę u lekarza - opisuje "BBC News".
Lekarz rozpoznał raka sutka we wczesnym stadium. Dzięki szybko przeprowadzonym zabiegom chirurgicznym nie trzeba było wykonywać radio- ani chemioterapii.
Szybko mnożące się komórki nowotworu wymagają dopływu dużych ilości krwi. Wzmożony metabolizm i dopływ krwi nagrzewają chory fragment piersi do temperatury wyższej niż w przypadku zdrowej tkanki. Lekarze od dawna próbowali korzystać z kamer termowizyjnych przy wykrywaniu raka sutka, jednak metoda uznawana jest za niedostatecznie pewną w porównaniu z opierającą się na promieniowaniu rentgenowskim mammografią.