Pytanie nadesłane do redakcji
Mam 4-miesięczną córkę, ma zatkany kanał łzowy. Byłam u okulisty, masuję i płuczę oko, ale nadal jest ropa, a powieka staje się różowa, jakby spuchnięta. Co mam robić, wykonać zabieg, jeśli tak - gdzie?
Odpowiedział
dr med. Arkadiusz Pogrzebielski
Ośrodek Chirurgii Oka Prof. Zagórskiego w Krakowie
Oculus - Krakowskie Centrum Okulistyczne, Kraków
Scanmed, Szpital św. Rafała w Krakowie
Dolny koniec przewodu nosowo-łzowego udrażnia się w życiu płodowym w ostatniej kolejności. Według danych od 2 do 5% noworodków przychodzi na świat z jego wrodzoną niedrożnością. Jej objawami są nadmierne łzawienie i obecność śluzowej lub śluzowo-ropnej wydzieliny w worku spojówkowym.
Leczenie polega przede wszystkim na regularnym masowaniu woreczka łzowego, które prowadzi do zwiększenia ciśnienia w przewodzie nosowo-łzowym i w efekcie - jego udrożnienia. Jak wygląda prawidłowy masaż? Palcem uciskamy okolicę kąta wewnętrznego oka i przesuwamy go, nadal silnie uciskając, wzdłuż nasady nosa. Masaż taki przeprowadza się kilkakrotnie w ciągu dnia (np. 3-4 razy), wykonując po 10 ucisków. Dodatkowo podaje się krople o działaniu przeciwbakteryjnym. W ciągu 12 miesięcy u około 95% dzieci przewód nosowo-łzowy się udrażnia.
Jeśli masaż jest nieskuteczny, przeprowadza się sondowanie (zgłębnikowanie) połączone z płukaniem dróg łzowych. Zabieg taki można powtórzyć. Pierwsze sondowanie jest skuteczne w ok. 90% przypadków, ponowne w dalszych 6%. Trzeba jednak mieć na uwadze, że brak poprawy po dwukrotnym sondowaniu jest zwykle wynikiem zmian anatomicznych w drogach łzowych, które wymagają zabiegu operacyjnego.