Pytanie nadesłane do redakcji
Mam pytanie dotyczące odżywiania, dojrzewania, figury. Mam 16 lat, jako dziecko zawsze byłam bardzo chuda. Nie chcę tłumaczyć szczegółowo, ale w 1 klasie gimnazjum (3 lata temu) zaczęłam się "bawić" w odchudzanie. Działo się bardzo różnie. Po pewnym czasie można było stwierdzić u mnie zachowanie wręcz anorektyczne, właściwie psycholog postawił mi taką diagnozę. Potrafiłam w bardzo krótkim czasie schudnąć dość sporo, ale niestety moje bycie szczupłą mieszało się z napadami obżerania się.
Potrafię zjeść, myślę, nawet 5000 kcal dziennie. Ostatnie trzy lata były na przemian - kilka miesięcy odchudzania, kilka miesięcy tycia. Od jakiegoś roku zaczęłam z tym walczyć, regulować jedzenie, ale nie do końca potrafię wrócić do normalności. Żałuję, że zaczynałam jakiekolwiek odchudzanie, to największa głupota jaką mogłam popełnić. Zbliżając się do sedna, chciałabym zapytać, czy po takim rozstrojeniu organizmu jest jeszcze jakaś szansa na dawną przemianę materii? Czy kiedykolwiek będę jeszcze chuda, nie zastanawiając się nad tym, co i w jakich ilościach jem? Czy nie mam już na co liczyć, to był tylko dziecięcy organizm? Zależy mi jeszcze na wzroście. Mam zaledwie 162 cm wzrostu, a chciałabym być wyższa co najmniej o 5 cm. Przez te 3 lata urosłam zaledwie 6 cm. Moi oboje rodzice mają po 170 cm, tata ma nadwagę, mama jest raczej szczupła.
Odpowiedziała
dr n. med. Ewa Krajewska-Siuda
endokrynolog, pediatra
Poradnia Endokrynologiczna
Centrum Medyczne Enel-Med
Centrum Leczenia Chorób Serca i Naczyń Unicardia
Wzrost 162 cm u szesnastolatki odpowiada 25-50 percentylowi - jest to wzrost średni, prawidłowy, zgodny z potencjałem wzrostowym rodziców. Jeżeli przez ostatni rok urosłaś ≤1cm, oznacza to, że został osiągnięty wzrost ostateczny i nasady kostne są już zarośnięte.
Jednak, aby kompetentnie odpowiedzieć na pytanie, czy jeszcze rośniesz, niezbędne są takie dane, jak: tempo wzrastania przez ostatni rok, wiek wystąpienia pierwszej miesiączki i ewentualnie wiek kostny. Także ustosunkowanie się do masy ciała jest trudne ze względu na brak konkretnych danych, a stwierdzenia za gruba, za chuda są Twoimi subiektywnymi odczuciami i mogą diametralnie różnić się od oceny lekarskiej.
Natomiast mam wrażenie, że masz problem z akceptacją własnego wizerunku ciała, a jest to najbardziej reprezentatywna część struktury "JA", pozostająca w związku z jakością życia. Negatywna samoocena w zakresie wyglądu zewnętrznego łączy się z niską samooceną w sferze społecznej (brak poczucia akceptacji otoczenia), poznawczej (brak poczucia kontroli, niska ocena inteligencji, niezdolność realizowania planów życiowych) oraz emocjonalnej (pesymizm, stany obniżonego nastroju). Dlatego uważam, że powinnaś rozważyć konsultację psychologiczną i pracować nad poprawą własnej samooceny.
Jeżeli planujesz skorygowanie masy ciała, to warto ustalić odpowiednią dietę ilościową i jakościową, zgodną z zasadami zdrowego żywienia, w porozumieniu z kompetentnym dietetykiem. Przestrzegam przed restrykcyjnymi dietami łączonymi z napadami niekontrolowanego jedzenia, gdyż spadek masy ciała może okazać się krótkotrwały, a objawy uboczne, takie jak: wypadanie włosów, zaburzenia miesiączkowania i inne, dotkliwe i trudne do leczenia.
Piśmiennictwo:
Crocker J., Garcia J.A.: Self-esteem and the stigma of obesity. [W:] Brownell K.D., Puhl R.M., (red.): Weight bias: Nature, consequences and remedies. Guilford Press, New York 2005: 165-174.Szanecka E., Krajewska-Siuda E., Klimek K. i wsp.: Percepcja masy ciała w wieku rozwojowym w ocenie dziewcząt i ich matek. Endokr. Otyłość Zaburz. Przem. Materii. 2010; 3: 109-117.