Pytanie nadesłane do redakcji
Mam problem z 3-letnią córeczką, której wypadają i kruszeją włosy. Nie wiemy co dalej, ponieważ wyniki morfologii są dobre, stężenie żelaza także. Byliśmy też u endokrynologa, który zbadał małą i badanie tarczycy (TSH) też nic nie wykazało, podobnie USG. Byliśmy u dermatologa, pani doktor nie spotkała się z czymś takim u dziecka, wszyscy są bezradni, do jakiego lekarza mam się udać, nikt dalej nas nie kieruje, jesteśmy bez pomocy. Myślimy, aby zrobić badania włosów.
Odpowiedziały
dr hab. med. Dorota Jenerowicz
dr n. med. Adriana Polańska
Katedra i Klinika Dermatologii UM w Poznaniu
Przyczyn wypadania włosów u dzieci jest wiele. Jedną z nich mogą być niedobory w diecie, w tym niedostateczna podaż żelaza, cynku czy biotyny, a także choroby tarczycy (zarówno jej niedoczynność, jak i nadczynność). Zaburzenia te można łatwo wykryć, wykonując ukierunkowane badania, które u Pani córki wypadły prawidłowo.
U dzieci ponadto może wystąpić łysienie telogenowe wywołane ostrą chorobą gorączkową. Jeśli więc Pani córka przebyła infekcję przebiegającą z podwyższoną ciepłotą ciała, jest możliwe, że po od 6 tygodni do 4 miesięcy od choroby, dojdzie do rozlanej utraty włosów na skórze głowy. Odrostu włosów spodziewamy się wówczas po ok. 6 miesiącach.
U dzieci ponadto możemy obserwować wypadanie włosów związane z przewlekłym wzmożonym ich napięciem mechanicznym (np. nieprawidłowym upinaniem włosów), które dotyczy przede wszystkim okolic czołowych i skroniowych.
Rzadko u podłoża utraty włosów leżą zaburzenia genetyczne, gdzie nadmiernemu wypadaniu włosów mogą towarzyszyć zaburzenia również w obrębie paznokci, a także problemy ze słuchem.
Z pewnością dziecko z wypadaniem włosów wymaga kompleksowej oceny dermatologicznej, pediatrycznej, a czasami również laryngologicznej. Chociaż warto pamiętać, że dzienna fizjologiczna utrata włosów mieści się na poziomie od 70 do 100 włosów. Godnym polecenia ośrodkiem zajmującym się chorobami włosów jest akademicki ośrodek w Katowicach.