×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Walka o każdy oddech - strona 2

Karolina Krawczyk

– Kiedyś na wakacjach poznałem kolegę z branży, Janusza. On był „uzależniony” od chodzenia. Potrafił każdego dnia spacerować 10–20 km. Postanowiłem dołączyć do niego i razem z nim chodzić na piesze wycieczki. Na początku przemierzałem jakieś 4–5 km dziennie. Śmiałem się, że lekarz mi przepisał Janusza na receptę – mówi Furman. Jak wspomina, nie zależało mu na biciu kolejnych rekordów, ale na regularnym ruchu. – W czasie swojego urlopu dużo spacerowałem, ale także starałem się wprowadzać aktywność fizyczną do codziennego życia. Przez 7 lat pracowałem w Muzeum Powstania Warszawskiego, które jest położone ok. 7 km od mojego domu. Gdy tylko było ciepło, chodziłem do pracy pieszo. Na początku dojście do pracy zajmowało mi ponad 2 godziny. Później już 1,5 godziny. Starałem się jak najczęściej chodzić – niespiesznie, ale systematycznie. I chyba mi się to udawało – mówi z dumą.

– Nie poddaję się, nie zamykam się w czterech ścianach. W okresie, kiedy zdiagnozowano u mnie POChP, robiłem zdjęcia z wież warszawskich kościołów. Żeby się tam dostać, musiałem wejść nawet i trzy piętra po drabinie. Dla kogoś, kto ma ponad 60 lat, a wydolność płuc na poziomie 45%, jest to wyczyn – mówi z dumą Furman. – Te zdjęcia mógł wykonać kolega, który jest ode mnie młodszy o 30 lat, ale chciałem pokonać swoje lęki i przekroczyć granice. Udało się – dodaje.

Alarmujące liczby

Problem obturacyjnych chorób płuc (czyli takich, które przebiegają ze skurczem oskrzeli) w Polsce może dotyczyć około 6–7 milionów osób: ok. 4 miliony chorych zmaga się z astmą, a ponad 2 miliony z POChP. – Tacy pacjenci są leczeni z powodu bliżej nieokreślonych infekcji lub nawracających przeziębień – mówi dr Dąbrowiecki. – Rozpoznanie POChP ustalono u ok. 600 tys. pacjentów. To niewielka liczba, ponieważ szacuje się, że na tę chorobę może cierpieć nawet 3–4 razy więcej osób. Przed nami jeszcze sporo pracy– ważne, by jak najwięcej osób dowiedziało się o istnieniu POChP – dodaje.

– Wszyscy mi mówili, że jeśli nie rzucę palenia, to umrę na raka. POChP? O tej chorobie dowiedziałem się dopiero wtedy, gdy zacząłem się z nią zmagać. Mówi się o niej zdecydowanie zbyt rzadko – twierdzi fotograf. – Wiem, że przynajmniej raz w roku powinienem wykonać spirometrię, żeby sprawdzić pojemność płuc i dobrać odpowiednie leki. Uważam, że każdy palacz powinien chociaż raz w życiu wykonać takie badanie, nawet prywatnie. To nie są duże koszty – zachęca Furman.

Warto nadmienić, że badanie spirometryczne można wykonać także w czasie Dni spirometrii, które są organizowane raz w roku, zazwyczaj jesienią. – To dobra okazja, żeby się zbadać. Choroby płuc nie są wyrokiem śmierci, jak chcieliby myśleć niektórzy. Im wcześniej rozpoznamy przyczyny trudności z oddychaniem, tym dłużej i lepiej będziemy żyć – zachęca dr Dąbrowiecki.

Specjalista podkreśla, że Polacy lekceważą badania profilaktyczne, a większość palaczy nie chce rzucić nałogu, chociaż boi się rozpoznania nowotworu. Świadomość istnienia innych chorób płuc jest zdecydowanie zbyt mała. – Jeszcze kilka lat temu zaledwie 3% badanych wiedziało, czym jest POChP. Dziś, dzięki działaniom m.in. Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc, Polskiego Towarzystwa Alergologicznego czy Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP, poziom wiedzy Polaków na ten temat wzrasta. Niestety, nadal nie przekracza ok. 20% populacji – dodaje.

Inhalator – przyjaciel na dobre i złe

– Podstawą leczenia POChP jest codzienne stosowanie leków wziewnych. Na początku wystarczy jeden inhalator, ale wraz z rozwojem choroby trzeba dołożyć kolejne leki. Często w ciężkiej postaci POChP stosuje się 2 leki rozszerzające oskrzela i 1 lek przeciwzapalny. Kiedy zlecamy choremu terapię inhalacyjną, powinniśmy mu pokazać, jak prawidłowo stosować leki. Podane w sposób nieumiejętny – nie działają. W optymalnych warunkach chory powinien stosować jeden rodzaj inhalatora lub podawać wprost wszystkie leki z jednego dozownika. Obecnie jest to już możliwe – podkreśla dr Dąbrowiecki.

– Wiem, że już do końca życia jestem uzależniony od leków i inhalatora. Zrozumiałem to, kiedy pracowałem na Przystanku Woodstock. Z powodu unoszących się tumanów kurzu nie byłem w stanie oddychać. Nieprzebrane morze ludzi ciągle przemieszczało się po wyschniętej (zazwyczaj) ziemi. Kto tam był, ten zrozumie, o czym mówię – wspomina fotograf. – Na Woodstock zapomniałem wziąć inhalator, a w pobliżu nie było nikogo, kto mógłby mi przepisać leki. Straszliwie chorowałem. Ciągle się dusiłem, bo pył unoszący się w powietrzu nie pozwalał mi oddychać.

– Nie ma mowy, żebym przebiegł dłuższy dystans, np. do stojącego na przystanku autobusu. Jeśli wchodzę po schodach, to na każdym piętrze muszę odpocząć. W kieszeni spodni zawsze mam salbutamol, bo podświadomie czuję, że kiedyś znów mogę zacząć się dusić – kontynuuje swoją historię. – Mam 190 cm wzrostu, więc trochę tego tlenu potrzebuję. Bywały momenty, że nagle lądowałem w przychodni z uczuciem, że zaraz się uduszę. Nie mogłem złapać tchu. Takie sytuacje zdarzały się głównie zimą. Wtedy dostawałem zastrzyki i powoli dochodziłem do siebie – mówi. – Wiem, że masa ciała też nie jest bez znaczenia. Teraz, gdy przytyłem, widzę, że oddycha mi się znacznie gorzej. Jeszcze dwa lata temu chodziłem z żoną na siłownię, korzystałem z pomocy trenera personalnego, który wiedział, że choruję na POChP i dobierał mi odpowiednie ćwiczenia – wspomina fotograf. Jak mówi, zazwyczaj były to ćwiczenia aerobowe, zwiększające wydolność organizmu.

– Walka z chorobą jest dla mnie o wiele łatwiejsza, ponieważ mam wsparcie ze strony lekarza. Uważam, że każdy lekarz powinien być także dobrym psychologiem i zachęcać do aktywności fizycznej, zmiany nawyków żywieniowych czy po prostu odpowiadać na pytania pacjenta i rozwiewać jego wątpliwości – mówi Furman. – Ja miałem to szczęście, że dzięki mojemu lekarzowi uwierzyłem, że POChP to nie jest koniec świata i mimo wszystko mogę się postarać żyć normalnie – kończy.

24.09.2019
strona 2 z 2
Zobacz także
  • A gdyby tak każdy dzień był dniem bez papierosa?
  • POChP a astma - podobieństwa i różnice
  • Dlaczego jest mi duszno?
  • Objawy POChP
  • Przyczyny POChP
  • Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP)
Wybrane treści dla Ciebie
  • Kaszel palacza
  • Kaszel i bóle w klatce piersiowej
  • POChP u osób niepalących
  • Badanie snu
  • Dynamiczne rozdęcie płuc
  • Astma u palaczy
  • Spirometria u chorych na POChP
  • Pletyzmografia
  • Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP)
  • Niedokrwistość u chorych na POChP
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta