O tym, jak sprawić, żeby Święta Bożego Narodzenia były dla nas czasem wytchnienia, mówi dr n. społ. Małgorzata Godlewska, psycholożka z Uniwersytetu SWPS.
Małgorzata Godlewska. Fot. Uniwersytet SWPS
Okres Świąt Bożego Narodzenia kojarzy się z radością, spokojem, ciepłem rodzinnym, z refleksją, czasem dla siebie i dla rodziny. Jednocześnie badania psychologiczne pokazują, że święta znajdują się na liście wydarzeń stresujących. Wprawdzie zamykają tę listę, ale wciąż jest to zdarzenie stresogenne.
Święta angażują nasz czas, finanse, energię i wysiłek. Z okazji Bożego Narodzenia spotykamy się przy stole w gronie także dalszej rodziny, z którą nie widzimy się na co dzień. W związku z tym spodziewamy się trudnych, niewygodnych pytań, na które będziemy musieli odpowiedzieć. To dla wielu osób jest źródłem zdenerwowania. Stresujemy się także tym, że będziemy rozmawiać o polityce, religii, drażliwych tematach, które często kończą się kłótniami i nieprzyjemną atmosferą.
– Źródła stresu mogą być również narzucone przez społeczeństwo. W kulturze i w mediach społecznościowych często kreowana jest wizja pięknych, idealnych świąt spędzanych przy suto zastawionym stole, gdzie wszyscy wyglądają na uśmiechniętych, zadowolonych i zrelaksowanych. Mamy poczucie, że powinniśmy dążyć do tego standardu, żeby nasze święta rodzinne dokładnie tak wyglądały – wyjaśnia Małgorzata Godlewska.
Przygotowując się do Świąt, warto pamiętać o kilku kwestiach. Po pierwsze zadbajmy o podział zadań pomiędzy poszczególnych członków rodziny. Warto zaangażować także dzieci i dalszych krewnych, którzy oferowali swoją pomoc.
Do Świąt dobrze przygotować się także od strony psychicznej. Skoro wiemy, że będziemy się spotykali z rodziną i padną niewygodne pytania, przygotujmy się do nich. Wykonajmy tak zwane symulacje umysłowe, które umożliwią nam przygotowanie sobie odpowiedzi na pytania, które prawdopodobnie zostaną zadane. Warto też przygotować sobie listę tematów, o których chcielibyśmy rozmawiać przy rodzinnym stole, które są interesujące, ciekawe i niewrażliwe. Omijamy tematy polityczne i rodzinne, bo one zawsze wywołują dużo emocji i nie sprzyjają miłej, rodzinnej atmosferze – poleca dr Małgorzata Godlewska.
– W okresie przedświątecznym często sami wymagamy od siebie zbyt wiele. Szczególnie trudno mają osoby, które są perfekcjonistami, bo stawiają wysoko poprzeczkę nie tylko innym, ale również sobie. Perfekcjoniści chcą przygotować święta w jak najlepszy sposób. To musi być 12 potraw, wyjątkowe dekoracje, wszyscy muszą pięknie wyglądać i wszystko musi być idealne. To się kłóci z perspektywą czasową i energetyczną. Nie jesteśmy w stanie przygotować wszystkiego idealnie, a szczególnie sami. Często odrzucamy pomoc, którą oferują nam inni. W konsekwencji w Święta jesteśmy bardzo zmęczeni, do stołu siadamy w biegu, nie mamy czasu zwolnić, wyciszyć się i cieszyć zimowym czasem wolnym – dodaje dr Małgorzata Godlewska.
Małgorzata Godlewska – psycholog społeczny, trener grupowy i coach. Prowadzi zajęcia i szkolenia dla uczniów, studentów, nauczycieli i menedżerów. Naukowo przede wszystkim interesuje się tym, jaką rolę w naszym życiu odgrywa wiedza, którą posiadamy i wykorzystujemy, nie zdając sobie z tego sprawy (tzw. nieuświadamiane i intuicyjne przetwarzanie informacji). Współredagowała książkę „Poznawcze i afektywne mechanizmy intuicji" (2009). Autorka i współautorka wielu publikacji naukowych z zakresu psychologii społecznej. Uczestniczyła w projektach badawczych poświęconych nieuświadomionym procesom, w tym procesom afektywnym. Na Uniwersytecie SWPS prowadzi zajęcia z zakresu kompetencji społecznych, psychologii emocji i motywacji oraz psychologii miłości i bliskich związków. Koordynuje moduły: Kompetencje społeczne i kompetencje osobiste.