×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Nie 9, a 6 mln dawek szczepionek przeciwko COVID-19 w pierwszym kwartale

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Seniorzy nie będą szczepieni preparatem firmy AstraZeneca – poinformował w poniedziałek minister Michał Dworczyk. Komunikat łagodził minister Adam Niedzielski, dodając „najprawdopodobniej”, ale wydaje się, że decyzja w tej sprawie już zapadła. Eksperci medyczni rządu zastanawiają się jedynie nad granicą wieku dla stosowania szczepionki. Rekomendację rady medycznej mamy poznać „w ciągu najbliższych dni, może nawet godzin”. Potem poznamy zmieniony harmonogram szczepień –prawdopodobnie pierwszeństwo otrzymają nauczyciele.


Fot. pixabay.com

Europejska Agencja Leków (EMA) wydała pozytywną opinię naukową dla pozwolenia na warunkowe dopuszczenie do obrotu szczepionki firmy AstraZeneca w zapobieganiu zachorowaniom na COVID-19 u osób powyżej 18. roku życia – bez górnej granicy wiekowej. Decyzję taką EMA podjęła na podstawie wystarczających danych dotyczących bezpieczeństwa oraz immunogenności preparatu w starszych grupach wiekowych (>55 lat), a także doświadczeń w stosowaniu innych szczepionek. Wskazała jednak, że większość osób uczestniczących w badaniach klinicznych szczepionki firmy AstraZeneca była w wieku 18–55 lat, dlatego nie dysponujemy jeszcze wystarczającymi danymi dotyczącymi skuteczności szczepionki u osób starszych. Z tego powodu niektóre kraje, m.in. Niemcy i Włochy, zdecydowały się wykluczyć osoby starsze ze szczepienia tym preparatem, choć i koncern AstraZeneca, i Wielka Brytania – w której szczepienia preparatem firmy AstraZeneca trwają już od wielu tygodni – twierdzą, że te ograniczenia nie mają podstaw.

Przedstawiciele rządu poinformowali, że według deklaracji producentów Polska w pierwszym kwartale otrzyma nieco ponad 6 mln dawek szczepionek, a nie zapowiadane ponad 9 mln. Jednak to nie wpłynie na realizację harmonogramu szczepień, bo już rozpisane i zarezerwowane terminy zostały wyznaczone pod te dawki, które są przewidziane w tej chwili w dostawach. – To pokazuje, że nasza konserwatywna polityka dotycząca ostrożnego informowania i planowania terminów szczepień była słuszna – mówił Michał Dworczyk. Jak przypomniał konserwatywna strategia rządu była wielokrotnie krytykowana, „jednak dziś okazuje się, że polityka zapewnienia drugiej dawki i płynności szczepień jest najbezpieczniejsza”. Minister Adam Niedzielski dodał, że wbrew sugestiom części ekspertów oraz opozycji, rząd nie zdecydował się iść w ślady np. Wielkiej Brytanii i opóźniać podania drugiej dawki szczepionki Comirnaty (firmy Pfizer). – Dziś producent uściśla, że druga dawka powinna być podana około 21. dnia po pierwszej – poinformował.

Przewidziany harmonogram mogłyby zaburzyć ewentualne decyzje o zmniejszeniu lub opóźnieniu dostaw – takiego scenariusza rząd na razie jednak nie zakłada. Minister Michał Dworczyk przypomniał, że ponad 6 mln dawek wystarczy, aby do końca marca zaszczepić 3 mln osób – i to zostanie wykonane. We wtorek 2 lutego liczba osób, które otrzymały co najmniej jedną dawkę szczepionki, powinna przekroczyć milion.

Dworczyk zapewniał również, że rząd dokłada wszelkich starań, aby ewentualne perturbacje z dostawami nie były odczuwalne w szczepieniach populacyjnych – choć nie zawsze się to udaje. W weekend i w poniedziałek kilka tysięcy seniorów dowiedziało się, że ich szczepienie zostało przełożone – o dzień lub dwa. Takie komunikaty są natomiast codziennością osób szczepionych w ramach etapu 0 – większość z nich nie otrzymała jeszcze nawet pierwszej dawki szczepionki. Dworczyk obiecywał, że do końca lutego wszyscy z etapu zero powinni jednak tę pierwszą dawkę otrzymać. Rząd chwalił się natomiast sukcesem, jakim jest zaszczepienie (częściowo oczywiście tylko pierwszą dawką) 94 proc. lekarzy (jak pisaliśmy kilka dni temu, wśród lekarzy dentystów odsetek wynosi ok. 50 proc., co jest związane właśnie trudnościami z realizacją terminu pierwszego szczepienia dla pracowników spoza szpitali węzłowych) oraz 80 proc. podopiecznych domów pomocy społecznej.

Minister zdrowia zapewniał, że szczepionek – już wkrótce, choć nie w pierwszym kwartale – będzie pod dostatkiem, a program szczepień przyspieszy. – Mamy w tej chwili zakontraktowanych ponad 100 mln dawek, a biorąc pod uwagę, że jedna ze szczepionek, którą kupimy, jest jednodawkowa, to wystarczy na zaszczepienie 58 mln osób – podkreślał. Tłumaczył jednocześnie, że to nie oznacza, że Polska już kupiła te dawki, bo mowa o dawkach zakontraktowanych również u tych producentów, którzy jeszcze są dość daleko od dopuszczenia swoich preparatów do obrotu.

Na razie jednak, jak przyznali przedstawiciele rządu, szczepionek jest dużo mniej niż osób, które na nie czekają i chcą się zaszczepić.

02.02.2021
Zobacz także
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta