Nagranie przygotowane przez redakcję portalu mp.pl. Dziękujemy sponsorowi: firmie Janssen. Współpraca - fundacja Instytut Świadomości
Czy pacjenci z tętniczym nadciśnieniem płucnym to najbardziej narażona grupa chorych na ciężkie powikłania w koronawirusie?
Czy mając tętnicze nadciśnienie płucne, jest możliwe, że będę przechodzić koronawirusa bezobjawowo lub bardzo łagodnie?
Pytania o poziom zagrożenia, jakie niesie za sobą choroba COVID-19 dla chorych z tętniczym nadciśnieniem płucnym (TNP), często padają ze strony pacjentów i ich rodzin. Trudno jest na nie wiarygodnie odpowiedzieć, bo na szczęście bardzo mało jest przypadków COVID-19 wśród pacjentów z TNP. Do połowy maja 2020 roku, a więc w ciągu dwóch miesięcy rozwoju epidemii SARS-Cov-2, w polskich ośrodkach leczenia TNP nie zachorował żaden pacjent. Pokazuje to, jak pacjenci, ich rodziny oraz opiekunowie odpowiedzialnie podeszli do zachowania reguł izolacji społecznej. Potwierdza to również hipotezę, że TNP nie zwiększa ryzyka zachorowania na COVID-19. Zresztą podobnie jak inne przewlekłe choroby płuc.
Co dzieje się, jeśli pacjent z TNP zachoruje na COVID-19? W USA przeprowadzono ankietę wśród 32 ośrodków leczenia nadciśnienia płucnego mających pod swoją opieka – jak można oszacować – kilka tysięcy pacjentów. W tej grupie chorych z TNP zebrano dane o 13 przypadkach infekcji SARS-CoV-2. Wśród nich 6 pacjentów (czyli prawie połowa) chorowało na tyle łagodnie, że byli leczeni w warunkach domowych. Pozostałych 7 wymagało pobytu w szpitalu, a wśród nich 3 wymagało intensywnej terapii i podłączenia do respiratora. W chwili publikowania wyników ankiety stan jednego z pacjentów był na tyle dobry, że został już odłączony od respiratora, jeden pacjent zmarł i jeden nadal był wentylowany mechanicznie. Te skąpe dane pokazują, że mając TNP, jest możliwe przechorowanie COVID-19 w sposób łagodny, ale pokazują także, że jedna czwarta pacjentów może wymagać intensywnej terapii. Śmiertelność na poziomie 7–15% wydaje się nam mniejsza, niż intuicyjnie byśmy tego oczekiwali w ciężkiej i przewlekłej chorobie, jaką jest TNP, ale nadal dużo większa niż w całej grupie chorych na COVID, gdzie wynosi 1–3%.