Mniej niż 25 proc. mocy

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Od soboty do poniedziałku, czyli w trzy świąteczne dni, laboratoria diagnostyczne pracowały na ułamek swojej mocy. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że w ciągu doby można w Polsce wykonać już 20 tysięcy testów, jednak w Poniedziałek Wielkanocny resort zaraportował wykonanie jedynie 5,6 tysiąca testów. Wynik podany we wtorek jest wręcz dramatycznie niski – 4,6 tysiąca.


Fot. Arkadiusz Stankiewicz/ Agencja Gazeta

W rozmowie z MP.PL minister zdrowia Łukasz Szumowski tłumaczył przed świętami wielkanocnymi, że liczba testów spada w niedziele – z powodu mniejszej obsady kadrowej w szpitalach i stacjach sanepidu. Szef resortu zdrowia zapowiedział również, że poprosi NFZ o sprawdzenie, czy i kiedy testowani są wszyscy pacjenci, którzy spełniają kryteria do wykonywania testów na obecność koronawirusa.

W rozmowie pytaliśmy też ministra, skąd w takim razie biorą się sygnały – od lekarzy i innych pracowników medycznych – w sprawie braku zgód sanepidów na przeprowadzanie testów oraz długiego oczekiwania na wyniki. – Weryfikujemy wszelkie tego typu doniesienia. Weryfikujemy, skąd się bierze zbyt długie oczekiwanie. Niestety często jest tak, że dany szpital czy dana stacja sanitarno-epidemiologiczna kieruje próbki w jedno i to samo miejsce, mimo że parę kilometrów dalej jest laboratorium, które ma wolne moce przerobowe i mogłoby wykonać testy szybciej. Dlatego wprowadzamy tu codzienny monitoring obłożenia laboratoriów – mówił minister przed świętami.

Jednak mimo tych zapowiedzi sytuacja nie uległa poprawie, wręcz – biorąc pod uwagę rosnącą przepustowość laboratoriów, pogorszyła się. 5,6 tysiąca testów to tylko minimalnie ponad 25 proc. mocy ponad 60 laboratoriów, które – jak twierdzi resort zdrowia – dysponują zarówno testami, jak i koniecznymi odczynnikami (wiadomo, że miejscami pojawiają się problemy z ich dostępnością). To właśnie kwestie proceduralne, a nie braki materiałowe, mają uniemożliwiać wykorzystywanie w pełni mocy laboratoriów.

We wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia stwierdził, że mała liczba testów w dni świąteczne to również dla resortu „przykra informacja”. – Bo my zwiększamy możliwości wykonywania testów. Mamy 60 laboratoriów, które już w tej chwili mogą wykonywać 20 tys. testów na dobę. I nie wykorzystujemy możliwości nawet w jednej trzeciej. Wpływ na to mogły mieć święta, podczas których pracowała ograniczona liczba personelu, który kieruje na badania – powiedział Wojciech Andrusiewicz, podkreślając, że odpowiedzialność ministerstwa ogranicza się do tworzenia możliwości testowania, natomiast operacyjnie odpowiadają za to „służby medyczne, wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne i powołani konsultanci wojewódzcy”. – NFZ dopytuje też w województwach o powody niskiej liczby wykonywanych testów. Okazuje się, że nie wszyscy w województwach widzą wskazania, dla których konkretna osoba miałaby się poddać testom. Zachęcamy jednak, by przy najmniejszym podejrzeniu takie badania wykonywać. My uczulamy, że możliwości są. Dobowo dysponujemy 20 tysiącami testów. Testów nie zabraknie i będzie ich coraz więcej, w tym szybkie testy białkowe. Kluczową kwestią jest natomiast ich przeprowadzanie – ocenił Andrusiewicz.

Kilkakrotnie mniejsza liczba testów to również kilka razy mniej potwierdzonych przypadków zakażenia – w Polsce odsetek wyników pozytywnych oscyluje wokół 5 proc. wykonanej liczby testów, więc gdyby wykonywano ich 20 tysięcy, a nie nieco ponad 5 tysiąca, zakażonych mielibyśmy w ciągu dobry 800-1000, a nie – jak w świąteczne dni – 300 lub nawet nieco mniej, czy wcześniej – w tygodniu przedświątecznym – ponad 400.

Można mieć tylko nadzieję, że po pierwsze w tym tygodniu liczba wykonywanych testów skokowo wzrośnie – i to nie do ponad 10 tysięcy, ale co najmniej do 15-16 tysięcy. Po drugie, że statystyki świąteczne zostaną pominięte przez ministra zdrowia przy podejmowaniu decyzji, jaką rekomendację przedstawić rządowi – i kierownictwu Prawa i Sprawiedliwości – w sprawie możliwości przeprowadzenia wyborów w ciągu najbliższych kilku tygodni.

14.04.2020
Zobacz także
  • Szumowski: będziemy powoli odmrażać gospodarkę
  • "To musi być dla nas przestrogą"
  • Zgoda MZ na leczenie COVID-19 osoczem ozdrowieńców
  • Barometr epidemii
  • "System ciągle jest wydolny"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta