Częste spożywanie produktów zawierających fruktozę może zaburzać prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego – informują naukowcy ze Swansea University w Walii. Ich wnioski opublikowało pismo „Nature Communications".
Fot. pixabay.com
Badania epidemiologiczne z ostatnich lat wskazują, że nadmierne spożycie fruktozy wiąże się z wystąpieniem wielu zaburzeń, między innymi zespołu metabolicznego, nadciśnienia tętniczego i niealkoholowego stłuszczenia wątroby. Uważa się także, że to fruktoza w znacznej mierze odpowiada za stały wzrost liczby osób z nadwagą i otyłością.
Fruktoza występuje zarówno w owocach i miodzie, jak i w napojach, słodyczach czy przetworzonej żywności. Od lat 60. mamy także do czynienia z szerokim zastosowaniem syropu glukozowo-fruktozowego w przemyśle spożywczym. Wynika to ze zdecydowanie niższych kosztów produkcji w porównaniu z sacharozą, czyli tradycyjnym cukrem.
Podczas badań laboratoryjnych prowadzonych na ludzkich i mysich liniach komórkowych zaobserwowano, że fruktoza przeprogramowuje szlaki metaboliczne i pobudza zwiększoną produkcję cytokin prozapalnych. W ten sposób fruktoza wywołuje stan zapalny i uruchamia procesy produkcji reaktywnych form tlenu. W rezultacie może dochodzić do uszkodzeń komórek i tkanek, a także pogorszenia pracy różnych narządów i układów w organizmie – tłumaczą autorzy publikacji.