Pytanie nadesłane do redakcji
Alkohol a wątroba. Moja szwagierka lat 47 ma marskość wątroby i żylaki przełyku, do szpitala trafia z krwotokiem już po raz 5. Teraz ma krwotok. Lekarze robią co mogą, jest alkoholiczką, pije. Jaką ma szansę na wyzdrowienie? Jeśli wyjdzie ze szpitala, co dalej robić? Proszę o pomoc.
Odpowiedziała
lek. med. Magdalena Przybylska-Feluś
Oddział Kliniczny Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii, Szpital Uniwersytecki w Krakowie
Przewlekłe nadużywanie alkoholu prowadzi do wielu szkód w organizmie, w tym uszkodzenia wątroby i marskości tego narządu. Ryzyko uszkodzenia wątroby zwiększa się w przypadku współwystępowania innych czynników hepatotoksycznych, jak zakażenia wirusem zapalenia wątroby, niektóre leki, narażenie na substancje toksyczne.
Konsekwencją marskości wątroby jest między innymi nadciśnienie wrotne manifestujące się żylakami przełyku, powiększeniem śledziony itd.
Krwotok z żylaków przełyku jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia i często prowadzi do śmierci. Ryzyko zgonu zależy od wielu czynników i w tym momencie ciężko podać rokowanie.
Leczenie alkoholowego uszkodzenia wątroby i marskości na tym tle wymaga przede wszystkim całkowitej abstynencji od alkoholu i/lub zapobieganie progresji zmian lub zapobieganie rekompensacji marskości wątroby.
Pacjenci z zespołem zależności alkoholowej wymagają kompleksowej terapii, poza stałym leczeniem hepatologicznym konieczna jest opieka psychologa bądź psychiatry oraz wsparcie najbliższych osób.