×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Dziecko ma się zmęczyć

Monika Selimi-Sokołowska

Rodzic potrzebuje od lekarza konkretnej informacji: ile czasu dziecko powinno poświęcić na ruch, w jaki sposób i że podczas tej aktywności dziecko ma się zmęczyć – mówi dr Paulina Metelska koordynator gdańskiego programu zdrowotnego „6, 10, 14 dla Zdrowia”.


dr Paulina Metelska. Fot. arch. wł

Monika Selimi-Sokołowska: Czy rodzice potrafią ocenić stopień aktywności fizycznej swoich dzieci?

dr Paulina Metelska: Badania wskazują, że rodzicom nie do końca się to udaje. Nie zawsze też znają i nie zawsze rozumieją zalecenia, które podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Na dodatek przeceniają aktywność fizyczną, która ma być zapewniona w szkole w formie lekcji wychowania fizycznego. Nasze badania – mam na myśli ośrodek gdański, w którym pracuję – wskazują, że rodzice przeszacowują poziom aktywności dziecka. A to oznacza, że według nich dziecko jest bardziej aktywne niż potem pokazują wyniki obiektywnych testów wydolności krążeniowo-oddechowej. (Patrz także: ECO/ICO 2020: ocena aktywności fizycznej dzieci przez rodziców)

A na czym polega problem z interpretacją zaleceń WHO?

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca dla dzieci 60 minut aktywności fizycznej każdego dnia. Powinna to być aktywność od umiarkowanej do intensywnej, czyli taka, w trakcie której dziecko powinno się po prostu zmęczyć. Niestety, dla rodziców jest to często sygnał, by przerwać taką aktywność. Dlatego rolą specjalisty nie jest tylko powiedzenie, że ma to być 60 minut aktywności fizycznej każdego dnia, ale także wytłumaczenie, że to ma być aktywność, przy której dziecko powinno się zmęczyć, czyli – i tu komunikujemy rodzicowi wprost – musi dostać zadyszki, zaczerwienić się, spocić. Same lekcje WF-u nie wystarczą.

Czy wiadomo, jaki odsetek dzieci i młodzieży nie podejmuje regularnej aktywności fizycznej?

Trudno jednoznacznie wskazać wartości procentowe. To, co wydaje się bardzo niepokojące to trend, który obserwujemy i który potwierdzają kolejne badania naukowe. Badania przeprowadzone przez HBSC (Health Behaviour in School-age Children), porównujące aktywność fizyczną wśród nastolatków kilka lat wcześniej i teraz pokazują, że odsetek dzieci aktywnych jest obecnie niższy. Zatem promowanie aktywności fizycznej jest dla nas na pewno niezbędnym elementem, jeżeli w ogóle chcemy mówić o promowaniu zdrowia.

Jak możemy rozbudzić w dzieciach i młodzieży potrzebę aktywności fizycznej na całe życie?

Zacznijmy od tego, jakie są przyczyny, że dzieci nie wykonują aktywności fizycznej. Przede wszystkim uczą się poprzez naśladowanie, poprzez modelowanie zachowań, które promowane są przez rodzinę. Tymczasem badania dotyczące poziomu aktywności fizycznej Polaków mówią, że jesteśmy raczej mało aktywni i mało się ruszamy. W związku z tym dzieci nie mają wzorców do naśladowania. Nie ma kultury aktywności fizycznej w takim ogólnym ujęciu, ale dodatkowo jest dużo innych czynników, które odciągają uwagę dziecka od tej aktywności. Mam na myśli gry wideo, aplikacje, które przykuwają uwagę dziecka i zabierają jego czas. Wówczas tego czasu na aktywność fizyczną po prostu nie ma. Dlatego powinna ona być zorganizowana i stanowić element planu dnia dziecka.

To z pewnością zadanie dla rodziców. A jaką rolę powinni pełnić lekarze?

Propagowanie zdrowego stylu życia powinno być elementem każdego kontaktu pacjenta i jego rodziny z lekarzem czy dietetykiem. Aktywność fizyczną należy brać pod uwagę podczas każdego spotkania. Nieważne, czy rodzic przychodzi do lekarza z dzieckiem, które ma katar, czy które boli gardło. Bardzo ważne jest też, aby zalecenie, które pochodzi od lekarza, było zalecaniem precyzyjnym. To nie może być komunikat typu „dziecko musi się ruszać”. Rodzic potrzebuje konkretnej informacji: ile czasu dziecko powinno poświęcać na ruch, w jaki sposób, czy chociażby to, że – powtórzę – dobry efekt daje tylko taka aktywność, podczas której dziecko się zmęczy.

Przekazanie takich sugestii nie wydaje się trudne. Gdzie w takim razie tkwi problem?

Lekarz często o nich zapominają. Dodatkowo jest systemowa trudność, wynikająca z tego, że nie ma dietetyków, którzy byliby zatrudnieni w placówkach publicznych. Konsultacja dietetyczna jest dostępna w ramach NFZ tylko i wyłącznie w poradniach metabolicznych. To już jest etap, kiedy interwencja żywieniowa ma charakter interwencji leczniczej, natomiast my chcemy mówić o profilaktyce, o promowaniu prawidłowego zachowania żywieniowego.

Skąd powinniśmy czerpać aktualne zalecenia, rekomendacje?

Bardzo dobrym źródłem jest strona Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej – www.ncez.pl – na której można znaleźć wiele przydatnych informacji, przekazanych w bardzo przyjazny i przystępny sposób. W przypadku żywienia małych dzieci do 3. roku życia dysponujemy bardzo dobrze przygotowanym portalem „1000 pierwszych dni dla zdrowia” – 1000dni.pl – gdzie można się dowiedzieć, w jaki sposób wprowadzać produkty żywieniowe, jak rozszerzać we właściwy sposób dietę małego dziecka, bo to w tym właśnie wieku kształtujemy swoje preferencje żywieniowe.

09.10.2020
Zobacz także
  • Inspirujmy do sportu
  • Kiedy dziecko waży za dużo
  • Zasady wydawania zwolnień z zajęć WF
  • Nasze dzieci jedzą za często
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta