×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Szczepienie dorosłych przestało być tematem tabu

Małgorzata Solecka

Pandemia COVID-19 otworzyła oczy decydentom i temat szczepień dorosłych zaistniał nie tylko w debatach eksperckich, w których był obecny od lat, ale również w decyzjach dotyczących refundacji i zmniejszania barier w dostępie do szczepień. Jednak ciągle jesteśmy na początku drogi.


Fot. www.istockphoto.com/pl

  • System refundacji szczepień nie jest doskonały, bariery finansowe są dotkliwe, a odsetek zaszczepionej populacji dorosłych – mały
  • Dla pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi są bardzo dobrze wypracowane rekomendacje wprost zalecające szczepienia, które w Polsce niestety nie są objęte dla tych pacjentów refundacją
  • Ustanowienie granicy wiekowej dla refundacji szczepionki przeciwko półpaścowi na 65 lat ma na celu wyłącznie ograniczenie liczby tych, którzy z niej skorzystają – stwierdził doc. Ernest Kuchar
  • Swoją listę szczepień zalecanych dla dorosłych opracowało Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej, narzędzie dla lekarzy POZ przygotowało też Polskie Towarzystwo Wakcynologii
  • Według badań ankietowych ok. 15% rodziców, czyli w praktyce tyle, ile dzieci zostało zaszczepionych w ramach programu szczepień przeciwko HPV, jest przekonanych do tych szczepień

– Jest lepiej. Po wielu latach nieistnienia tematu szczepień dorosłych w systemie refundacji na poziomie ogólnopolskim pojawiły się wreszcie jaskółki świadczące, że temat zaczyna być istotny. Jedną z pierwszych była decyzja o refundacji szczepionek przeciwko grypie dla osób powyżej 65. roku życia, a także dzieci i kobiet w ciąży oraz o 50% refundacji dla pozostałych – mówił podczas panelu poświęconego szczepieniom na IX Kongresie Wyzwań Zdrowotnych dr Michał Seweryn, specjalista zdrowia publicznego i epidemiologii. Decyzje, które cieszą specjalistów to również refundacja innych szczepionek dla seniorów i młodszych dorosłych z grup ryzyka. Ale, jak mówił dr Seweryn, jesteśmy bardzo daleko od momentu, w którym można byłoby osiąść na laurach. System refundacji szczepień nie jest doskonały, bariery finansowe są dotkliwe, a odsetek zaszczepionej populacji dorosłych – mały. – Jeżeli spojrzymy na potrzeby, a przede wszystkim na nasze prognozy demograficzne, miejmy świadomość, że to są bardzo poważne wyzwania – zdecydowanie chciałoby się więcej i warto, aby polityka refundacyjna i w ogóle polityka zdrowotna zmierzała w kierunku odczarowania, że szczepionki dotyczą tylko dzieci, bo szczepionki dotyczą również osób dorosłych, nie powinniśmy absolutnie traktować tematu szczepień jako tabu – podkreślił.

Prof. Brygida Kwiatkowska, konsultant krajowy w dziedzinie reumatologii i kierownik Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów, Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji poruszyła problem szczepień pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi. Jak podkreślała, dla tych pacjentów – będących w bardzo różnym wieku – są bardzo dobrze wypracowane rekomendacje, zarówno amerykańskie, jak i europejskie, wprost zalecające szczepienia, które w Polsce niestety nie są objęte dla tych pacjentów refundacją. Wskazała, że w tej grupie pacjentów szczególnie zalecane jest szczepienie przeciwko grypie i COVID-19, pneumokokom. Jednym z najbardziej gorących tematów jest szczepienie przeciwko półpaścowi. Jak mówiła ekspertka, pacjenci z chorobami autoimmunologicznymi często przyjmują leki immunosupresyjne, które zwiększają ryzyko półpaśca. – Każdy pacjent przed rozpoczęciem takiej terapii – nawet glikokortykosteroidami – powinien zostać zaszczepiony. Wiemy, jak wygląda refundacja, w związku z powyższym jest to spore wyzwanie finansowe dla pacjentów, bo oni też ponoszą koszty leków.

O tym, dlaczego warto się szczepić przeciwko półpaścowi, mówiła dr Magdalena Kocot-Kępska, prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, adiunkt w Katedrze Anestezjologii i Intensywnej Terapii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. – Po przechorowaniu półpaśca ok. 20–30% osób może doświadczyć neuralgii popółpaścowej, czyli bólu, który utrzymuje się ponad 3 miesiące po zagojeniu zmian skórnych. Są to dane dla ogólnej populacji, natomiast u starszych pacjentów, powyżej 70. roku życia, neuralgia popółpaścowa może rozwinąć się nawet u 70–75% z nich – zaznaczyła, dodając, że neuralgia popółpaścowa jest rodzajem bólu neuropatycznego, który wynika z uszkodzenia układu nerwowego. – We współczesnej medycynie bólu nadal jest to ból najtrudniejszy do leczenia, bo nie mamy skutecznych leków, bardzo często nie mamy dostępu do wielu metod leczenia. Pacjenci są głównie w podeszłym wieku i doświadczają bardzo silnego bólu i nie tylko, bo oprócz typowych dolegliwości bólowych, bardzo często skarżą się na przeczulicę miejsca, gdzie wcześniej był półpasiec: to przeczulica na dotyk, temperaturę, na ciepłą, zimną wodę. Duży odsetek tych pacjentów wymaga opieki poradni leczenia bólu, kiedy podstawowe leczenie w ramach podstawowej, niespecjalistycznej opieki zdrowotnej nie jest skuteczne – wskazywała, podkreślając, że dodatkowym, istotnym problemem jest niewielka liczba poradni bólu.

Swoim własnym doświadczeniem z przechorowania półpaśca dzielił się doc. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który przypomniał, że z medycznego punktu widzenia szczepienie przeciwko półpaścowi jest zalecane wszystkim osobom powyżej 50. roku życia. – Ustanowienie granicy wiekowej dla refundacji szczepionki na 65 lat ma na celu wyłącznie ograniczenie liczby tych, którzy z niej skorzystają. Czy polityka zdrowotna polega na ograniczaniu dostępu do procedur profilaktycznych? – zastanawiał się.

Ekspert podkreślał, że choroby zakaźne, z powodu podatności na zachorowania, dotyczą osób ze skrajnych grup wiekowych. – Jeśli spojrzymy na dane epidemiologiczne, widać, że zapadalność na infekcje, zakażenia inwazyjne wywołane przez bakterie otoczkowe to głównie pierwsze lata życia, a później umownie po 50., 60. lub 65. roku życia. Zmiany demograficzne są takie, że polskie społeczeństwo się starzeje. Patrzę na te dane z niepokojem – dodał. Niepokój dotyczy również tego, że jeśli nie zadbamy zawczasu o swoje zdrowie, w starość wejdziemy jeszcze bardziej schorowani i będziemy w niej chorować częściej i ciężej, a zmieniająca się piramida demograficzna sprawi, że nie będzie miał się kto nami zaopiekować. Dlatego nie tylko seniorzy, ale też po prostu osoby dorosłe, powinny zawczasu stosować profilaktykę, również szczepienia.

Dr Ilona Małecka, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, adiunkt w Katedrze i Zakładzie Profilaktyki Zdrowotnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, stwierdziła, że w Polsce temat szczepień dorosłych tak naprawdę dopiero raczkuje, lekarze jednak nie pozostają bierni. Swoją listę szczepień zalecanych dla dorosłych opracowało Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej, narzędzie dla lekarzy POZ przygotowało też Polskie Towarzystwo Wakcynologii. – To bardzo proste graficznie konspekty dotyczące szczepień z podziałem na konkretne jednostki chorobowe, na przykład szczepienia dla pacjentów z chorobami układu sercowo-naczyniowego, cukrzycą, chorobami nowotworowymi. Coś, co w bardzo prosty i przystępny sposób pozwoli lekarzowi porozmawiać z pacjentem, dlaczego te szczepienia są tak ważne – poinformowała.

Szczególnym rodzajem szczepienia, wykonywanego przed wejściem w życie dorosłe, ale z myślą właśnie o ochronie zdrowej dorosłości, jest szczepienie przeciwko HPV. – Wprowadzenie programu szczepień przeciwko HPV nie poszło w parze z edukacją. Według badań ankietowych ok. 15% rodziców, czyli w praktyce tyle, ile dzieci zostało zaszczepionych w ramach programu, jest przekonanych do tych szczepień. To są bardzo często osoby, które w rodzinie doświadczyły choroby nowotworowej, oni czekali na to szczepienie. To byli rodzice, którzy nie oczekiwali żadnych wyjaśnień, dzieci też wiedziały, jakie szczepienie przyjmują – mówiła dr Joanna Stryczyńska-Kazubska, pediatra, wakcynolog, konsultant w poradni konsultacyjnej ds. szczepień Wielkopolskiego Centrum Pediatrii. Jak oceniła, na szczepienie niemal w ogóle nie zgłosili się natomiast ci (a jest ich absolutna większość), którzy nie są przeciwni szczepieniom, generalnie są „za”, również w przypadku HPV, ale mają wątpliwości, albo przynajmniej – pytania. – Do tej grupy nie dotarliśmy – przyznała.

– Nie mamy edukacji, która leży kompletnie i będzie leżała jeszcze długo. Młodzież uczy się z internetu złych zachowań, ryzykownych zachowań seksualnych – stwierdziła prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, kierownik Katedry Zdrowia Kobiety i Zakładu Zdrowia Reprodukcyjnego i Seksuologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Jej zdaniem szczepienie przeciwko HPV powinno być obowiązkowe. – Wiem, że to jest bardzo trudne, ale nim wyedukujemy wszystkich lekarzy, rodziców i młodzież, upłynie kolejnych kilka lat.

– Brakuje programów edukacyjnych, żeby to wytłumaczyć – przyznała specjalistka. – Mamy inteligentną młodzież, ale jej trzeba tę wiedzę pokazać: jak wygląda kiła, jak wygląda rak. Trzeba wytłumaczyć, że zabawa w seks to nie jest tylko choroba przenoszona drogą płciową, ale to również są implikacje na całe życie.

13.03.2024
Zobacz także
  • Co sądzimy o szczepieniu dorosłych?
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta