×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Holenderski system szczepień

Ewa Stanek-Misiąg

Czekam na zaproszenie tak, jak w przypadku szczepienia przeciwko grypie. W tym sezonie w naszej dzielnicy szczepienia odbywały się w kościele. Myślę, że teraz zorganizują to podobnie – opowiada Małgorzata Woźniak-Diederen, tłumaczka literatury niderlandzkiej, mieszkanka Holandii od ponad 30 lat. - Szczepienie przeciwko grypie przypomina taśmę produkcyjną. Wchodzisz, podajesz list-zaproszenie na szczepienie (są w nim twoje dane), dostajesz zastrzyk, wychodzisz. Obowiązuje ruch jednokierunkowy.


Małgorzata Woźniak-Diederen

Ewa Stanek-Misiąg: Ile osób zaszczepiono w Holandii do tej pory?

Małgorzata Woźniak-Diederen: Oficjalnie akcja szczepień wystartowała 6 stycznia, ale tak naprawdę szczepić rozpoczęto 18 stycznia. Do dziś (rozmawiamy 22 stycznia) pierwszą dawkę przyjęło 77 tys. osób.

Kto jest w tej grupie?

Personel medyczny z oddziałów intensywnej opieki, oddziałów ratunkowych i pogotowia. Holendrzy uznali, że wobec zagrożenia brytyjską mutacją koronawirusa w pierwszej kolejności trzeba zaszczepić osoby, które opiekują się chorymi na COVID-19, bo jeśli wzrośnie liczba chorych, to nie można sobie pozwolić na braki kadrowe w szpitalach. Żeby nie opóźniać procesu szczepienia, szczepi się wszystkich, bez sprawdzania, czy ktoś ma przeciwciała.
Holenderski system opieki zdrowotnej jest całkowicie zdigitalizowany. Każdy ma tu cyfrową kartotekę dostępną – po wyrażeniu odpowiedniej zgody – każdemu lekarzowi. To, że rozpoczęto szczepienia z pewnym poślizgiem tłumaczy się tym, że trzeba było skoordynować system. W Holandii nie ma indywidualnych zgłoszeń do szczepienia. Tutaj wszyscy otrzymają zaproszenie na szczepienia w ustalonej kolejności. Ta kolejność jest opublikowana na poświęconej walce z koronawirusem stronie RIVM, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska. Po zaszczepieniu personelu medycznego szpitali, przychodni, domów opieki, szczepione będą osoby powyżej 60. roku życia, począwszy od najstarszych i tych, którzy nie mogą wychodzić z domu. Niewykluczone, że wyprzedzą nas jeszcze nauczyciele. Nauczyciele domagają się szczepienia w pierwszej grupie. Minister zdrowia szacuje, że szczepienia seniorów mogą się rozpocząć w połowie lutego.
Czekam więc na zaproszenie tak, jak w przypadku szczepienia przeciwko grypie. W tym sezonie w naszej dzielnicy szczepienia odbywały się w kościele. Myślę, że teraz zorganizują to podobnie.

Przed szczepieniem nie wymaga się wizyty u lekarza?

Nie. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy może być zaszczepiony zawsze może się zwrócić do lekarza rodzinnego. Na stronie rivm.nl widziałam całą listę pytań i odpowiedzi dotyczących szczepień, razem z zachętą by pytać, a ekspert odpowie.
Tutaj podejście do zdrowia jest inne niż w Polsce. Powiedziałabym, że każdy jest odpowiedzialny za siebie, sam podejmuje decyzję.
Szczepienie przeciwko grypie przypomina taśmę produkcyjną. Wchodzisz, podajesz list-zaproszenie na szczepienie (są w nim twoje dane), dostajesz zastrzyk, wychodzisz. Obowiązuje ruch jednokierunkowy.

Wiesz, którą szczepionkę dostaniesz?

Tak. Pfizera. Tabela z kolejnością szczepień zawiera też informację o tym, jakie szczepionki podane zostaną danej grupie.
W związku z niedoborem szczepionek postanowiono, że czas między pierwszą a drugą dawką zostanie wydłużony do 6 tygodni. Po to, żeby pierwszą dawkę podać jak największej liczbie osób.

Społeczeństwo chce się szczepić?

Według badań z 5 stycznia chęć zaszczepienia deklarowało 75% ludności, w grupie seniorów 86%.
Kampanie informacyjne w mediach sprawiły, że teraz odzew jest jeszcze lepszy.
Ale oczywiście nie wszystkich da się przekonać. Przeciwni są np. ortodoksyjni protestanci. To są społeczności, które zamieszkują holenderski Bible Belt (Pas Biblijny), ciągnący się od położonej na południowym zachodzie Zelandii po skosie w górę kraju. Są tam miejscowości, w których w niedziele nie można robić prania albo jeździć samochodem. Zdaniem tych ludzi wszystko jest w rękach Boga, to Bóg decyduje kto ma żyć, a kto ma umrzeć. Tam występuje problem z odrą, ponieważ oni często nie szczepią dzieci. Nie jestem pewna, czy nadal nie respektują zarządzeń pandemicznych, ale na początku się nimi nie przejmowali i brali udział w nabożeństwach na nawet 3 tys. osób. Potem chorowali.

Jakie epidemiczne zasady obowiązują obecnie w Holandii?

W zasadzie wszystko jest zamknięte. Nie działają muzea, kina, teatry, ośrodki kultury, ośrodki sportu, fryzjerzy, salony kosmetyczne, sklepy – poza sklepami z żywnością i drogeriami. Szkoły, także podstawowe pracują zdalnie. W domu można przyjmować maksymalnie jednego gościa na dzień. W pomieszczeniach zamkniętych trzeba nosić maseczkę. Rozważany jest obowiązek noszenia maseczek chirurgicznych. Te z materiału chyba nie chronią dostatecznie.
Od 23. stycznia mamy avondklok, po polsku powiemy „godzina policyjna”. Między 21 a 4:30 nie można wychodzić z domu. Wyjątkiem jest powrót i droga do pracy oraz wyprowadzanie psa.
Nie bardzo się to podoba Holendrom, który nadzwyczaj sobie cenią wolność jednostki, ale premier cierpliwie tłumaczy, że nie ma alternatywy. Z programów, które przewidują przebieg pandemii – szacują liczbę zakażeń, hospitalizacji, zgonów – wynika, że przy obecnym przyroście chorych opieka zdrowotna nie da sobie rady. Trzeba więc go zahamować.
Wygląda na to, że avondklok „zawdzięczamy” młodzieży, która w grudniu organizowała imprezy w opuszczonych budynkach, w lasach. Przychodziły na nie setki ludzi. Oczywiście zarażali się i roznosili koronawirusa. To był problem zwłaszcza mniejszych miejscowości.
Holandia już raz popełniła błąd. Mówiono, że będzie się można spotykać w święta Bożego Narodzenia, a potem się okazało, że wobec wzrostu liczby zakażeń konieczny jest lockdown. Wprowadzono go tuż przed świętami. Zamknięto sklepy. Ludzie byli wściekli. Nie mogli zrobić zakupów świątecznych, świąteczny towar leżał na półkach.
Premier, chociaż podał się do dymisji i mamy teraz rząd przejściowy, chce uniknąć sytuacji, w której ktoś mu zarzuci, że znów za późno podjął decyzję.

Do kiedy obowiązuje godzina policyjna?

Na razie do 9 lutego. Tak, jak wszystkie inne zasady. Na konferencji prasowej 2 lutego przedstawione zostaną najnowsze dane i decyzje, które podjęto na ich podstawie.

Rozmawiała Ewa Stanek-Misiąg

Małgorzata Woźniak-Diederen mieszka w Holandii od przeszło 30 lat, zajmuje się tłumaczeniem literatury niderlandzkiej, w jej przekładzie ukazała się m.in. „Tirza" Arnona Grunberga (wyd. Pauza) i bestsellerowa trylogia edukacyjna Jana Paula Schuttena „Ewolucja”, „Ciało”, „Kosmos” (wyd. Format).

26.01.2021
Zobacz także
  • Najważniejsze jest to, że pacjenci chcą się szczepić
  • Wszystko dobrze się ułoży. O szczepieniach w Szwecji
  • Jedyny sposób
Wybrane treści dla Ciebie
  • Przeziębienie, grypa czy COVID-19?
  • Koronawirus (COVID-19) a grypa sezonowa - różnice i podobieństwa
  • Test combo – grypa, COVID-19, RSV
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta