Pytanie nadesłane do redakcji
Mam 32 lata i od dwóch lat obserwuję, jak co jakiś czas pojawiają się czerwone punkciki, lekko wypukłe na ciele (najwięcej na rękach i nogach, ale też na tułowiu). Dermatolog stwierdził, że są to rubiniaki i że należy je usunąć na jesień. Nie wiem, czy to konieczne i jeśli tak, to jaka metoda będzie najlepsza i najmniej inwazyjna? Czy ma to sens, jeśli będą się jeszcze pojawiać? Czy możliwe jest ich przekształcenie się w coś groźniejszego? Jakie mają pochodzenie? Czy można coś zrobić, żeby ich większej ilości uniknąć?
Odpowiedziała
dr med. Jolanta Maciejewska
specjalista dermatolog wenerolog
Wojewódzka Przychodnia Dermatologiczna w Bydgoszczy
Clinica Dermatoestetica w Bydgoszczy
Punkty rubinowe to bardzo często występujące zmiany, pojawiające się w wieku dorosłym. W niektórych przypadkach skłonność do występowania tego rodzaju zmian jest rodzinna.
Nie ma konieczności usuwania tych zmian, ze względu na ich łagodny charakter. Najczęściej usuwane są jako defekt kosmetyczny. W takich przypadkach stosowana jest laseroterapia lub elektrokoagulacja.