Pytanie nadesłane do redakcji
Od dłuższego czasu (4 lata) mam straszne bóle brzucha. Wstępnie leczono mnie na jelito drażliwe, choć objawy nie wydawały mi się jednoznaczne, gdyż nie miewam uporczywych biegunek ani zaparć. 2 lata temu zdecydowałam się na gastroskopię i wykryto Helicobacter. Dostałam zestaw leków antybiotyk metronidazol (tynidazol - straszny ból brzucha) i z grupy IPP. Po kuracji było trochę lepiej, ale rok temu bóle wróciły i to głównie z prawej strony. Kłuje koło pępka, 5 razy byłam u chirurga. Jedni wykluczają wyrostek, inni zlecali antybiotyk i tak w kółko. Mnie samą bóle strasznie wykańczają. Zrobiłam ostatnio badania krwi na Helicobacter i wyszedł dodatni 3,3 i znów antybiotyki itd. Czy to kłucie oznacza jelito wrażliwe czy Helicobacter? Po jakim czasie mogę powtórzyć badania krwi? Tydzień temu miałam USG, wykryto torbiel na jajniku, lecz musiała pojawić się po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, ponieważ miesiąc temu byłam u ginekologa i było ok. Teraz niestety muszę do tabletek antykoncepcyjnych powrócić. Czy one mogą mieć wpływ na moje bóle brzucha? I czy ta torbiel może teraz uciskać, bo teraz bóle są częstsze z prawej strony, a torbiel jest z lewej ma ok 6,5-7 cm.
Odpowiedziała
dr n. med. Anna Mokrowiecka
specjalista chorób wewnętrznych
specjalista gastroenterolog
Oddział Kliniczny Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej
Uniwersytecki Szpital Kliniczny UM w Łodzi
Możliwa lista przyczyn bólów brzucha jest bardzo długa i dotyczy wielu narządów i układów. Za ból po prawej stronie brzucha mogą odpowiadać: choroby dróg żółciowych, choroby wątroby, wrzody żołądka i dwunastnicy, nieswoiste choroby zapalne jelit, choroby układu moczowego. Także przyczyny ginekologiczne stanowią ważną grupę chorób powodujących bóle tej okolicy. Oczywiście mniejsza jest szansa, żeby torbiel lewego jajnika, powodowała bóle po stronie przeciwnej, jednak należy kontrolować stan przydatków.
Jeżeli chodzi o przyczyny gastrologiczne, to w pierwszym rzędzie myślimy o kamicy żółciowej, czyli złogach w pęcherzyku żółciowym lub drogach żółciowych. Jednak według opisu wykonano USG jamy brzusznej i nie stwierdzono kamicy żółciowej i jej powikłań.
Nie podano dokładnie w opisie czy gastroskopia, oprócz potwierdzenia infekcji Helicobacter pylori, wykazała jakieś zmiany w żołądku czy dwunastnicy.
W zależności od tej informacji, można decydować, czy konieczne jest powtarzanie oceny zakażenia H. pylori, a może także badania gastroskopowego. Nie każde bowiem zakażenie tą bakterią jest wskazaniem do leczenia.
A na pewno nie można kontrolować obecności H. pylori za pomocą testów z krwi po kilkakrotnym już leczeniu eradykacyjnym. Przez dłuższy czas (nawet kilka lat) mogą utrzymywać się podwyższone miana przeciwciał we krwi, pomimo że eradykacja była skuteczna i nie ma już aktywnego zakażenia.
Jeżeli koniecznie chcemy ocenić skuteczność leczenia, można oprócz testu ureazowego i badania histopatologicznego wykonywanych podczas gastroskopii, zrobić badania nieinwazyjne, jak test oddechowy lub badania kału na antygen bakterii.
Choroby jelit, zwłaszcza zespół jelita nadwrażliwego (IBS), mogą dawać dolegliwości tego typu, zwłaszcza gdy towarzyszą im zaburzenia rytmu wypróżnień, wzdęcia, gromadzenie się dużych ilości gazów jelitowych itp. W IBS dolegliwości bólowe zwykle wiążą się ze zmianą konsystencji i częstości oddawania stolca oraz poprawą po jego oddaniu.
Jeżeli nie ma żadnych innych objawów, które nas niepokoją (niedokrwistość, chudnięcie, krwawienia z odbytu, bóle nocne, gorączka, dodatni wywiad rodzinny w kierunku nowotworów przewodu pokarmowego), można zastosować leczenie typowe dla zespołu jelita nadwrażliwego, gdzie pomocne są leki rozkurczowe, przeciwwzdęciowe i wpływające na motorykę jelit.
Jeżeli występują ww. objawy alarmowe, leki nie przyniosą poprawy, a inne badania (np. USG jamy brzusznej) nie wskażą przyczyny, można z lekarzem zastanowić się nad wykonaniem badania kolonoskopowego.
