×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Wszyscy mówią o konieczności zmian

Małgorzata Solecka
Kurier MP

Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że wkrótce do konsultacji publicznych trafi projekt zmian w pakiecie onkologicznym. Koniec z obowiązkowymi konsyliami, zniesienie wskaźnika rozpoznawalności nowotworów w POZ, uproszczenie karty DiLO – to najważniejsze z projektowanych zmian. O tym, że pakiet onkologiczny wymaga zmian przekonani są zarówno lekarze, jak i pacjenci.

Fot. JG / Kurier MP

- Największe osiągnięcia polskiej onkologii w ostatnim roku? Chyba to, że przetrwała! – półżartem rozpoczął swoje wystąpienie podczas V Forum Pacjentów Onkologicznych prof. Jacek Fijuth. Pierwszy rok funkcjonowania pakietu onkologicznego był prawdziwym wyzwaniem – przede wszystkim dla świadczeniodawców, którzy musieli się zmagać z wieloma biurokratycznymi obostrzeniami, które – jak pokazał czas – były zupełnie niepotrzebne.

Brak dodatkowych środków na realizację świadczeń z onkologii spowodował jednocześnie, że o ile pacjenci leczeni w ramach pakietu mieli udzielane świadczenia w terminach przewidzianych przez ustawodawcę, pozostali pacjenci, również chorujący na nowotwory, czekali w kolejkach do diagnostyki i leczenia znacząco (nawet kilka razy) dłużej.

Podczas dyskusji nad pakietem wiceminister Piotr Warczyński zapowiedział poważne zmiany w przepisach. Ministerstwo Zdrowia chce m.in. odstąpić od zasady obligatoryjnego obowiązku organizacji konsyliów w ramach pakietu onkologicznego. – Duża część z nich była fikcją, polegającą na przybijaniu pieczątek – przyznał. NFZ będzie jednak motywował świadczeniodawców do organizowania konsyliów: będą one dodatkowo płatne.

Karta DiLO ma zostać skrócona z siedmiu stron, które wymagały odręcznego uzupełniania, do dwóch – będą one w 100 proc. wypełniane ręcznie. Kartę będzie mógł wystawić lekarz specjalista w przypadku podejrzenia nowotworu złośliwego. To wyjście naprzeciw postulatom środowiska lekarskiego (zróżnicowanie uprawnień i obowiązków lekarzy POZ i specjalistów stało się jednym z najważniejszych elementów skargi, którą Naczelna Rada Lekarska złożyła w Trybunale Konstytucyjnym).

Ministerstwo Zdrowia zapowiada zniesienie wskaźnika rozpoznawalności nowotworów złośliwych w POZ (1/15). Lekarze rodzinni uważali, że wskaźnik jest formą karania ich za niewystarczającą skuteczność. Efekt? Według danych ministerstwa tylko co trzecia z wystawionych (od stycznia 2015 do 4 kwietnia 2016 roku) ponad 282 tys. kart DILO ma pieczątkę lekarza POZ. – Trzeba było obdarzyć lekarzy większym zaufaniem. Pokazali że nie nadużywają tego narzędzia – przyznał wiceminister Warczyński.

Zmienią się zasady przekazywania danych do NFZ. Sprawozdawanie kolejki pacjentów w ramach pakietu będzie się odbywało wyłącznie na podstawie kart DiLO. Szpitale nie będą również musiały publikować informacji o pierwszym wolnym terminie. Wypełniając kartę, lekarz nie będzie musiał jednocześnie wpisywać numeru, pod którym zarejestrował przypadek w Krajowym Rejestrze Nowotworów. To z jednej strony uprości proces wypełniania karty, z drugiej – ma zapobiec obniżaniu jakości KRN, którego przedstawiciele już kilka miesięcy temu alarmowali, że wymogi związane z pakietem onkologicznym zmuszają lekarzy do pospiesznych wpisów w rejestrze, przez co cierpi jakość.

Inne zmiany, zapowiadane przez MZ to:

  • do listy nowotworów leczonych w ramach pakietu onkologicznego dopisane będą kolejne, m.in. nadpłytkowość samoistna, nowotwory gruczołów ślinowych oraz brodawczaki odwrócone zatok przynosowych
  • pacjent będzie mógł zmienić ośrodek w trakcie leczenia w ramach pakietu
  • opieka paliatywna i hospicyjna rozliczana bez limitu

Zmiany mają wejść w życie za kilka miesięcy, gdyż wymagają nowelizacji ustaw.

Co do tego, że zmiany są konieczne, nie mają wątpliwości pacjenci i przedstawiciele organizacji pacjentów onkologicznych, którzy wzięli udział w badaniu postaw wobec pakietu. Za jego pozostawieniem opowiada się 2/3 pacjentów (ale niemal wszyscy chcą mniejszych lub większych zmian), tylko 3 proc. uważa, że najlepszym wyjściem byłaby jego likwidacja. Za pozostawieniem pakietu jest jeszcze więcej przedstawicieli organizacji pacjenckich – aż 80 proc. Ale połowa widzi konieczność gruntownych zmian.

Znacząca część poprawek do pakietu, o których mówi w tej chwili ministerstwo, mogła (powinna) być wprowadzona już na etapie jego przygotowania, choćby po konsultacjach społecznych, w których były zgłaszane uwagi i wątpliwości. Jednak podczas prac nad pakietem, w roku 2014, konsultacje polegały głównie na zebraniu stanowisk od zainteresowanych podmiotów.

Jednak Szymon Chrostowski, prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych, który wspierał ekipę Bartosza Arłukowicza w forsowaniu ministerialnych rozwiązań, podkreślał, że mimo wad i ułomności pakiet przyniósł pacjentom wiele korzyści. – To skokowa, jakościowa zmiana w polskiej onkologii – przekonywał.

07.04.2016
Zobacz także
  • Onkologia: dobre nie jest tanie
  • Czy tzw. opieka skoordynowana rozwiąże problemy pacjentów?
  • Ministerstwo Zdrowia wypowiada wojnę papierosom [Wideo]
  • Jaśniejsza przyszłość leczenia raka piersi?
  • Rak jajnika – badania mogą ocalić życie wielu kobiet
  • Rak i życie po raku. „Teraz wszystko pachnie inaczej. Każdym dniem się cieszę"
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta