×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Zaburzenia oddychania w czasie snu

Karolina Krawczyk

– Dzisiejszy rozwój technologii i dostęp do nowoczesnego sprzętu sprawia, że aparat CPAP to przyjazne narzędzie, dzięki któremu możemy komfortowo i efektywnie leczyć bezdech w czasie snu, a co za tym idzie – możemy zaoferować naszemu pacjentowi redukcję ryzyka powikłań choroby – mówi dr n. med. Aleksander Kania, specjalista chorób wewnętrznych i specjalista chorób płuc z Kliniki Pulmonologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

dr n. med. Aleksander Kania. Fot. Karolina Krawczyk

Karolina Krawczyk: Jak często występują zaburzenia oddychania w czasie snu?

Dr n. med. Aleksander Kania: Bardzo trudno jest mówić o konkretnych liczbach, ponieważ nie mamy badań epidemiologicznych, które obejmują całą Polskę. Natomiast w skali światowej takie badania najrzetelniej były prowadzone w USA oraz w Europie Zachodniej. Najprościej jest powiedzieć, że zaburzenia snu występują po prostu często. Wśród dorosłych mężczyzn obturacyjny bezdech senny dotyka od czterech do kilkunastu procent populacji, a wśród kobiet od dwóch do kilkunastu procent. Rzadszym bezdechem jest bezdech centralny, który dotyka pacjentów przede wszystkim z ciężką niewydolnością serca. Ta populacja to nie więcej niż kilka procent spośród pacjentów, którzy zgłaszają się do pracowni badań snu.
Podsumowując, mówimy o chorobie, której częstość występowania jest porównywalna do innych znanych powszechnie chorób, jak np. astmy czy cukrzycy typu 2.

Kogo możemy zaliczyć do grupy ryzyka?

Bez wątpienia osoby otyłe, bo to otyłość jest najważniejszym czynnikiem ryzyka wystąpienia bezdechu w czasie snu. Wzrost BMI o 10% to kilkukrotny wzrost ryzyka bezdechu w czasie snu! Równie ważnym czynnikiem jest wiek. Zaburzenia snu nasilają się z wiekiem, ponadto częściej dotykają mężczyzn niż kobiet. Predysponowane do tej choroby są także osoby, które mają problemy z drożnością w obrębie górnych dróg oddechowych. Jeśli więc u kogoś pojawiły się duże migdały podniebienne, trzeci migdałek, polipy nosa, skrzywiona przegroda nosa, to wtedy ryzyko wystąpienia zaburzeń snu wzrasta.

Warto podkreślić, że dzieci także są narażone na zaburzenia snu, chociażby dlatego, że u nich często występuje trzeci migdałek. Niestety, otyłość też jest coraz częstszym problemem wśród najmłodszych. Nie można więc zakładać, że problem zaburzeń snu dotyczy tylko dorosłych.

Na chorobę ma także wpływ typ budowy ciała – są osoby, które ze względów anatomicznych znajdują się w grupie ryzyka. Osoby, które mają szeroką i krótka szyję, a rozmiar kołnierzyka wynosi u nich co najmniej 41 (u kobiet) lub 43 (u mężczyzn), są predysponowane do tego, aby wystąpił u nich bezdech senny.

Które z objawów powinny zaniepokoić pacjenta?

Książkowe objawy kliniczne bezdechu w czasie snu dzielą się na te, które występują w ciągu dnia i na te, które występują w nocy. Do nocnych objawów zaliczamy m.in. głośne i nieregularne chrapanie, niespokojny sen, wzmożoną potliwość, wzmożoną aktywność ruchową. Taka osoba, przewracając się z boku na bok, zrzuca przedmioty znajdujące się w pobliżu, np. budzik, telefon, książkę. Pacjent w takich chwilach przechodzi z głębszych faz snu do płytkich, nie wybudza się całkowicie. Ponadto, przy problemach z oddychaniem w czasie snu mogą występować także zaburzenia rytmu serca, częste oddawanie moczu, bóle w klatce piersiowej. Rano pacjent budzi się z suchym gardłem.

Przechodząc do objawów dziennych, niewątpliwie trzeba podkreślić występującą u pacjenta ogromną senność. Ona przekłada się na gorszą koncentrację uwagi, co w sytuacjach dnia codziennego może być bardzo niebezpieczne. Osoby cierpiące na bezdech senny to osoby, które znacznie częściej powodują wypadki komunikacyjne! Mogą także powodować wypadki w miejscach pracy, jeśli np. obsługują jakieś maszyny.

Dodatkowo, tacy pacjenci w ciągu dnia mogą być poirytowani, mogą też częściej wpadać w konflikty z otoczeniem. Często prezentują symptomy sugerujące obecność zaburzeń depresyjnych. Wszystko dlatego, że ich sen jest dramatycznie nieefektywny.

I w ten sposób tworzy się błędne koło. Rozdrażniony pacjent, który jest zmęczony, bo… nie potrafi wypocząć.

Otóż to. Bezdech senny powoduje zniszczenie architektury snu. Pacjent nie jest w stanie głęboko zasnąć, bo gdy tylko próbuje to zrobić, doznaje bezdechu. Wtedy jego mózg próbuje się obudzić i wchodzi w płytką fazę snu. Dzięki temu wraca drożność dróg oddechowych. Jednak przez to zjawisko pacjent nigdy nie jest w stanie wejść w głębokie fazy snu, w fazę REM, co jest kluczowe z wielu fizjologicznych powodów. Przede wszystkim z powodu konieczności odpoczynku dla mózgu w nocy.

Jakie powikłania może spowodować bezdech senny?

Chociażby te wspomniane już wcześniej wypadki komunikacyjne czy wypadki w pracy.
Mamy też pewien „klasyczny zestaw” powikłań nieleczonego bezdechu, niestety często tragiczny w skutkach. Na pewno zaliczamy do niego udar mózgu, zawał mięśnia sercowego, zaburzenia rytmu serca, chorobę refluksową przełyku i nadciśnienie tętnicze. Bezdech predysponuje także do rozwoju miażdżycy.

Jaka jest rola lekarzy POZ w leczeniu osób z zaburzeniami snu?

Bardzo ważne jest kreowanie świadomości o tym problemie. W Polsce jest z tym coraz lepiej, jednak wciąż zdarzają się pacjenci, którzy mówią, że od wielu lat informowali lekarza POZ o swoich problemach, ale zostały one niestety zbagatelizowane. Edukacja – zarówno wśród pacjentów, jak i lekarzy – jest bardzo ważna.

Dla lekarzy POZ istnieją bardzo wygodne narzędzia do pracy, które mogą ułatwić zorientowanie się, czy pacjent może cierpieć na bezdech. Służą do tego kwestionariusze przesiewowe. Takim rekomendowanym kwestionariuszem jest STOP-Bang.

Lekarze powinni pamiętać, jak wygląda klasyczny obraz chorego: to zazwyczaj zmęczony i otyły mężczyzna, z nadciśnieniem, chorobą wieńcową, z krótką szyją i obrzękiem na twarzy.

Jakie dalsze kroki powinien podjąć lekarz POZ?

Lekarz POZ nie może podjąć leczenia samodzielnie. Rozpoznanie może ustalić tylko lekarz, który jest specjalistą. By móc rozpoznać bezdech, trzeba wykonać badanie w czasie snu, które potwierdza występowanie tych zaburzeń. To jest jednostka chorobowa, która wymaga oceny specjalistycznej. Zaburzeniami oddychania w czasie snu zajmują się przede wszystkim specjaliści chorób płuc. Z pewnością wielu pacjentów słusznie otrzymuje także skierowanie do kardiologa, bo w tej sytuacji nie wolno zapominać o współpracy interdyscyplinarnej. Ponadto dobrze, aby wypowiedzieli się także laryngolog i endokrynolog.

W przypadku cierpiących na bezdech ważne jest to, aby pacjenci nie trafiali do miejsc, w których leczenie jest ograniczone, prowadzone w ramach tylko jednej specjalizacji. Nie wolno tego problemu traktować wybiórczo. Ważne jest też, aby umieć diagnozować zgodnie z zasadami, które są rekomendowane i opisane np. w zaleceniach American Academy of Sleep Medicine (AASM).

Jak długo trwa leczenie osoby z takimi zaburzeniami?

Wszystko zależy od tego, po jakie metody sięgniemy. Są różne sposoby leczenia, podobnie jak różne są przyczyny bezdechu.

W przypadku osoby otyłej, która cierpiała na zaburzenia snu, a która straciła kilkadziesiąt kilogramów, możemy mówić o sporym prawdopodobieństwie ustania bezdechu, ponieważ jego przyczyna, jaką była otyłość, została zlikwidowana. Jest więc pewna grupa pacjentów, u których wystarczy usunąć przyczynę, by bezdech ustąpił. Innym przykładem niech będzie dziecko z trzecim migdałkiem – laryngolog usuwa trzeci migdałek i bezdech ustaje. Wtedy też leczenie trwa krótko. Myślę też, że w ogóle naturalną „tęsknotą” pacjenta jest to, aby szybko uzyskać prawidłowy sen. Dlatego chorzy chętnie poddawaliby się zabiegom operacyjnym. Trzeba jednak zrozumieć, że nie da się wszystkich wyleczyć w ten sposób.

Z drugiej strony mamy wielu pacjentów, którzy wymagają długotrwałego leczenia. Metody terapeutyczne precyzyjnie opisano w zaleceniach AASM. Jeśli lekarz zdecyduje się wdrożyć leczenie, to powinien także po jego zakończeniu sprawdzić, czy przyniosło ono zamierzony efekt. Trzeba ponownie wykonać badanie snu, które potwierdzi skuteczność terapii.

Ponadto, do zabiegów laryngologicznych powinniśmy kwalifikować takich pacjentów, którzy faktycznie odniosą z nich korzyści. A pozostałej grupie możemy oferować inne skuteczne metody terapii.

Na przykład jakie?

Pierwszym ważnym narzędziem jest aparat CPAP. To urządzenie, które generuje ciągłe, dodatnie ciśnienie w górnych drogach oddechowych. Składa się na niego maseczka, którą pacjent zakłada na nos (bądź usta i nos) na całą noc. Ta maseczka połączona jest z urządzeniem, które dmucha powietrze pod nieco zwiększonym ciśnieniem. To dodatnie ciśnienie, które jest wtłaczane do górnych dróg oddechowych pacjenta, naciska delikatnie na ścianki gardła i zabezpiecza je przed zapadaniem się, dzięki czemu likwiduje bezdechy. Jednak jeśli pacjent zaprzestanie leczenia, to choroba może powrócić. Jest grupa chorych, która wymaga wieloletniego, często nawet dożywotniego leczenia przy użyciu tej metody. Trzeba jednak podkreślić, że jest wiele obaw wśród pacjentów, którzy konfrontują się z propozycją skorzystania z aparatu i w większości są to obawy niesłuszne.

Dzisiejszy rozwój technologii i dostęp do nowoczesnego sprzętu sprawia, że aparat CPAP to przyjazne narzędzie, dzięki któremu możemy komfortowo i efektywnie leczyć osoby z bezdechem w czasie snu, a co za tym idzie – możemy zaoferować naszemu pacjentowi redukcję ryzyka powikłań choroby.

O jakich obawach wspominali pacjenci?

Najczęstszym lękiem u pacjentów jest ten spowodowany myślą, że z urządzeniem trzeba będzie spać do końca życia. Tymczasem to przyjazna i skuteczna metoda leczenia, zresztą bardzo popularna np. w USA. Tam obawa społeczna jest dużo mniejsza. W Polsce wciąż ludzie boją się tego, co nie jest znane. W tym przypadku jednak niesłusznie.

Co możemy zrobić, aby uniknąć zaburzeń snu?

Najważniejszym elementem profilaktyki jest dbałość o prawidłową masę ciała. Powinniśmy prowadzić zdrowy tryb życia, unikać alkoholu oraz tytoniu, a także leków nasennych, które zmniejszają napięcie mięśni górnych dróg oddechowych. Powinniśmy też dbać o prawidłową drożność naszych górnych dróg oddechowych – np. poprzez leczenie przewlekłego nieżytu nosa czy polipów.

Rozmawiała Karolina Krawczyk

21.07.2017
Zobacz także
  • Zaburzenia snu są coraz częstsze
  • Sen o wyspaniu
  • Zaburzenia oddychania
  • Hipowentylacja i hipoksemia w czasie snu związana z określonymi chorobami
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta