Pytanie nadesłane do redakcji
Witam, mam następujące pytanie. Otóż czy możliwe i realne jest zakażenie wścieklizną w następujący sposób: właściciel psa ma jego ślinę na reku, bo np. rzucał mu patyk albo zwyczajnie został polizany, i tą ręką chwyta klamkę od klatki schodowej albo trzyma poręcz w tramwaju itp. Czy druga osoba mogłaby pośrednio zakazić się wścieklizną, kiedy też tej klamki czy poręczy dotknie? Bardzo mnie to niepokoi i utrudnia życie, bo mam fobię związaną z tą chorobą. Proszę o odpowiedź, wyczytałam, że wirus ten może zakażać 14 godzin w ślinie suchej, 24 w mokrej, to wywołało u mnie właśnie tę panikę, a może chodzi o warunki laboratoryjne, a nie o codzienność? Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedział
dr n. med. Ernest Kuchar
Klinika Pediatrii i Chorób Zakaźnych
Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu
Opisany przez Panią sposób zakażenia jest nieprawdopodobny z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, zdrowa skóra skutecznie chroni przed zakażeniem, dlatego zgodnie z zaleceniami zawartymi w Programie Szczepień Ochronnych na rok 2014 brak ran lub kontakt pośredni, np. taki jak Pani opisała, jest bezpieczny i nie wymaga profilaktyki poekspozycyjnej. Po drugie, nie notowano opisywanych przez Panią przypadków zakażeń za pośrednictwem klamek czy poręczy.
Zakażenie wścieklizną jest możliwe za pośrednictwem śliny chorego zwierzęcia stałocieplnego (np. nietoperz, pies, skunks, szop) w przypadku: ugryzienia przez zwierzę lub gdy ślina dostanie się do rany albo na powierzchnię błon śluzowych. Znacznie rzadziej możliwe jest przeniesienie zakażenia przez wdychanie aerozolu odchodów nietoperzy (czego dobrze nie udowodniono). Najgroźniejsze są pokąsania. Przypadki zakażeń wścieklizną po zadrapaniach, otarciu lub lizaniu otwartych ran albo błon śluzowych są niezwykle rzadkie. Zakażenia pośrednie nie występują. Nie było jak dotąd ani jednego przypadku zakażenia wścieklizną po dotykaniu klamek, proszę zatem nie martwić się na zapas. W tabeli znajdzie Pani sytuacje kliniczne, które wymagają profilaktyki poekpozycyjnej wścieklizny. Mam nadzieję, że te informacje Panią uspokoją. Jeżeli jednak, jak sama Pani podejrzewa, Pani lęk przed wścieklizną stał się patologiczny (fobia), to najlepszym wyjściem jest skorzystanie z pomocy psychoterapeuty, który pomoże Pani poradzić sobie z nieuzasadnionymi i nadmiernymi obawami.
Tabela. Profilaktyka poekspozycyjna wścieklizny wg Programu Szczepień Ochronnych na 2014 rok