Pytanie nadesłane do redakcji
Witam. Praktycznie od urodzenia choruję na nerki. Stan był o tyle poważny, że było blisko wycięcia jednej z nerek, jednak moi rodzice zmienili wtedy lekarza i do tego nie doszło. Zawsze mówiono, że to "przewlekłe bakteryjne zapalenie nerek" i że samo zejdzie. Lekarz wtedy powiedział, że po lekach wszystko jest w porządku i moi rodzice od tamtego czasu nic nie zrobili w tym kierunku, nawet badań moczu ani krwi. Pięć lat temu miałam atak, mój mocz to była krew razem z zielonkawą wydzieliną, ból nerek, pęcherza, brzucha, omdlenia, uszkodzenie wzroku (niewielkie do -2 dioptrii). Lekarka, która zleciła mi badanie krwi i moczu po tygodniu od tego ataku powiedziała, że wszystko jest w porządku mimo obecności krwi w moczu. Od pięciu lat miewam omdlenia, pulsacyjny ból nerek, bardzo częste wizyty w toalecie, szczególnie w nocy, bolesne oddawanie moczu ok. raz w miesiącu, mrowienie rąk i nóg, które teraz zamieniło się w delikatne drętwienie i - nie wiem czy to ważne, ale mam bardzo dużą skłonność do sińców, bladej cery, łamania kości, zawrotów głowy, mam bardzo słabą pamięć (nie pamiętam np. ważnych wydarzeń z życia synka, wczorajszego dnia niekiedy), nie mogę się skoncentrować, niesmak w ustach (czasami), ogólne osłabienie. Nie zwracałam na to uwagi, bo lekarka mówiła, że to przez jesień, ale ile jesień może trwać? Zawsze mówiła, że jest wszystko dobrze, ale boje się, że wcale tak nie jest. Czy może to być spowodowane chorobą nerek? Czy może taki jest mój organizm? Jeśli chodzi o wyniki krwi i moczu to nie znam sie na tym, wiem tylko tyle ile napisałam i to co mówi mi lekarka. Proszę o pomoc, czy zmienić lekarza czy faktycznie tak powinno być.
Odpowiedział
dr n. med. Robert Drabczyk
specjalista chorób wewnętrznych
nefrolog
Oddział Nefrologii i Stacja Dializ
Szpital Wojewódzki, Bielsko-Biała
Informacje zawarte w pytaniu wskazują na występujące w dzieciństwie problemy dotyczące układu moczowego, najprawdopodobniej nawracające zakażenia układu moczowego. U małych dzieci nierzadko podłożem jest wrodzona nieprawidłowość dróg moczowych (np. wsteczny odpływ pęcherzowo-moczowodowy), która może ustępować wraz z rozwojem dziecka lub utrzymywać się do wieku dorosłego. Opisany "atak" przed pięcioma laty to prawdopodobnie kolejne zakażenie układu moczowego (prawdopodobnie ostre zapalenie pęcherza).
Dolegliwości występujące obecnie, opisane jako "bardzo częste wizyty w toalecie, szczególnie w nocy, bolesne oddawanie moczu ok. raz w miesiącu" również sugerują możliwość przewlekłego lub nawracającego zakażenia układu moczowego. Jest to częsty problem u kobiet, pomimo braku jakichkolwiek nieprawidłowości w zakresie układu moczowego.
Aby wstępnie ocenić stan i sprawność układu moczowego, należy wykonać kilka badań:
- badanie ogólne moczu
- posiew moczu w przypadku obecnych dolegliwości dysurycznych
- stężenie kreatyniny w surowicy krwi, w celu oceny czynności nerek
- USG jamy brzusznej w celu oceny obrazu nerek.
Wyniki tych badań powinien ocenić lekarz rodzinny. W razie nieprawidłowości konieczne mogą być dalsze badania diagnostyczne (np. w kierunku wady układu moczowego) lub konsultacja specjalistyczna (urolog lub nefrolog).