×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Rak płuca w Polsce zbiera śmiertelne żniwo. O jakie badania pytać lekarza rodzinnego?

Agnieszka Krupa

Profil grupy najwyższego ryzyka to osoby po 55. roku życia z wywiadem co najmniej 30 paczkolat. Porada antytytoniowa jest szalenie cenna i w znaczący sposób wpływa na rokowanie u chorych palących tak czynnie, jak i biernie – mówi prof. Joanna Chorostowska-Wynimko.

[1 paczkorok to wypalanie jednej paczki (20 papierosów) dziennie przez rok]

Prof. Joanna Chorostowska-Wynimko, fot. arch. wł.

Agnieszka Krupa: Rak płuca jest najczęściej rozpoznawanym nowotworem złośliwym w Polsce. Z czego to wynika?

Prof. Joanna Chorostowska-Wynimko: W Polsce rak płuca jest pierwszym nowotworem złośliwym diagnozowanym u mężczyzn i obecnie już drugim u kobiet. Dane z 2013 roku pokazują, że nowotwór ten jest najczęstszym powodem zgonów z przyczyn onkologicznych w obu grupach.

Wynika to przede wszystkim z powszechności nałogu palenia tytoniu. Co prawda, zaobserwowano poprawę – ostatnio opublikowane dane podają, że na przestrzeni 2011-2013 spadła liczba mężczyzn palących z bardzo wysokiego odsetka na poziomie prawie 40% do 31%. Niestety, w przypadku kobiet nie zaobserwowano żadnych zmian – nadal pali 23% z nich. Jest to o tyle niepokojące, że o ile w ostatnim dziesięcioleciu zapadalność na raka płuca wśród mężczyzn ma trend spadkowy, to u kobiet wręcz przeciwnie – rośnie. Istotny jest też wysoki wskaźnik dotyczący zgonów spowodowanych rakiem płuca – zdecydowanie odbiega on od standaryzowanych wskaźników zgonów dla innych nowotworów. Rak płuca zbiera ogromne żniwo.

Jak poprawić diagnostykę pacjenta u lekarza medycyny rodzinnej?

Lekarz POZ powinien w szczególnym stopniu być wyczulony na charakter dolegliwości, które zgłasza chory z grupy wysokiego ryzyka, czyli osoba powyżej 40. roku życia, z wieloletnim wywiadem uzależnienia od tytoniu. W szczególności u chorych na przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (należy tu wspomnieć, że POCHP – która tak jak rak płuca jest chorobą odtytoniową – jest niezależnym czynnikiem ryzyka rozwoju raka płuca) pojawienie się nowych dolegliwości, takich jak kaszel, duszności, krwioplucie czy ból w klatce piersiowej powinno wzbudzać szczególną czujność. A co za tym idzie, zmotywować lekarza do zlecenia RTG klatki piersiowej. Jeśli jest taka możliwość, warto skierować pacjenta – zwłaszcza wieloletniego palacza – na niskodawkową tomografię komputerową klatki piersiowej, która jest badaniem nieobciążającym pacjenta z punktu widzenia dawki promieniowania, a ma zdecydowanie wyższą czułość, niż zwykłe badanie RTG.

Lekarze powinni być szczególnie czujni, jeśli chory prezentuje wieloletni wywiad kaszlu – nie należy lekceważyć zmiany jego charakteru, również nasilenia duszności – zwłaszcza nagłego. Krwioplucie niepokoi chorych i ich rodziny, motywuje ich do wizyty u lekarza. Wszystkie te objawy wymagają od lekarza rodzinnego szybkiego przeprowadzenia diagnostyki różnicowej tak, aby wykluczyć nowotwór rozwijający się w obrębie układu oddechowego.

Co powinno wzbudzić czujność lekarza POZ?

W Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych prowadzono programy przesiewowe w kierunku raka płuca oparte o wykonywanie przesiewowych badań niskodawkowej tomografii komputerowej, które bardzo wyraźnie zidentyfikowały profil grupy ryzyka. To osoby po 55. roku życia z wywiadem co najmniej 30 paczkolat. I tutaj kluczowa jest rola lekarzy rodzinnych, zwłaszcza w polskich warunkach. Trzeba też podkreślić, że rodziny palaczy przez wiele lat narażone są na wdychanie dymu tytoniowego, co widać w populacji chorych na POCHP.

Co należy zrobić, aby poprawić rokowanie pacjentów, u których już rozpoznano raka płuca?

Przede wszystkim, należy zapobiegać – to podstawowe działania leżące zarówno po stronie pacjenta, jak i lekarza POZ. Pacjenci powinni zaprzestać palenia, a lekarze specjaliści medycyny rodzinnej powinni wzbudzać świadomość szkodliwości tego nałogu wśród chorych, których mają pod opieką. Budowanie tej świadomości nie wymaga żadnych nakładów finansowych. Metoda minimalnej interwencji, tak zwana metoda 5W (metoda pięciu pytań „dlaczego” pozwalająca ustalić podstawowe przyczyny problemu – przyp. red.), nie wymaga też istotnego nakładu czasowego ze strony lekarza.

Problemy, z jakimi mamy do czynienia w Polsce to niska świadomość zdrowotna społeczeństwa, niedostateczna czujność diagnostyczna lekarzy i zła organizacja opieki zdrowotnej. Oznacza to, że przytłaczająca część polskich chorych ze zdiagnozowanym rakiem płuca to osoby w wysokim stopniu zaawansowania choroby, którym nie można zaproponować radykalnego leczenia operacyjnego, a to właśnie ono daje szanse na całkowite wyleczenie. Ostatnie dane mówią, że tylko 16% chorych trafia do chirurgów. Powoduje to, że wskaźniki przeżycia pięcioletniego w naszym kraju są wysoce niesatysfakcjonujące. Według ostatnich danych z 2007 było to zaledwie 14,5%.

Chorzy długo lekceważą objawy, a dolegliwości takie jak przewlekły, nasilający się kaszel i duszność nie zawsze wzbudzają czujność lekarza POZ. Zbyt rzadko u tych chorych wykonywane jest przeglądowe badanie radiologiczne klatki piersiowej. Nie ma uzasadnienia dla tej zwłoki, ponieważ jest to proste, łatwo dostępnie i niedrogie badanie. Nierzadko zdarza się, że chorzy zbyt długo są leczeni antybiotykami w warunkach ambulatoryjnych ze wstępnym rozpoznaniem zapalenia płuc. Konieczność powtarzania antybiotykoterapii także powinna wzbudzać szczególny niepokój lekarzy. Zdarza się, że dopiero brak spodziewanego efektu klinicznego wymusza podjęcie odpowiedniej diagnostyki. Tymczasem każdy tydzień czy miesiąc zwłoki istotnie wpływa na rokowanie u pacjenta.

Kolejna kwestia wymagająca zmian to organizacja opieki na poziomie specjalistycznym. Oczekiwanie na wizytę u pulmonologa, oczekiwanie na wykonanie badań, następnie na wyniki badania patomorfologicznego (w wielu ośrodkach ponad 2 tygodnie) – a i ono nie zawsze jest pogłębione o barwienia immunohistochemiczne, co powinno być obecnie standardem. W dużej grupie chorych, mimo wskazań, nie wykonuje się jednocześnie z badaniem patomorfologicznym diagnostyki genetycznej. Chory z rozpoznanym rakiem płuca trafia do pulmonologa czy onkologa bez badania genetycznego, konieczna jest więc ponowna ocena materiału przez patomorfologa pod kątem przydatności do diagnostyki molekularnej i jego reprezentatywności. Dopiero wtedy wykonywana jest diagnostyka molekularna, która między innymi pozwala prawidłowo zakwalifikować chorego do leczenia. Wszystko to powoduje kolejną nieuzasadnioną zwłokę, która generuje kilkutygodniowe opóźnienie w podjęciu prawidłowej terapii. W efekcie leczymy głównie chorych w stadium zaawansowanym, co znajduje odzwierciedlenie w wysokich wskaźnikach śmiertelności w Polsce.

Jakie badania może wykonać lekarz POZ, jeśli podejrzewa u pacjenta zmiany w układzie oddechowym?

Gdy lekarz rodzinny stawia u pacjenta rozpoznanie onkologiczne, to obliguje go to do rozpoczęcia procedury przewidzianej przez pakiet onkologiczny. Lekarz POZ może chorego przekazać do opieki specjalistycznej i tak się dzieje najczęściej, co – przy dostępności opieki specjalistycznej, jaką mamy w Polsce – jest przyczyną kolejnej zwłoki w postępowaniu diagnostycznym. Albo – jeśli ma taką możliwość – może podjąć się wykonania części procedur. Niemniej jednak większość procedur, które wykraczają poza wykonanie badania RTG klatki piersiowej czy tomografii komputerowej, wykonywanych jest przez ośrodki specjalistyczne. Dalsze badania, takie jak badanie bronchoskopowe z ewentualną biopsją czy specjalistyczne badania obrazujące klatki piersiowej są poza instrumentarium lekarza POZ.

Czy lekarze POZ podejmują adekwatną diagnostykę w kierunku raka płuca?

Z całą pewnością, patrząc na populację chorych, którzy zgłaszają się do diagnostyki i leczenia, znacznie wcześniej można by wykonać podstawowe badanie – RTG klatki piersiowej. Należy jednak pamiętać, że istnieją mocne dowody potwierdzające jego bardzo niską wartość jako badania przesiewowego.

Czas oczekiwania na konsultację specjalistyczną, na procedury diagnostyczne zdecydowanie powinien ulec skróceniu. Poza późną zgłaszalnością się chorych do lekarza, to długotrwały proces diagnostyczny jest jedną z głównych przyczyn złego rokowania u chorych, którzy rozpoczynają leczenie.

Na poziomie lekarza POZ kluczowa jest więc czujność diagnostyczna, która obejmuje świadomość lekarza, że pacjent jest w grupie podwyższonego ryzyka: wiek, nałóg palenia tytoniu, choroby współistniejące, przede wszystkim POCHP, ekspozycja na czynniki zawodowe czy też środowiskowe. Lekarz stale powinien rozważać możliwość wystąpienia patologii. Porada antytytoniowa jest szalenie cenna i w znaczący sposób wpływa na rokowanie u chorych.

Jak Pani Profesor ocenia funkcjonowanie pakietu onkologicznego?

Zamierzenia pakietu były szczytne, miał on poprawić i przyspieszyć proces diagnostyki u chorych na nowotwór, niemniej jednak nie uzyskano zamierzonych korzyści, przede wszystkim ze względu na bardzo restrykcyjne wymogi administracyjno-dokumentacyjne. Jest wiele sytuacji klinicznych, których pakiet nie uwzględnia, jest cała grupa chorych wyłączonych z pakietu. Nałożenie pewnych rygorów administracyjnych powoduje, że duża liczba procedur nie może zostać w jego ramach rozliczona, co generuje oczywiste koszty dla szpitali, które prowadzą diagnostykę chorych onkologicznych. Ministerstwo Zdrowia podjęło kroki, których intencją, jak rozumiem, jest poprawa funkcjonowania pakietu onkologicznego. Zapewne wiele elementów ścieżki diagnostyczno-terapeutycznej uległo dzięki pakietowi przyspieszeniu, ale wiele składowych postępowania klinicznego się pogorszyło, a z całą pewnością finanse szpitali.

Rozmawiała Agnieszka Krupa

Prof. Joanna Chorostowska-Wynimko – Zastępca ds. Nauki Dyrektora Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, jest pulmonologiem, a także specjalistą w zakresie laboratoryjnej immunologii medycznej. Jest twórcą i kierownikiem Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Uczestniczyła w realizacji wielu polskich i międzynarodowych projektów naukowych i edukacyjnych, również jako koordynator części z nich. Jest autorem i współautorem 177 prac naukowych i rozdziałów w podręcznikach medycznych. Jest aktywnym członkiem władz medycznych towarzystw naukowych w Polsce i za granicą.
Zakład Genetyki i Immunologicznej, którym kieruje profesor Chorostowska-Wynimko, jest wiodącym ośrodkiem realizującym i wdrażającym diagnostyczne techniki molekularne do klinicznej praktyki pulmonologicznej w Polsce. Obok aktywnie prowadzonej i stale rozwijanej diagnostyki molekularnej raka płuca jest on jedynym ośrodkiem w Polsce realizującym program kompleksowej diagnostyki wrodzonego niedoboru alfa-1 antytrypsyny oraz szybkiej identyfikacji etiologicznej wirusowych zakażeń układu oddechowego.

01.02.2016
Zobacz także
  • Jak rozpoznaje się nowotwór?
  • Rak płuc - objawy, przyczyny, rodzaje, badania, leczenie
  • Nowotwór - co to, rozwój, podział
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta