Pytanie nadesłane do redakcji
Witam. Byłem dziś u lekarza chirurga z moim 3-letnim dzieckiem. Zauważyliśmy z żoną, że na prawej piszczeli ma taką małą jakby kulkę - czasem mówi, że go to boli, jak dotykamy, a czasem nie. Lekarz stwierdził wyrośl chrzęstną. Czy to groźne? Jak się to usuwa? Czy to boli? Co z tym trzeba robić, czy może to powrócić?
Odpowiedział
dr hab. med. Jerzy Sułko
Oddział Ortopedyczno-Urazowy
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie
Z opisu można wnosić, że rzeczywiście jest to wyrośl chrzęstno-kostna. Taka wyrośl dość często lokalizuje się w bliższej części piszczeli i zwykle po jej przyśrodkowej stronie.
Potwierdzeniem obecności wyrośli jest jej charakterystyczny obraz radiologiczny, czyli podstawowym elementem diagnostyki jest wykonanie przeglądowego zdjęcia radiologicznego.
Wyrośl chrzęstno-kostna jest niezłośliwą zmianą kostną, a uważa się, iż powstaje w wyniku "odszczepienia się" komórek chrząstki wzrostowej.
Lokalizacja wyrośli po przyśrodkowej stronie piszczeli może powodować bóle na skutek drobnych urazów doznawanych często w tej okolicy (uderzenie się o przedmioty, meble) lub ocierania się przyczepów mięśni o wyrośl. Nawiasem mówiąc, regularne bóle wyrośli stanowią jednoznaczne wskazanie do jej operacyjnego wycięcia.
Leczenie wyrośli chrzęstno-kostnych polega na ich operacyjnym wycięciu - odsłania się wyrośl i za pomocą dłuta usuwa się ją, wycinając równo z powierzchnią kości. Wyciętą zmianę zawsze przesyła się do badania histopatologicznego.
Istnieje możliwość nawrotów (wznowy) po leczeniu operacyjnym, ale jej prawdopodobieństwo jest małe.