Na polskim rynku dostępnych jest około 10 tysięcy różnych suplementów diety, a co roku pojawia się około 2 tysięcy nowych produktów - zwraca uwagę TOK FM. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) tworzy rejestr oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących żywności, jakie znajdują się na etykietach i w reklamie produktów żywnościowych, w tym właśnie odżywek i suplementów.
Od grudnia br. dopuszczone będzie stosowanie tylko takich oświadczeń, w przypadku których wydano zezwolenie lub zawieszono procedurę oraz takich, które są jeszcze rozpatrywane. Pozostałe oświadczenia będą zakazane. - Chodzi przede wszystkim o to, żeby konsumenta nie wprowadzać w błąd, żeby oprzeć deklaracje na badaniach, a nie na fantazji PR-owców - wyjaśnia rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar.
- W zeszłym roku EFSA zakwestionowała 3/4 takich oświadczeń. 75% tego, co deklarowali wytwórcy suplementów, to nieprawda - przyznaje prof. Zbigniew Fijałek z Klastra Roślinnych Produktów Leczniczych i Suplementów Diety.
W 2008 r. państwa członkowskie UE przedłożyły wykazy obejmujące ok. 44 tys. oświadczeń zdrowotnych, które Komisja Europejska scaliła w jeden wykaz zawierający ok. 4,6 tys. pozycji. Do 2010 r. oświadczenia te przekazano EFSA do zbadania, czy są one naukowo uzasadnione. W czerwcu 2011 r. EFSA zakończył większość prac nad oświadczeniami zdrowotnymi niedotyczącymi substancji roślinnych. Na posiedzeniu Stałego Komitetu ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt 5 grudnia 2011 r. państwa członkowskie postanowiły dopuścić oświadczenia ujęte w wykazie załączonym do rozporządzenia Komisji. Parlament Europejski i Rada rozpatrywały ten wykaz w okresie kontroli, który upłynął 27 kwietnia br. Nie zgłoszono żadnych zastrzeżeń. Przyjęty 16 maja przez Komisję Europejską rejestr zawiera 222 oświadczeń, odpowiadających niemal 500 pozycjom ze scalonego wykazu. Na ponad 1600 pozycji nie zostanie wydane zezwolenie.