Pytanie nadesłane do redakcji
Witam! Przeprowadzono u mnie zabieg TURP. W trakcie zabiegu stwierdzono, że resektoskop jest za krótki i jest niemożliwe dalsze wykonanie zabiegu. Jestem osobą średniego wzrostu. Proszę o wyjaśnienie.
Odpowiedział
dr n. med. Robert Drabczyk
specjalista chorób wewnętrznych
nefrolog
Oddział Nefrologii i Stacja Dializ
Szpital Wojewódzki, Bielsko-Biała
Zabieg TURP, czyli przezcewkową resekcję gruczołu krokowego, wykonuje się u mężczyzn z łagodnym rozrostem stercza i zaburzeniami w oddawaniu moczu, u których leczenie farmakologiczne nie jest wystarczająco skuteczne.
Jest to zabieg endoskopowy, polegający na wprowadzeniu przez cewkę moczową resektoskopu, za pomocą którego lekarz pod kontrolą wzroku (oglądając obraz na monitorze) wycina tkanki gruczołu krokowego i wypłukuje je lub odciąga strzykawką. Pacjent w trakcie zabiegu pozostaje świadomy, a zabieg jest bezbolesny dzięki znieczuleniu regionalnemu. Po zabiegu pozostawia się na krótko cewnik w pęcherzu moczowym.
Do TURP kwalifikują się mężczyźni, u których objętość stercza, oszacowana na podstawie badania USG, nie przekracza 80 ml. Właściwa ocena wielkości stercza jest kluczowa, gdyż w przypadku dużego gruczołu (>80 ml) TURP może być nieskuteczna, gdyż technika ta nie pozwala usunąć tkanek stercza w dostatecznym zakresie. Taka sytuacja mogła mieć miejsce w przypadku opisanym w pytaniu. Pełnych informacji z pewnością udzieli lekarz prowadzący lub wykonujący zabieg, gdyż mogły również zajść rzadkie, nieprzewidziane okoliczności (np. awaria sprzętu, wydłużenie cewki moczowej w wyniku odruchowego wzwodu).