×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Otyłość a rak piersi

Ewa Stanek-Misiąg

Należy do najczęstszych nowotworów złośliwych u kobiet, chorują głównie kobiety w wieku 50–69 lat (ok. 80% przypadków), ale – jak alarmują specjaliści – w ciągu ostatnich trzech dekadach liczba zachorowań u kobiet w wieku przedmenopauzalnym (20–49 lat) wzrosła niemal dwukrotnie i utrzymuje się jej rosnący charakter.
Październik to miesiąc świadomości raka piersi. 24 października to Światowy Dzień Walki z Otyłością.


Fot. istockphoto.com

Ewa Stanek-Misiąg: Na czym polega zależność między otyłością a rakiem piersi?

Aleksandra Grela: Tkankę tłuszczową obecnie uważa się za narząd wydzielania wewnętrznego, już nie tylko za magazyn energetyczny. Stanowi ona źródło wydzielania wielu substancji odpowiadających za różne procesy. Wśród tych substancji są: insulina, leptyna, hormony płciowe. U kobiet, szczególnie po menopauzie, kiedy wygasa naturalna funkcja jajników, w tkance tłuszczowej zachodzi proces, który prowadzi do powstawania estrogenów. Tak powstałe, wolne estrogeny sprzyjają namnażaniu komórek nowotworowych i powstawaniu nowych naczyń krwionośnych, które nie tylko zaopatrują komórki nowotworowe w substancje odżywcze, ale także wpływają na hamowanie ich śmierci.
U kobiet z nadmierną masą ciała obserwuje się zwiększone stężenie triglicerydów we krwi i oporność tkanek na insulinę. To również sprzyja powiększaniu puli wolnych estrogenów.
Dodatkowo przewlekły proces zapalny towarzyszący otyłości stwarza właściwe warunki do powstawania nowych komórek nowotworowych.

Czyli otyłość po menopauzie jest bardziej niebezpieczna niż przed menopauzą?

Otyłość jest niebezpieczna w każdym wieku, jednak u kobiet po menopauzie związek otyłości z rakiem piersi bardzo dobrze zbadano. Wykazano, że ryzyko wystąpienia raka piersi wzrasta o 12% na każde 5 kg/m2 powyżej prawidłowej masy ciała. U kobiet z BMI powyżej 28 kg/m2 ryzyko rośnie o 26%.
Ponadto otyłość jest modyfikowalnym czynnikiem ryzyka rozwoju raka piersi, dlatego tak ważne jest zadbanie o utrzymanie prawidłowej masy ciała.

Jest kilka rodzajów otyłości – uogólniona, brzuszna, pośladkowo-udowa. Za raka piersi „odpowiada” brzuszna?

Otyłość brzuszna jest jednym z czynników ryzyka rozwoju raka piersi. O otyłości brzusznej, czyli typu jabłko mówimy, kiedy wskaźnik BMI (Body Mass Index), czyli wskaźnik masy ciała przekracza 30, a WHR (Waist-Hip Ratrio), czyli stosunek obwodu talii do obwodu bioder (dzielimy obwód talii przez obwód bioder) wynosi powyżej 0,8. Wykazano, że ryzyko zachorowania było półtora razy większe u kobiet, u których wskaźnik WHR wynosił powyżej 0,8. Otyłość brzuszna przyczynia się też do rozwoju cukrzycy, chorób metabolicznych, nadciśnienia tętniczego.

Z danych GUS wynika, że 30% Polek ma nadwagę, a 15% otyłość. Problemy z masą ciała rosną po 40. roku życia. Jakie są tego najczęstsze powody?

Przyczyn może być wiele: czynniki genetyczne, zaburzenia czynności gruczołów wydzielania wewnętrznego, przyjmowanie niektórych leków (np. steroidów), uwarunkowania psychospołeczne (np. „zajadanie” stresu), nieprawidłowe nawyki żywieniowe, brak aktywności fizycznej.
Najczęściej powodem jest nadmiar spożywanej energii w stosunku do jej wydatkowania. Innymi słowy, zjadamy dużo więcej niż potrzebujemy.
Powszechne błędy, które popełniamy to nieregularność spożywania posiłków, małe urozmaicenie diety, niewłaściwy dobór produktów spożywczych (nadmiar słodyczy, słonych przekąsek, słodkich napojów, wysoko przetworzonych produktów czy produktów typu fast-food), zbyt mała ilość warzyw, owoców, pełnoziarnistych produktów zbożowych w diecie czy nieprawidłowy rozkład posiłków w ciągu dnia, np. pomijane są śniadania albo zjadanie ostatniego posiłku ok. godz. 16, ponadto niewłaściwy skład diety – nieodpowiednie proporcje między białkiem, węglowodanami i tłuszczem oraz brak aktywności fizycznej.

Otyłość podnosi ryzyko zachorowania na raka piersi i też utrudnia wybadanie ewentualnych guzków, prawda?

U kobiet otyłych rozpoznanie raka piersi jest często opóźnione ze względu na dużą zawartość tkanki tłuszczowej, która powoduje, że znacznie trudniej jest wybadać palpacyjnie szczególnie niewielkie i głęboko położone guzki. Podobnie trudno jest też ocenić stan pachowych węzłów chłonnych. Kobiety z nadmierną masą ciała rzadziej korzystają z badań skriningowych, jakim jest mammografia. Prawdopodobnie wstydzą się swojego wyglądu.

Rozmawiała Ewa Stanek-Misiąg

Aleksandra Grela – dietetyk, pracuje w Centrum Onkologii w Warszawie.

04.11.2020
Zobacz także
  • Otyłość to choroba
  • Masa problemów, czyli o znieczulaniu pacjentów z otyłością
  • Z dziejów otyłości
  • Leczenie otyłości zamiast diety cud
  • Czy leczyć nadwagę i otyłość u osób starszych?
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta