×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Szczepienia u dzieci - fakty i mity

dr med. Hanna Czajka,
Poradnia Chorób Zakaźnych w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie, Wydział Medyczny Uniwersytetu Rzeszowskiego

Najbardziej przekonującym narzędziem w obalaniu mitów i insynuacji dotyczących szczepień jest statystyka śmiertelności z powodu chorób zakaźnych, przytaczana w Raporcie Komitetu Chorób Zakaźnych Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej.

Mity

Spór wokół szczepień ochronnych od lat toczy się na dwóch różnych płaszczyznach, które nie są z sobą bezpośrednio powiązane. Pierwszy spór dotyczy obiektywnej wartości szczepień, ich skuteczności i bezpieczeństwa. Przeciwnicy szczepień, w obliczu wymiernej poprawy sytuacji epidemiologicznej większości chorób zakaźnych wieku dziecięcego, rozpowszechniają zarzuty dotyczące zbyt wczesnego ich zdaniem podawania szczepionek, zbyt dużej ich liczby, a także przede wszystkim szkodliwości zawartych w szczepionkach składników i tym samym wywoływania przez szczepionki innych chorób. Przedstawiciele ruchów antyszczepionkowych, w większości niebędący lekarzami, kwestionują ogólną celowość powszechnych szczepień w krajach wysoko rozwiniętych. Przeciwnicy atakują szczepienia poprzez:

  • kwestionowanie samej ich potrzeby,
  • podważanie ich skuteczności,
  • podkreślanie niebezpieczeństwa niepożądanych objawów poszczepiennych,
  • akcentowanie niewielkiego ryzyka zachorowań i szkodliwych następstw powszechnej immunizacji,
  • podważanie wiarygodności podstaw naukowych do stosowania szczepień.

Najbardziej przekonującym narzędziem w obalaniu przytoczonych wyżej mitów i insynuacji jest statystyka śmiertelności z powodu chorób zakaźnych przytaczana w 28. już wydaniu Raportu Komitetu Chorób Zakaźnych Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej (Red Book 2009). Porównując liczbę zgonów spowodowanych zachorowaniami na poszczególne choroby w okresie poprzedzającym rozpoczęcie szczepień z danymi z 2007 roku, można się dowiedzieć, że śmiertelność ta zmniejszyła się od 93% (krztusiec) do 100% (ospa wietrzna, błonica, zakażenia poliomyelitis, różyczka).

Drugi obszar, w którym występują różnice poglądów na temat szczepień, koncentruje się na dyskusjach na temat skuteczności poszczególnych szczepionek, schematów szczepień, czy też korzyści ekonomicznych z ich stosowania. Pozytywnym skutkiem tych sporów, toczonych w tym wypadku w gronie fachowców, jest stały postęp w optymalizacji schematów szczepień, a co za tym idzie – poprawa ich skuteczności i bezpieczeństwa. W celu wyeliminowania błędów coraz większą uwagę przykłada się do standaryzacji definicji zdarzeń związanych ze szczepieniami oraz do ujednolicenia metod gromadzenia wiarygodnych informacji na temat występowania niepożądanych objawów związanych ze stosowaniem szczepionek. Przykładem jest tutaj międzynarodowa inicjatywa znana pod nazwą Brighton Collaboration, która zrzesza wolontariuszy z wielu krajów i od 2000 roku wypracowuje i publikuje powszechnie akceptowane jednolite definicje i standardy (www.brightoncollaboration.org).

Jednym z najbardziej spektakularnych przykładów fałszywej mitologii szczepień był opublikowany w 1998 roku w „Lancet” artykuł Wakefielda i współpracowników (Wakefield A.J., Murch S.H., Anthony A. i wsp.: Ileal-lymphoid-nodular hyperplasia, non-specific colitis, and pervasive developmental disorder in children. Lancet 1998; 351: 637–641) zaopatrzony w podtytuł „doniesienie wstępne”, który opierając się na 12 przypadkach, sugerował związek szczepienia przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) ze schorzeniami jelit i zaburzeniami rozwoju psychicznego, przede wszystkim z autyzmem. Następstwem podważenia zaufania do tej szczepionki był znaczny spadek liczby uodpornionych dzieci w Wielkiej Brytanii i w innych krajach, a następnie epidemie odry.

Przytoczona wyżej praca wywołała skutki, których eliminacja trwa do dziś, pomimo opublikowania wyników szeregu obszernych analiz epidemiologicznych i prac naukowych, negujących istnienie związku pomiędzy szczepieniem MMR i autyzmem.

Fakty

Aby obalić kolejne mity w prowadzonych szeroko badaniach epidemiologicznych, klinicznych i laboratoryjnych, wykluczono związki pomiędzy szczepieniami a:

  • cukrzycą insulinozależną – badania epidemiologiczne nie wykazały zwiększenia ryzyka ujawnienia się cukrzycy typu 1 u dzieci po szczepieniach przeciwko ospie prawdziwej, gruźlicy, tężcowi, różyczce, śwince oraz Haemophilus infulenzae typu b (Hib),
  • stwardnieniem rozsianym – przez ostatnie kilkanaście lat sprawdzano, czy szczepienia przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (WZW B) wywołują stwardnienie rozsiane (SM), co sugerowały nie tylko kazuistyczne doniesienia, ale także dwa badania o poprawnej metodologii (case-control study),
  • zespołem Guillaina i Barrégo (GBS) – zgodnie z wynikami prospektywnego, randomizowanego, wieloośrodkowego badania, którego wyniki pozwoliły na stwierdzenie, że względne ryzyko ujawnienia się objawów klinicznych GBS po szczepieniu przeciwko grypie było 10 razy mniejsze niż ryzyko wystąpienia GBS po infekcji grypopodobnej.

Potwierdzono także bezpieczeństwo stosowania szczepionek u osób z chorobami autoimmunologicznymi, u których istnieje udowodniona wzmożona podatność na zachorowanie. Pacjentom z toczniem rumieniowatym i reumatoidalnym zapaleniem stawów zaleca się szczepienia przeciwko grypie, WZW B oraz pneumokokom. Stosowanie szczepionek u tych pacjentów jest wskazane i skuteczne nawet pomimo niekorzystnego wpływu leczenia na układ immunologiczny i nie zwiększa ryzyka zaostrzenia choroby.

Odpierając kolejne zarzuty dotyczące możliwości istnienia związku pomiędzy szczepieniami a występowaniem chorób atopowych, przeprowadzono metaanalizę 12 badań związków pomiędzy pełnokomórkową szczepionką przeciwko krztuścowi i szczepieniem BCG a ryzykiem wystąpienia astmy u dzieci i młodzieży, przeprowadzonych na grupie ponad 200 000 osób, która nie wykazała istnienia związków pomiędzy szczepieniami a przypadkami astmy u dzieci i młodzieży. Nie dostrzeżono także związku pomiędzy szczepieniami a atopowym zapaleniem skóry oraz nadwrażliwością na jakikolwiek z antygenów pokarmowych lub inhalacyjnych.

Kontrowersje wokół tiomersalu, zawierającego etylen rtęci, stosowanego w produkcji szczepionek oraz jako konserwant w niektórych szczepionkach podawanych dzieciom, spowodowało przypisywanie rtęci związku z patogenezą niektórych chorób neurologicznych (zanik nerwu wzrokowego, choroba Alzheimera, stwardnienie rozsiane i choroba Parkinsona, autyzm u dzieci). W rezultacie badań ustalono, że oprócz powodowania łagodnych odczynów miejscowych, nie ma przekonujących dowodów na toksyczność zawartego w szczepionkach tiomersalu. Stanowisko komitetu doradczego WHO ds. Bezpieczeństwa Szczepionek (GACVS) podsumowujące wyniki badań nad tiomersalem, w których nie potwierdzono jego rzekomej toksyczności, równocześnie przychyla się do rekomendowania wytwarzania szczepionek pozbawionych związków rtęci jako zbędnego składnika.

Tekst pochodzi z Podręcznika Polskiego Forum Profilaktyki pod redakcją prof. dr. hab. Piotra Podolca, Medycyna Praktyczna, Kraków 2010

21.08.2015
Zobacz także
  • Szczepienie MMR nie powoduje autyzmu nawet u dzieci z grup ryzyka
  • Jest jedna prawda o szczepieniach
  • Artykuł Wakefielda wiążący szczepionkę MMR z autyzmem był oszustwem
  • Fałszywe opinie i przesądy o szczepieniach
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta