Adwokat dr. Garlickiego zarzuca polskim władzom naruszenie kilku artykułów konwencji praw człowieka. Przede wszystkim zasady domniemania niewinności. Lekarz domaga się od państwa polskiego odszkodowania w wysokości ok. 100 tys. euro. Kardiochirurg uważa, że naruszone zostało też prawo do rzetelnego procesu, bo o jego aresztowaniu decydował nie w pełni niezawisły asesor sądowy, a nie sędzia.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyjął już sprawę do rozpatrzenia - terminu jeszcze nie ma. Nie jest wykluczone, że zakończy się ona ugodą między lekarzem a rządem polskim - negocjacje stron trwają. W Polsce wciąż trwają dwa śledztwa przeciwko kardiochirurgowi - w jednym jest on podejrzany o kilkadziesiąt przypadków przyjęcia łapówki, a w drugim - o przyzwolenie na zabójstwo swego pacjenta.
W swojej opinii HFPC porusza 3 wątki sprawy: sposób zatrzymania dr. Garlickiego (w świetle kamer, na oczach kilkudziesięciu pacjentów); orzekanie przez asesora o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec lekarza oraz wątpliwe z punktu widzenia zasady domniemania niewinności wypowiedzi ówczesnego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na temat czynów rzekomo popełnionych przez dr. Garlickiego.