×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Kobiety boją się raka, a umierają na serca

Zbigniew Wojtasiński

W sondażach kobiety bardziej obawiają się raka piersi, tymczasem częściej umierają na choroby serca – alarmują eksperci.


Fot. Andrea Piacquadio/ pexels.com

– To u kobiet, a nie u mężczyzn jest większa śmiertelność z powodu chorób sercowo-naczyniowych – zaznaczył kardiolog Śląskiego Uniwersytety Medycznego w Katowicach prof. Bartosz Hudzik w trakcie spotkania z dziennikarzami w przeddzień konferencji poświęconej zdrowiu kobiet.

Rozpoczęta w sobotę dwudniowa konferencja międzynarodowa Prevention & Intervention jest pierwszym takim wydarzeniem w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej – w całości poświęconym zdrowiu kobiet oraz karierze kobiet w medycynie. Uczestniczą w nim wpływowe kobiety światowej kardiologii – z Polski, Europy i Stanów Zjednoczonych. Konferencja otrzymała również patronat największej amerykańskiej organizacji wspierającej kobiety w medycynie – Women as One.

Specjaliści przyznają, że choroby sercowo-naczyniowe, w tym szczególnie zawały serca, częściej wciąż kojarzone są z mężczyznami. Tymczasem kobiety bardziej są zagrożeni zgonem z tego powodu aniżeli mężczyźni. – Główna różnica między płciami jest taka, że kobiety umierają na choroby serca o 10-15 lat później – zwróciła uwagę kardiolog interwencyjny Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu dr Marta Kałużna-Oleksy, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Serca.

Z danych przedstawionych przez specjalistów w trakcie konferencji prasowej wynika, że choroby układu krążenia są pierwszą przyczyną śmiertelności u kobiet i występują siedem razy częściej niż nowotwór piersi. Jednak niewiele kobiet zdaje sobie z tego sprawę. – W jednym z sondaży dwie trzecie kobiet wskazało na raka piersi jako główne zagrożenie zdrowotne, a tylko jedna czwarta wymieniła choroby sercowo-naczyniowe – powiedział prof. Bartosz Hudzik.

Według specjalistów kobiety są mniej narażone na choroby sercowo-naczyniowe niż mężczyźni, ale do okresu menopauzy. I pod warunkiem, że nie palą papierosów i nie cierpią na schorzenia przewlekłe, takie jak cukrzyca. Nie mogą również wykazywać zaburzeń metabolicznych, na przykład podwyższonego cholesterolu i trójglicerydów, zbyt dużego stężenia glukozy we krwi oraz nadciśnienia tętniczego.

– Wszystkie te czynniki zwiększają u kobiet ryzyko zawału i udaru mózgu – przekonywał prof. Bartosz Hudzik. Dodał, że źle rokują powikłania ciąży, takie jak cukrzyca ciążowa, nadciśnienie oraz zaburzenia metaboliczne, w tym podwyższony poziom lipidów (cholesterolu i trójglicerydów). Niekorzystny jest przedwczesny poród oraz inne zaburzenia w przebiegu ciąży.

Prof. Hudzik uważa, że kobiety z powikłaniami ciąży w okresie trzech miesięcy po porodzie powinny być poddane badaniom w kierunku schorzeń i zaburzeń zwiększających ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Zagrożenie tymi schorzeniami może być u kobiet z powikłaniami ciąży dwu- a nawet czterokrotnie większe.

Zagrożenie chorobami sercowo-naczyniowymi u kobiet zwiększa także przedwczesna menopauza, na przykład w pierwszych latach po przekroczeniu 40. roku życia. Wynika to z tego, że spada poziom estrogenów chroniących przed zawałami i udarami mózgu.

– Leczenie prewencyjne i zabiegowe jest skuteczne tak u mężczyzn, jak i u kobiet, trzeba je tylko w porę zastosować – zapewniał specjalista. Z tym jest kłopot, gdyż kobiety często lekceważą zagrożenie chorobami kardiologicznymi i zbyt późno zgłaszają się do lekarza.

– Interwencja w zawale serca polegająca na wykonaniu zabiegu kardiologii interwencyjnej poprawia przeżycie niezależnie od płci – wskazał dr hab. Michał Hawranek, kierownik Pracowni Hemodynamiki i Radiologii Zabiegowej Śląskiego Centrum Chorób Serca. Dodał jednak, że bardzo ważne jest jak najszybsze wykonanie takiego zabiegu, a u kobiet częściej jest on wykonywany później w porównaniu do mężczyzn. – Panie później myślą o tym, żeby się zgłosić do lekarza lub wezwać pomoc – zaznaczył.

Zgodnie z danymi z Walii, zastosowanie u kobiet takiego samego leczenia zawału serca jak u mężczyzn pozwoliłoby w tym kraju na uratowanie życia ponad 8 tys. kobiet rocznie. Kobiety jednak rzadziej niż mężczyźni otrzymują odpowiednie zalecane leczenia, co wpływa na gorsze rokowanie i zwiększa śmiertelność.

Wyniki leczenia kardiologicznego w znacznym stopniu zależą także od tego, jak pacjent stosuje się do zaleceń lekarskich, bez względu na płeć – przekonywał dr hab. Michał Hawranek. Poza odpowiednim leczeniem ważne jest zażywanie zaleconych leków oraz przestrzeganie odpowiedniego stylu życia. – Właściwa kontrola ciśnienia tętniczego, poziomu cholesterolu we krwi może dać nawet lepsze efekty – powiedział.

18.10.2023
Zobacz także
  • Niewydolność serca w siedmiu punktach
  • Wskazania żywieniowe w prewencji chorób układu krążenia
  • Stres i jego wpływ na rozwój choroby wieńcowej
  • Zawał serca
Wybrane treści dla Ciebie
  • Jak oszacować u siebie poziom ryzyka sercowo-naczyniowego?
  • Ostre zespoły wieńcowe (OZW)
  • Zawał serca
  • Zawał serca bez uniesienia odcinka ST (NSTEMI)
  • Koronarografia
  • Zawał serca z uniesieniem odcinka ST (STEMI)
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta