W niektórych klasach szkolnych jest tak dużo dzieci z zaświadczeniami o dysleksji, że „problem” zaczynają mieć dzieci zdrowe. Trudno jest bowiem wytłumaczyć 10-latkowi, dlaczego dostaje złą ocenę za błąd ortograficzny, a jego kolega (w odczuciu dziecka taki sam jak on) nie. Jak rozwiązać ten problem, aby zdrowe dzieci nie czuły się pokrzywdzone?

01-01-2014
dr n. med. Anita Bryńska
Klinika Psychiatrii Wieku Rozwojowego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Zgodnie z prawem oświatowym, dziecko z dysleksją jest uczniem o tzw. specyficznych potrzebach edukacyjnych, w związku z czym świadomy problemu (i przygotowany) nauczyciel zobowiązany jest dostosować warunki nauczania i oceniania do swoistych potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych takiego dziecka. Indywidualizacja procesu nauczania i wymagań jest konieczna ze względu na związane z dysleksją powikłania, a zwłaszcza doświadczanie narastających niepowodzeń edukacyjnych. Wysiłek jaki dziecko z dysleksją wkłada w naukę i jego znikome efekty zaniżają samoocenę, co zwrotnie pogłębia trudności i rodzi kolejne niepowodzenia. W konsekwencji oprócz specyficznych trudności w uczeniu się pojawiają się dodatkowe problemy emocjonalne i behawioralne w postaci zespołów lękowych, depresyjnych, odmowy chodzenia do szkoły i zaburzeń zachowania.

Odrębnym zagadnieniem jest opieka nad dziećmi zdrowymi. Zadaniem nauczyciela jest odpowiednie przygotowanie zajęć, ustalenie wymagań i kryteriów oceny, tak aby każde dziecko znało obowiązujące zasady. (2013, 2014)

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Placówki

Szukasz poradni, oddziału lub SOR w swoim województwie? Chętnie pomożemy. Skorzystaj z naszej wyszukiwarki placówek.

Doradca medyczny

Twój pacjent ma wątpliwości, kiedy powinien zgłosić się do lekarza? Potrzebuje adresu przychodni, szpitala, apteki? Poinformuj go o Doradcy Medycznym Medycyny Praktycznej