Ustalenie dokładnej etiologii bakteryjnego zapalenia płuc sprawia problemy, ponieważ trudno jest pobrać materiał do badań mikrobiologicznych z dolnych dróg oddechowych. Posiewy plwociny są mało przydatne, gdyż ulegają zanieczyszczeniu przez florę górnych dróg oddechowych i jamy ustnej, co jest przyczyną ich małej swoistości. Z kolei posiewy krwi pozwalają ustalić etiologię zakażenia tylko wtedy, gdy zapaleniu płuc towarzyszy bakteriemia, co dotyczy zdecydowanej mniejszości chorych na zapalenie płuc (około 10%). W razie braku prawidłowego rozpoznania i leczenia, zakażenie Streptococcus pneumoniae może prowadzić do rozwoju groźnych powikłań: sepsy, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia osierdzia, ropniaka opłucnej, zapalenia wsierdzia i zapalenia stawów. Konwencjonalne metody diagnostyczne służące do identyfikacji zakażenia pneumokokowego mają wiele ograniczeń. Izolacja S. pneumoniae z krwi lub płynu opłucnowego jest możliwa standardowo jedynie u 15–30% chorych. Ponadto, znaczny odsetek pacjentów z zapaleniem płuc jest leczony antybiotykami przed przyjęciem do szpitala, co zmniejsza czułość mikrobiologicznych metod diagnostycznych (preparaty bezpośrednie i posiewy). Inwazyjne metody diagnostyczne, takie jak popłuczyny oskrzelowo-pęcherzykowe (BAL), pobrane w czasie bronchoskopii lub transtorakalnej biopsji cienkoigłowej są uważane za najbardziej wiarygodne sposoby pobierania próbek z układu oddechowego. Jednak z uwagi na inwazyjność nie są one rutynowo stosowane, ponieważ wymagają specjalistycznego sprzętu i szkolenia oraz mogą prowadzić do rozwoju powikłań. Bardzo przydatne byłyby nieinwazyjne, proste testy, które wykrywają antygeny bakteryjne, np. pneumokoków czy Legionella spp. w moczu.
Obiecującą metodą diagnostyczną jest oznaczanie antygenu pneumokokowego w moczu (urinary pneumococcal antigen – UPA). Jak powszechnie wiadomo, pneumokoki, najczęstszy czynnik etiologiczny bakteryjnego zapalenia płuc nabytego w środowisku pozaszpitalnym, poza polisacharydową otoczką wytwarzają wspólny dla wszystkich serotypów polisacharyd C. Okazuje się, że w czasie zakażeń pneumokokowych chorzy wydalają w moczu wspomniany antygen pneumokokowy C, co można wykorzystać w diagnostyce. Testy wykorzystują oznaczanie antygenów metodą immunochromatograficzną lub aglutynacji lateksowej. Nowe metody są już od kilku lat stosowane u dorosłych, jednak w pediatrii pozostają jeszcze w fazie testów klinicznych. Dostępne są już testy komercyjne, np. Uni-Gold® czy BinaxNOW®, jednak zostały one jak na razie dopuszczone do stosowania u osób dorosłych. Food and Drug Administration (FDA) dopuścił wspomniane testy do stosowania u dorosłych w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie ze stanowiskiem Infectious Diseases Society of America (IDSA), oznaczenie antygenu pneumokokowego w moczu jest dopuszczalną metodą diagnostyczną, która może poszerzyć standardowe metody diagnostyczne, czyli badanie bezpośrednie z barwieniem metodą Grama oraz posiewy krwi i plwociny, szczególnie u pacjentów uprzednio leczonych antybiotykami. Podstawowym problemem pozostaje odróżnienie ostrego zakażenia od przewlekłej kolonizacji (nosicielstwa) przez pneumokoki, np. u chorych na POChP, jak też możliwość fałszywie dodatnich wyników tych testów w zakażeniach (bakteriemiach) wywoływanych przez paciorkowce zieleniące oraz E. coli. Niemniej jednak u dorosłych, u których nosicielstwo pneumokoków jest rzadkie, szacunkowa czułość i swoistość testów jest dobra i wynosi około 80%. Jeżeli chodzi o dzieci, to testy wykrywające antygen pneumokokowy w moczu mają małą swoistość z racji dużego odsetka nosicielstwa pneumokoków w nosogardle w tej grupie wiekowej (do 67% zdrowych dzieci jest nosicielami pneumokoków). Przykładowo test BinaxNOW daje u skolonizowanych dzieci „fałszywie” dodatnie wyniki. Wyjątek stanowi wykrycie antygenu w płynie opłucnowym metodą aglutynacji lateksowej, które może potwierdzić rozpoznanie zakażenia pneumokokowego u dzieci z ropniakiem opłucnej, które były uprzednio leczone antybiotykami.
Podsumowując, testy wykrywające antygen pneumokokowy w moczu nie są wystarczająco czułe (metoda aglutynacji lateksowej) lub swoiste (metoda immunochromatograficzna) by były przydatne u dzieci. Wyjątkiem są dzieci z ropniakiem opłucnej, które były leczone antybiotykami przed pobraniem płynu opłucnowego – w tej sytuacji wykrycie antygenu w płynie opłucnowym metodą aglutynacji lateksowej może potwierdzić rozpoznanie zakażenia pneumokokowego. (2015)
Piśmiennictwo
Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek,
zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.
Szukasz poradni, oddziału lub SOR w swoim województwie? Chętnie pomożemy. Skorzystaj z naszej wyszukiwarki placówek.
Twój pacjent ma wątpliwości, kiedy powinien zgłosić się do lekarza? Potrzebuje adresu przychodni, szpitala, apteki? Poinformuj go o Doradcy Medycznym Medycyny Praktycznej