Niektóre osoby wahają się, rozpoczynając aktywność fizyczną lub zwiększając jej poziom z powodu obawy o możliwość kontuzji, urazu lub zawału serca. Badania przeprowadzone w populacji zdrowych osób wykazały, że wysiłek fizyczny o umiarkowanej aktywności, np. szybkie chodzenie, niesie ze sobą małe ryzyko takich zdarzeń niepożądanych.
Fot. iStock.com
Ryzyko urazów kostno-mięśniowych zwiększa się wraz z całkowitą ilością aktywności fizycznej. Na przykład u osoby, która regularnie biega 60 kilometrów tygodniowo, istnieje istotnie większe ryzyko urazu niż u osoby, która przebiega 15 kilometrów tygodniowo. Osoby, które pozostają aktywne fizycznie, mogą doświadczyć mniejszej liczby urazów z innych przyczyn, np. podczas wypadków motocyklowych czy podczas wykonywania pracy fizycznej niż osoby nieaktywne.
Uczestniczenie w grach kontaktowych, takich jak piłka nożna, niesie ze sobą również większe ryzyko urazu niż inne rodzaje sportu, jak pływanie czy szybkie chodzenie. Osoby o wyższym poziomie wytrenowania wykazują jednak mniejsze ryzyko urazu niż osoby nieaktywne podczas wykonywania tego samego rodzaju aktywności fizycznej.
Nagłe zdarzenia sercowe, takie jak zawał serca czy nagły zgon podczas wykonywania aktywności fizycznej, są na ogół rzadkie. Niemniej ryzyko takich zdarzeń jest większe w przypadku osób dotąd nieaktywnych, które nagle zwiększają poziom aktywności. Największe ryzyko występuje u osób zupełnie nieaktywnych, podejmujących wysiłek fizyczny o dużej intensywności, np. odrzucanie śniegu. U osób aktywnych fizycznie istnieje najmniejszy poziom ryzyka zdarzeń sercowych zarówno podczas wykonywania aktywności, jak i w ogólnym porównaniu.