mp.pl to portal zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów — prosimy wybrać:

Nagrodzone teksty lekarzy-literatów

05.04.2013
Sylwia Szparkowska
mp.pl

Agnieszka Kania, stomatolog z Opola, internistka z Chorzowa Irena Janitek-Hansel oraz dr Elżbieta Płonka-Półtorak, neurolog z Krakowa to zwycięzczynie tegorocznego konkursu "Przychodzi wena do lekarza" organizowanego przez Medycynę Praktyczną.

Na konkurs napłynęło ponad 100 prac. Najwięcej, po ponad połowa, w kategorii Poezja. W tej kategorii wygrała Elżbieta Płonka-Półtorak. - Bez poezji, bez sztuki, świat byłby samopożerającym się potworem - mówiła, odbierając nagrodę. Opowiadała też, że wiersze tworzy w drodze z Podkarpacia, gdzie pracuje, do Krakowa, skąd pochodzi.

Drugie miejsce w kategorii Poezja otrzymała stażystka z Lędzin Teresa Wojtala, trzecie internistka Jolanta Nadratowska-Kisiel. Wyróżnienia otrzymali też Tomasz Idzi, lekarz rodzinny z Wrocławia i Sylwia Olszynka Martynik, pediatra z Olsztyna.

W kategorii Proza nagrodę otrzymała dr Irena Janitek-Hansel, internistka z Olsztyna. Odczytany na gali fragment tekstu opisywał świat z perspektywy niepełnosprawnego, niewidomego dziecka. Nagrodę odbierała jej córka. Drugą nagrodę otrzymała Anna Olewicz-Gawlik ze Swarzędza, a trzecią Stefan Trzos z Łodzi, oboje pracują jako interniści.

Po raz pierwszy w tym roku zorganizowano też konkurs na utwory non-fiction, czyli na fragmenty pamiętników i reportaży. W tej kategorii wygrała Agnieszka Kania, stomatolog z Opola tekstem o zwycięskiej fotografii na World Press Foto - zakwefiona, ubrana na czarno kobieta trzyma w ramionach swojego dorosłego syna. Wbrew początkowo podawanym informacjom, syn nie jest śmiertelną ofiarą zamieszek, ale cierpi z powodu gazu łzawiącego rozpylonego podczas demonstracji w Jemenie. Temu wydarzeniu jest poświęcony tekst Agnieszki Kani. - Myślę, że jakoś Państwa zaczarowałam, bo czuję się jak w "Śnie nocy letniej". Tam główni bohaterowie zostają zaczarowani poezją, a na jurorach musiała zrobić wrażenie proza, która też jest trochę poetycka - mówiła Agnieszka Kania, odbierając statuetkę.

W tej kategorii wyróżnienie dostał także Stefan Trzos z Łodzi (laureat zeszłorocznego konkursu), trzecią nagrodę otrzymała stomatolog z Katowic Alina Gutry, a drugą neurolog i psychiatra z Lublina Władysław Amielańczyk.

Konkurs literacki dla lekarzy był w tym roku organizowany po raz drugi. Poświęcony jest pamięci prof. Andrzeja Szczeklika. Podczas uroczystej gali w Warszawie czytano fragmenty jego powieści, a Maria Szczeklik zasiada w jury konkursu. Obok niej, w jury konkursu zasiadają Anna Dymna, Ewa Lipska, Marek Pawlikowski oraz Adam Zagajewski.

Ideą konkursu jest podkreślanie przez twórczość literacką szczególnej wrażliwości, jaka musi cechować dobrego lekarza, by potrafił właściwie odczytywać potrzeby drugiego człowieka - pacjenta. Jest swego rodzaju kontynuacją przesłania prof. Szczeklika, jakie zawarł w słowach: "Chory przychodzi ze swoim bólem, cierpieniem, wołaniem o pomoc. A lekarz, nie bacząc na lęk chorego (i swój własny), wiedząc, jak mało wie (zawsze za mało), mówi: stanę przy tobie, razem spojrzymy niebezpieczeństwu w twarz".

Główna nagroda, statuetka wykonana przez zakopiańskiego artystę rzeźbiarza Karola Gąsienicę-Szostaka, jest repliką rzeźby stojącej przed budynkiem II Kliniki Chorób Wewnętrznych w Krakowie, kierowanej przez prof. Andrzeja Szczeklika. Rzeźbę tę profesor Szczeklik ufundował na cześć Piotra Skrzyneckiego, dla którego przez ostatnie lata życia klinika przy Skawińskiej była drugim domem, nazywał ją "hotelem snów".

Sam fundator w książce "Katharsis" pisał, że rzeźb przedstawia "akrobatów, kobietę i mężczyznę, balansujących wbrew sile ciężkości. Nawiązuje do sztuki Wielkiego Maga z Piwnicy pod Baranami, a także do sztuki lekarskiej, będącej balansowaniem na granicy życia i śmierci".