To, że nowy minister zdrowia będzie miał przed sobą trudne zadanie, wiadome było jeszcze zanim prezydent wręczył dymisję poprzednikowi. Krótki czas, jaki pozostał do wyborów, sprawia że profesor Marian Zembala nie może liczyć ani na sto, ani nawet na dziesięć dni spokoju – tak potrzebnego dla odnalezienia się w nowej funkcji.
Dyktafon. Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta