Depresja przyczyną bólu, ból powodem depresji

23.02.2022
USK Wrocław

U połowy pacjentów z bólem przewlekłym występują objawy depresji. Wskazują na to badania, ale też obserwacje pacjentów przyklinicznej poradni leczenia bólu. – Nierozstrzygnięty pozostaje problem, co było pierwsze: ból czy depresja – powiedział prof. Andrzej Kübler, koordynator Centrum Leczenia Bólu i Opieki Paliatywnej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i członek zarządu Polskiego Towarzystwa Badania Bólu.

Prof. Waldemar Goździk i prof. Andrzej Kübler. Fot. USK Wrocław

Istnieje wyraźna korelacja między bólem a depresją. Niestety pacjenci nie zawsze są właściwie diagnozowani i leczeni pod tym kątem. Tymczasem ból przewlekły jest najczęstszą przyczyną wizyt u lekarzy i dotyka – według różnych szacunków – od 1/5 do nawet 1/3 populacji.

– Ból fizjologiczny jest sygnałem ostrzegawczym, że coś się dzieje w organizmie i z tego powodu jest przydatny – mówi prof. Andrzej Kübler, koordynator Centrum Leczenia Bólu i Opieki Paliatywnej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu i członek zarządu Polskiego Towarzystwa Badania Bólu. – Jednak jeśli trwa dłużej i przybiera postać przewlekłą, przestaje pełnić funkcję ostrzeżenia. W sensie medycznym nie jest pacjentowi potrzebny, niczego nie sygnalizuje, a jedynie przysparza cierpienia. Wówczas sam staje się odrębną chorobą i może całkowicie zmienić życie człowieka. Tak jest m.in. w przypadku migren, bólów krzyża, stawów, bólów neuropatycznych. Okazuje się, że u ok. połowy pacjentów z bólem przewlekłym występują objawy depresji. Wskazują na to liczne badania, ale też obserwujemy to zjawisko u pacjentów przyklinicznej Poradni Leczenia Bólu USK.

Ścisły związek depresji i bólu potwierdza skuteczność niektórych leków antydepresyjnych w łagodzeniu przewlekłego bólu. Prof. Andrzej Kübler podkreśla jednak, że chodzi o pewną grupę leków o specyficznym działaniu i korzystna może być konsultacja lekarza leczącego ból ze specjalistą psychiatrii. To jedna z wielu sytuacji, które dowodzą, że leczenie bólu przewlekłego jest problemem wielodyscyplinarnym i powinno być prowadzone w sposób zintegrowany.

– Mamy też inne przykłady na to, jak ciało i psychika są ze sobą nierozerwalnie związane – dodaje specjalista leczenia bólu. – U wielu pacjentów mijają objawy depresji, gdy skutecznie leczymy ból, niekoniecznie za pomocą leków, ale np. rehabilitacji. Tak często jest w przypadku bólów krzyża, gdy udaje się je wyeliminować przez fizjoterapię, a jednocześnie pacjent odzyskuje dobry nastrój. W takich sytuacjach wyraźnie widać, że to nie leki pomogły, ale po prostu zniesienie bólu i związana z tym poprawa komfortu życia.

Pacjenci, którzy zgłaszają się do przyklinicznej Poradni Leczenia Bólu USK, najpierw są poddawani szczegółowym badaniom. Najczęściej konieczne są konsultacje specjalistów różnych dziedzin, żeby dojść do pierwotnej przyczyny problemu. Wśród nich psycholog jest częstym gościem, a wiele dolegliwości fizycznych okazuje się mieć swoje źródło w psychice – czytamy na stronie USK.

Prof. Andrzej Kübler ubolewa, że mimo postępu medycyny w wielu dziedzinach, do leczenia bólu nie przywiązuje się należnej wagi. W Polce działa zaledwie 25 poradni, certyfikowanych przez Polskie Towarzystwo Badania Bólu i zapewniających pacjentom interdyscyplinarną diagnostykę oraz terapię. Potrzeby są znacznie większe. Dlatego tym bardziej ważne jest szkolenie medyków i przekazywanie im aktualnej wiedzy na temat diagnostyki i leczenia różnych postaci bólu w ujęciu integracyjnym i interdyscyplinarnym.

Najbliższa konferencja naukowo-szkoleniowa na ten temat „Integracyjna Medycyna Bólu” odbędzie się 8-9 kwietnia we Wrocławiu, a jej partnerem naukowym jest Katedra i Klinika Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. W komitecie organizacyjnym i naukowym zasiadają były i obecny kierownik tej jednostki: prof. Andrzej Kübler i prof. Waldemar Goździk.

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Patronat