Wypalenie zawodowe: Jak się przed nim bronić?

02.07.2014
Renata Kołton

Lekarze bardzo niechętnie zwracają się o pomoc psychologiczno-psychiatryczną. Aby lekarz zdecydował się na taką wizytę, muszą pojawić się już bardzo dokuczliwe objawy – mówi dr hab. Marek Motyka z Zakładu Psychologii Zdrowia Uniwersytetu Jagiellońskiego.


fot. Dr.Farouk, flickr.com, lic. CC BY 2.0

– Zła komunikacja może być źródłem dodatkowego stresu, który zakłóca proces leczenia – przeczytaj pierwszą część wywiadu z dr. hab. Markiem Motyką.

Renata Kołton: Czy lekarze są szczególnie narażeni na wypalenie zawodowe?

Dr hab. Marek Motyka: Badania wykazały, że grupą szczególnie narażoną na wypalenie zawodowe są pielęgniarki. Ale lekarze również nie są wolni od tego syndromu. Pojawiają się u nich także stany depresyjne, oraz notujemy pewien procent samobójstw. Wskaźniki tych zjawisk nie są jednak bardzo wysokie.

Zawód lekarza dostarcza wiele stresu, ale łączy się również z dużym poziomem satysfakcji i prestiżu. Pozytywnej motywacji dostarcza także wdzięczność samych pacjentów. Jest więc zachowana pewna równowaga pomiędzy tym, co lekarze muszą z siebie dać, a tym, co otrzymują w zamian. To w pewnym stopniu chroni ich przed wypaleniem.

Jakie czynniki pracy lekarza sprzyjają wypaleniu zawodowemu?

Tych czynników jest wiele. W pierwszej kolejności są to niepowodzenia o charakterze medycznym. Świadomość, że nie zawsze można pacjentowi dostatecznie pomóc może powodować duży stres. Podobnie jak konieczność informowania pacjentów o niepomyślnej diagnozie czy niezadowalających efektach leczenia. Zamiast poczucia sukcesu i satysfakcji z realizowania swojej misji, może pojawić się wysoce stresujące poczucie porażki.

O tym się mówi
  • MZ i NFZ chcą wspierać procesy konsolidacji szpitali
    Ma to być remedium na problemy szpitalnictwa i – obok odwracania piramidy świadczeń – kluczowy element zmian systemowych. Minister zdrowia zapowiedziała, że rozmowy z przedstawicielami samorządów, o których wspominała już w marcu, ruszą lada chwila.
  • Na rozmowy o systemie nie ma miejsca i czasu
    MZ nie potrafi załatwić tak błahej systemowo sprawy, jak uwolnienie od kary lekarzy ukaranych za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego. Jak mamy uwierzyć, że możliwe będą jakiekolwiek decyzje systemowe? – pyta Łukasz Jankowski, prezes NRL.
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.