W każdym większym mieście jest centrum medycyny podróży i każde z nich radzi sobie finansowo. Myślę, że w ciągu 2-3 lat na rynku pojawi się silna konkurencja i tylko osoby z kwalifikacjami będą mogły na nim przetrwać – o studiach podyplomowych „Medycyna ekstremalna i medycyna podróży” opowiada dr Maciej Matłok.
Komora hiperbaryczna w Instytucie Medycyny Tropikalnej w Gdyni / fot. Rafał Malko/Agencja Gazeta