Tylko 50% aptek ma podpisane umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na sprzedaż refundowanych środków absorpcyjnych dla dorosłych (pieluch, pieluchomajtek i wkładek absorpcyjnych dla mężczyzn). – Wymagają większej biurokracji niż sprzedaż środków narkotycznych. Jeśli po pieluchomajtki przychodzi członek rodziny lub opiekun – a dzieje się to często, bo chorzy mają trudności z przejściem nawet do toalety – musimy go wylegitymować dowodem osobistym. Jako aptekarz mam obowiązek spisać PESEL, bo nie mogę uwierzyć na słowo – mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.