Na zamieszaniu wokół deklaracji rezydenckich dyrektorzy niektórych szpitali próbują ugrać kosztem młodych lekarzy gwarancję bezpieczeństwa kadrowego własnych placówek. We wzorach oświadczeń zamieścili deklaracje o odpracowaniu „lojalki” po rezydenturze w konkretnym, kierowanym przez siebie szpitalu. – Jesteśmy pod wrażeniem kreatywności pracodawców – z przekąsem komentują rezydenci.
Krzysztof Hałabuz. Fot. Włodzimierz Wasyluk