Dawno, dawno temu była sobie biedna Polska, wychodząca z komunizmu. Miała ona jedno bogactwo – lekarzy. Wykształcenie każdego lekarza kosztowało biedną Polskę pół miliona złotych. Albo milion. Był sobie też zły, bogaty Zachód, który postanowił ograbić Polskę z jej bogactwa i zabrał jej tysiące lekarzy. Dwadzieścia pięć tysięcy. Albo trzydzieści.