"Nowy algorytm podziału pieniędzy z NFZ zagraża systemowi ubezpieczeniowemu"

06.10.2009
Andrzej Sośnierz
Gazeta Prawna

Ustalenie nowego algorytmu podziału środków z NFZ cofa nas co najmniej do połowy lat 90., gdy wymyślano różne sprawiedliwe sposoby podziału budżetu. Nawet wtedy jednak nie był to tak egalitarny system jak obecnie.

Likwidacja kas chorych i utworzenie Narodowego Funduszu Zdrowia poza licznymi wadami miało i tę jeszcze, że powstał jeden scentralizowany budżet, który w jakiś sposób trzeba było rozdzielić pomiędzy poszczególne oddziały wojewódzkie. A tam, gdzie urzędnik dzieli pieniądze, zawsze musi pojawić się patologia.

O tym się mówi
  • MZ i NFZ chcą wspierać procesy konsolidacji szpitali
    Ma to być remedium na problemy szpitalnictwa i – obok odwracania piramidy świadczeń – kluczowy element zmian systemowych. Minister zdrowia zapowiedziała, że rozmowy z przedstawicielami samorządów, o których wspominała już w marcu, ruszą lada chwila.
  • Na rozmowy o systemie nie ma miejsca i czasu
    MZ nie potrafi załatwić tak błahej systemowo sprawy, jak uwolnienie od kary lekarzy ukaranych za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego. Jak mamy uwierzyć, że możliwe będą jakiekolwiek decyzje systemowe? – pyta Łukasz Jankowski, prezes NRL.
  • Zdrowie. Zmiany, ale jakie?
    Mimo że media piszą o karuzeli stanowisk w resorcie zdrowia i NFZ, jest kilka takich, na których zmian nie było, czego premier (oraz jego otoczenie) nie rozumie i – co więcej – tych zmian się domaga.